Psalm 12:2,3 eku
Lud Boży w każdym pokoleniu przekonywał się, że bycie dzieckiem Bożym nie czyni nas odpornymi na życiowe trudności. Jednym z powodów, dla których Psalmy są takim skarbem, jest to, że dają nam zapis ludu Bożego znoszącego "próby różnego rodzaju" (Jakuba 1:2). Psalmy nie są więc planem, jak rozwiązać nasze problemy, lecz wzorem wiernej reakcji na nie.
Życie Dawida było pełne trudności. Musiał mierzyć się z próbami odebrania mu życia przez takich przeciwników jak Goliat i Saul (1 Samuela 17; 19). Był celem zamachu stanu dokonanego przez jego własnego syna (2 Samuela 14-15). Stawiał czoła trudnościom i tragediom, które wynikały z jego własnego grzechu i głupoty (2 Samuela 11-12). Psalm 12 opisuje jednak inny rodzaj walki: życie pośród niegodziwych ludzi.
Zło otaczające Dawida przybrało formę dwulicowości: "Jedni drugich okłamują nawzajem, fałszywy jest ich język i rozdwojone serce." (Ps. 12:2). To zło pojawiało się w postaci prowokacji: "Ci, którzy mówią: 'Naszym językiem zwyciężymy, nasze usta są z nami; któż jest panem nad nami?'" [bwp: Powtarzają sobie: W języku jest nasza siła i na wargach moc nasza. Któż może się nam sprzeciwić?] (v 4).
Wynikało to ze zdegradowanych wartości, widocznych w sposobie, w jaki "podłość jest wywyższana wśród dzieci ludzkich" (w. 8). Nietrudno sobie wyobrazić, jak trudno byłoby żyć w takim środowisku.
Wyobraźmy sobie, w jaki sposób Dawid mógł zareagować. Mógł nam przekazać swoje narzekanie, spisać swój gniew lub opowiedzieć nam o tym, jak wziął sprawy w swoje ręce. (Z pewnością jest miejsce na mądre i sprawiedliwe działanie!)
Ale jaka jest jego pierwsza odpowiedź? Jest ona zawarta w pierwszych słowach psalmu: "Ratuj, Panie". Odpowiedzią Dawida na otaczającą go niegodziwość i upadek człowieczeństwa jest pokorne i pilne błaganie Boga o pomoc.
Niektórzy z nas mogą rozejrzeć się wokół i dostrzec wiele wspólnego z tym, co Dawid opisuje w Psalmie 12. Słyszymy dwulicowość, widzimy bunt i obserwujemy, jak zło jest celebrowane jako dobro. Wiemy, co czuł Dawid i podzielamy jego wewnętrzne rozterki.
Ale czy podzielamy jego reakcję? Paweł mówi nam, że jeśli chcemy być "dziećmi Bożymi bez skazy pośród pokrzywionego (zbutwiałego) i spaczonego (wynaturzonego) pokolenia", to musimy "czynić wszystko bez narzekania i spierania się (podawania w wątpliwość)" (Filipian 2:14-15). Co więcej, mówi nam, abyśmy o nic się nie zamartwiali, ale modlili się o wszystko (4:6).
W obliczu bezbożności łatwo jest popaść w gniew, unieść się pychą, oburzeniem lub wpaść w rozpacz. Łatwo jest się poddać i płynąć z prądem. Trudniej, ale zawsze lepiej, jest podążać za przykładem Dawida: modlić się, ufać i być posłusznym.
Zaangażowanie w modlitwę to potężny sposób na zadeklarowanie wierności wyłącznie Jezusowi Chrystusowi. Następnym razem, gdy uderzy cię jakiś aspekt twojej społeczności lub kultury, który jest niegodziwy, módl się; poproś Go, aby cię zbawił, pomógł i wybawił od zła. "Wierny jest Ten, który was wzywa; na pewno to uczyni" (1 Tesaloniczan 5:24).
Filipian 2 sz:
(12) Najdrożsi! Gdy byłem z wami, zawsze okazywaliście posłuszeństwo. Ale teraz, gdy jestem daleko, ze zdwojonym zapałem pielęgnujcie swoje zbawienie, okazując Bogu należny szacunek.
(13) Bo to On wzbudza w was i chęć, i działanie do realizacji Jego woli.
(14) Cokolwiek więc robicie, nie narzekajcie ani nie sprzeczajcie się, (15) by się okazało, że jesteście bez cienia zarzutu, że w tym zbutwiałym i wypaczonym świecie jesteście kryształowo czystymi dziećmi Bożymi.
Świecicie jak gwiazdy na niebie (16) i jaśniejcie blaskiem słowa dającego życie. Jakże dumny z was będę w dzień powrotu Chrystusa - że moja praca i cały trud nie były daremne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz