poniedziałek, 29 lipca 2024

211 wt Czas wyjść z ukrycia

 


UBG, 

Ponadto dał mu odpis dekretu o ich zagładzie, który ogłoszono w Suzie, aby pokazał go Esterze, powiadomił ją i rozkazał, aby poszła do króla, błagając go o swój lud i wstawiając się za nim.

Estery 4:8


„Jej lud”. Tajemnica wyszła na jaw. Estera była kobietą, która wygrała konkurs piękności, została królową najpotężniejszego króla na świecie i przez lata ukrywała swoją prawdziwą tożsamość. Jeśli jednak nikt wcześniej o tym nie wiedział, to teraz eunuch Hatach wiedział, że królowa była Żydówką. Ona i jej rodzina zostali objęci edyktem eksterminacji. Tożsamość Estery została ujawniona nie w wyniku interwencji Boga za pomocą płonącego krzewu, cudownego znaku lub dramatycznego głosu z nieba, ale dzięki wiadomości od jej kuzyna.


Królowa stanęła w obliczu sytuacji, która wymagała od niej opuszczenia bezpiecznej kryjówki i ujawnienia tego, kim była, w co wierzyła i do kogo należała. 


W swoim prywatnym świecie wiedziała, że jest Żydówką, częścią rodziny przymierza Boga, ale żyła w świecie publicznym, w którym fakt ten pozostawał nieujawniony. Prywatnie miała jedną tożsamość, ale publicznie miała inną - a teraz okoliczności doprowadziły ją do momentu, w którym musiała określić, kim będzie. 


Czy jej tożsamość będzie polegała przede wszystkim na byciu królową Persji, czy na byciu kobietą należącą do ludu Boga?


Niektórzy z nas stają w obliczu tego samego kłopotu: mamy swój prywatny mały świat, wierzymy w ewangelię w naszych sercach i jesteśmy w kościele w niedzielę, ale nikt w naszym biurze, na naszej ulicy lub gdziekolwiek wokół nas o tym nie wie. A potem nadchodzi moment, w którym nie da się oddzielić tego, co prywatne, od tego, co publiczne: notatka od przyjaciela, telefon od mamy, rozmowa z kolegą z pracy lub pozornie przypadkowa interakcja doprowadza cię do momentu, w którym musisz wybrać, po której stronie ogrodzenia będziesz żyć. 


Starożytne słowa Jozuego rzucają ci wyzwanie: „Wybierzcie dziś, komu będziecie służyć” (Joz 24:15). 


Ostatecznie, prywatna wiara, która nigdy nie ujawnia się publicznie, nie jest prawdziwą i żywą wiarą. Jeśli nasza wierność Królowi Jezusowi jest prawdziwa, musi być publiczna.


Być może ten werset doprowadził cię do momentu wyzwania. Być może dziś znajdujesz się w cieniu między dwoma światami i wiesz, że jesteś wezwany do odważnego zadeklarowania co do miejsca, które dotąd trzymałeś w tajemnicy: „Oto kim jestem, oto gdzie należę i oto w co wierzę”. Czy to zrobisz? Bóg jest godzien twojego pełnego, otwartego oddania.


Dz 5:17-42

17 Wtedy wystąpił arcykapłan i całe jego otoczenie, stronnictwo saduceuszów, napełnieni zazdrością, 18 Pojmali apostołów i wtrącili ich do więzienia publicznego. 19 Ale anioł Pański otworzył w nocy drzwi więzienia i wyprowadziwszy ich, rzekł: 20 Idźcie, a wystąpiwszy, głoście ludowi w świątyni wszystkie te słowa, które darzą życiem. 21 Usłyszawszy to, weszli z brzaskiem dnia do świątyni i nauczali. A gdy nadszedł arcykapłan i jego otoczenie, zwołali Radę Najwyższą, to jest całą starszyznę synów Izraela, i posłali do więzienia, żeby ich przyprowadzono. 22 Lecz gdy słudzy poszli, nie znaleźli ich w więzieniu; zawrócili więc i oznajmili to, 23 Mówiąc: Więzienie znaleźliśmy zamknięte z całą starannością, a również strażników stojących przed drzwiami, lecz gdy otworzyliśmy, nie znaleźliśmy wewnątrz nikogo. 24 A gdy dowódca straży świątynnej i arcykapłani usłyszeli te słowa, zachodzili w głowę, co się z nimi stać mogło. 25 Wtem nadszedł ktoś i doniósł im: Mężowie, których wtrąciliście do więzienia, znajdują się w świątyni i nauczają lud. 26 Wówczas dowódca straży poszedł ze sługami i przyprowadził ich bez użycia siły; obawiali się bowiem ludu, aby ich nie ukamienowano. 


27 A gdy ich przywiedli, stawili ich przed Radą Najwyższą. I zapytał ich arcykapłan, 28 Mówiąc: Nakazaliśmy wam surowo, abyście w tym imieniu nie uczyli, a oto napełniliście nauką waszą Jerozolimę i chcecie ściągnąć na nas krew tego człowieka. 


29 Piotr zaś i apostołowie odpowiadając, rzekli: Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi. 30 Bóg ojców naszych wzbudził Jezusa, którego wy zgładziliście, zawiesiwszy na drzewie, 31 Tego wywyższył Bóg prawicą swoją jako Wodza i Zbawiciela, aby dać Izraelowi możność upamiętania się i odpuszczenia grzechów. 32 A my jesteśmy świadkami tych rzeczy, a także Duch Święty, którego Bóg dał tym, którzy mu są posłuszni. 


33 A gdy to usłyszeli, wpadli we wściekłość i chcieli ich zabić. 34 W Radzie Najwyższej powstał jednak pewien faryzeusz, imieniem Gamaliel, nauczyciel zakonu, którego cały lud poważał, polecił usunąć na chwilę apostołów 35 I rzekł: Mężowie izraelscy, rozważcie dobrze, co z tymi ludźmi chcecie uczynić. 36 Albowiem nie tak dawno wystąpił Teudas, podając siebie za nie byle kogo, do którego przyłączyło się około czterystu mężów; gdy on został zabity, wszyscy, którzy do niego przystali, rozproszyli się i zniknęli. 37 Po nim wystąpił w czasie spisu Juda Galilejczyk i pociągnął lud za sobą; ale i on zginął, a wszyscy, którzy do niego przystali, poszli w rozsypkę. 38 Toteż teraz, co się tyczy tej sprawy, powiadam wam: Odstąpcie od tych ludzi i zaniechajcie ich; jeśli bowiem to postanowienie albo ta sprawa jest z ludzi, wniwecz się obróci; 39 Jeśli jednak jest z Boga, nie zdołacie ich zniszczyć, a przy tym mogłoby się okazać, że walczycie z Bogiem. 40 I usłuchali go, i przywoławszy apostołów, kazali ich wychłostać, zabronili im mówić w imieniu Jezusa i zwolnili ich. 


41 A oni odchodzili sprzed oblicza Rady Najwyższej, radując się, że zostali uznani za godnych znosić zniewagę dla imienia jego. 42 Nie przestawali też codziennie w świątyni i po domach nauczać i zwiastować dobrą nowinę o Chrystusie Jezusie.


Brak komentarzy: