sobota, 6 lipca 2024

188 O potrzebie nieustannej modlitwy



1Tes 5:17-18

Bez przestanku się módlcie! We wszystkim dziękujcie. 

To jest bowiem wolą Boga względem was w Chrystusie Jezusie.


Znajdujesz się w samym środku duchowej bitwy. Może się wydawać, że walka nie toczy się na każdym kroku, ale faktem jest, że nieustannie zmagamy się z duchowymi siłami zła (Efezjan 6:12). Na takim polu bitwy modlitwa jest absolutnie niezbędna - stąd napomnienia apostoła Pawła, by "modlić się nieustannie".


Co to oznacza? Paweł nie nakazuje nam porzucenia wszystkiego i odbywania formalnych spotkań modlitewnych z godziny na godzinę. Z pewnością jest to wielki przywilej modlić się na głos razem z innymi świętymi. Ale często nasze modlitwy rozbrzmiewają tylko w naszych sercach. Autor hymnu dobrze to oddaje, gdy przekazuje nam te słowa:


Modlitwa, jest to szczere duszy pragnienie
Wypowiedziane, tudzież ledwo westchnienie;
Ukryty ogień wewnątrz nas porusza
W piersiach drży niespokojnie moja dusza.

Oto modlitwa. Niezależnie od tego, czy jest ona "wypowiedziana czy niewypowiedziana", jest ona zasadniczo zaangażowaniem w relację z Bogiem. Modlitwa powinna być nieustanną częścią naszego życia, wraz z dziękczynieniem, niezależnie od okoliczności.


Abyśmy nie dali się zwieść myśleniu, że modlitwa jest po prostu miłym urozmaiceniem spotkania, dla bardziej odważnych, wymownych, duchowych.. itp. - wezwania do nieustannej modlitwy ostrzegają nas, jak istotna jest to czynność. 


-Modlitwa nie jest opcjonalna; jest niezbędna. 

-Modlitwa nie jest pozycją do odhaczenia na naszej liście rzeczy do zrobienia, tak jakby pięć minut rano wystarczyło nam na resztę dnia. 

-Niemożliwe jest, aby ktokolwiek cieszył się intymną relacją z Bogiem bez przechodzenia przez swój dzień w postawie modlitwy.


Modlitwa jest zatem wyrażeniem - nawet jeśli niesłyszalnym - jednej z najważniejszych prawd wiary chrześcijańskiej: bez Chrystusa nic nie możecie uczynić (J 15:5). 


W momencie, w którym myślisz, że możesz przejść przez duchowe potyczki życia na własną rękę, grozi ci porażka. Ale kiedy trwasz w Chrystusie poprzez modlitwę, On obiecuje przynieść przez ciebie obfity owoc i napełnić cię radością, gdy będziesz maszerował w walce o Jego królestwo. 


Dziś więc staraj się modlić i dziękować we wszystkich sytuacjach, w każdym położeniu, w których się znajdujesz; staraj się rozmawiać z Ojcem w każdej chwili, przez którą On cię prowadzi; i ciesz się, że w Chrystusie w każdej chwili masz w ten sposób posłuch u Stwórcy wszechświata.


_________

PSZ, J 15:1-11

Potem Jezus powiedział: —Ja jestem prawdziwym krzewem winorośli, a mój Ojciec—ogrodnikiem. Odcina każdą gałązkę, która nie owocuje, a tę, która już owocuje, oczyszcza, aby owocowała jeszcze lepiej. Wy już jesteście oczyszczeni dzięki temu, co wam powiedziałem. 


Trwajcie we Mnie, a Ja będę trwał w was. Tak jak gałązka nie może owocować sama z siebie, jeśli nie trwa w krzewie, tak i wy—jeśli nie trwacie we Mnie. 


Ja jestem krzewem winorośli, a wy—jego gałązkami. 

Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten obficie owocuje. Beze Mnie jednak nic nie możecie zrobić. Jeżeli ktoś nie trwa we Mnie, zostanie odrzucony—tak jak gałązka, która usycha. Zbiera się takie, wrzuca do ognia i spala. 

Jeśli jednak będziecie we Mnie trwać, a moje słowa—w was, proście o cokolwiek chcecie, a tak się stanie. Mój Ojciec dozna chwały przez to, że obficie zaowocujecie i staniecie się moimi uczniami. 


Ukochałem was tak, jak Mnie ukochał Ojciec. Trwajcie więc w mojej miłości. A będziecie w niej trwać, gdy okażecie posłuszeństwo moim nakazom—tak jak Ja jestem posłuszny nakazom mojego Ojca i trwam w Jego miłości. Mówię o tym po to, abyście mieli w sobie moją radość i abyście byli nią napełnieni.


Brak komentarzy: