poniedziałek, 14 lipca 2025

2 Koryntian | Paweł zmienia plany podróży


Zrozumienie pewnych szczegółów planu podróży Pawła jest kluczowe dla zrozumienia jego argumentacji w 2 Liście do Koryntian. Przypomnijmy, że w 1 Liście do Koryntian 16:1-9 Paweł opisał swój zamiar przejścia przez Macedonię przed ponowną wizytą w kościele w Koryncie, skąd miał udać się do Jerozolimy ze wsparciem finansowym przeznaczonym na ulżenie cierpieniom tamtejszego kościoła. 

Jednak plan ten uległ zmianie w świetle wiadomości o ciągłych problemach w Koryncie. Zamiast podróżować przez Macedonię, Paweł niespodziewanie udał się do Koryntu z Efezu, skąd napisał 1 List do Koryntian.

Była to „bolesna wizyta”, o której Paweł wspomina w 2 Liście do Koryntian 2:1, ale nie jest ona odnotowana w Dziejach Apostolskich.

Z dzisiejszego fragmentu dowiadujemy się, że gdy Paweł opuszczał Korynt, aby powrócić do Efezu po tej bolesnej wizycie, powiedział im, że zmienił swoje pierwotne plany określone w 1 Liście do Koryntian 16. 

Zamiast przejeżdżać przez Macedonię przed powrotem do Koryntu, powiedział, że jego zamiarem jest powrót do Koryntu, a dopiero potem podróż przez Macedonię i ostatnia wizyta w Koryncie w celu zebrania pieniędzy dla kościoła w Judei (2 Kor. 1: 15-16). 

Jednak 2 Kor. 1:17-18, 23 wskazuje, że Apostoł nie podążał zmienionym planem podróży. Apostoł rzeczywiście powrócił do Koryntu, co miało miejsce podczas podróży Pawła w Dziejach Apostolskich 20, choć Korynt nie jest wspomniany. Jego zrewidowane plany dwukrotnego odwiedzenia Koryntu po bolesnej wizycie zostały zatem zmienione na coś bliższego temu, co powiedział w 1 Koryntian 16, gdzie stwierdził, że odwiedzi Korynt tylko raz po ponownym przejściu przez Macedonię.

Zmiany te wywołały smutek w Koryncie, a niektórzy kwestionowali uczciwość Pawła. Dlatego Paweł podkreśla swoją prawdomówność i szlachetność swoich intencji w 2 Kor 1:17-18. Nie był człowiekiem dwulicowym, a jego pewność co do tego jest widoczna w jego stwierdzeniu, że tak jak Bóg jest wierny, tak wierne są jego słowa. Paweł naprawdę zamierzał wrócić do Koryntu dwa razy po „bolesnej wizycie”, kiedy ogłosił swoje zamiary, ale rzeczy poza jego kontrolą zmusiły go do zmiany kursu. Nie brakowało mu uczciwości.

Musimy pamiętać o tych historycznych szczegółach podczas studiowania kolejnych części 2 Listu do Koryntian. Niemniej jednak nie jesteśmy pozostawieni bez praktycznego zastosowania. 

Jeśli często się wahamy i zmieniamy kurs, inni mogą stać się wobec nas podejrzliwi. Nie powinniśmy szybko zmieniać planów, chyba że, jak w przypadku Pawła, jest to nieuniknione. Jest to szczególnie ważne w przypadku liderów. Jeśli jesteśmy ostrożni, gdy ogłaszamy nasze zamiary, a następnie postępujemy zgodnie z nimi, ludziom łatwiej będzie nam zaufać.

Czasami zdarzają się rzeczy, na które nie mamy wpływu i jesteśmy zmuszeni zmienić nasze plany. Nie powinniśmy być dla siebie surowi, gdy tak się dzieje. Jednocześnie, gdy robimy plany, powinniśmy być ostrożni, aby zrobić miejsce na nieprzewidziane okoliczności i wziąć pod uwagę pełen zakres czynników. Pomoże nam to uchronić się przed dokonywaniem zbyt wielu korekt i zmian kursu w trakcie jego realizacji, nawet jeśli ufamy Panu i Jego opatrzności.

_______________

Jennifer B.Schuldt:

Wiele lat temu mój mąż postanowił wybrać się w podróż do Afryki z grupą ludzi ze swojego kościoła. W ostatniej chwili okazało się, że grupa nie może wyruszyć w podróż. Wszyscy byli rozczarowani, ale pieniądze zebrane na przelot, zakwaterowanie i jedzenie zostały przekazane ludziom, których chcieli odwiedzić. Ludzie ci przeznaczyli je na budowę budynku, który miał być schronieniem dla ofiar przemocy.

Niedawno, podczas śniadania modlitewnego, mój mąż spotkał kogoś, kto mieszkał w wiosce, do której prawie pojechał tak wiele lat temu. Był to nauczyciel, który powiedział, że codziennie przechodzi obok tego budynku. Potwierdził, że Bóg używa go, aby zapewnić opiekę najbardziej bezbronnym ludziom w okolicy.

Nasze plany i pragnienia nie zawsze pokrywają się z tym, co Bóg ma na myśli. Jego „myśli nie są [naszymi] myślami ani [nasze] drogi [Jego] drogami” (Izajasza 55:8). 

J.A.Martin: „Izajasz miał niezwykle wzniosłe spojrzenie na Boga. Pan jest postrzegany jako inicjator wydarzeń w historii. Jest On odrębny od Swojego Stworzenia i większy od niego, a jednak jest zaangażowany w sprawy tegoż Stworzenia. Czy to w swoim podejściu do grzechu, czy w obietnicy odkupienia, Izajasz przedstawia wielkość Boga jako przewyższającą wszystko, co stworzył".

Boże drogi nie tylko różnią się od naszych; Jego drogi są „wyższe” i lepsze, ponieważ to, co robi, jest zgodne z tym, kim jest (w. 9). Ta prawda daje nam nadzieję, gdy nasze wysiłki, by Mu służyć, nie przynoszą oczekiwanych rezultatów.

Mogą minąć lata, zanim będziemy w stanie spojrzeć wstecz i prześledzić Boży wpływ na pewne sytuacje. Na razie jednak, gdy nadal docieramy do świata w Jego imieniu, możemy pamiętać, że Bóg zawsze działa z mocą (w. 11).

___________

Czego rozczarowanie uczy cię o Bogu?

Drogi Boże, Ty jesteś wszechwiedzący. Kiedy nie rozumiem, co się dzieje, proszę, pomóż mi zaufać Tobie.





Brak komentarzy: