czwartek, 11 kwietnia 2024

Dziwne brzemię od Boga



BT, Koh 3:11

Uczynił wszystko pięknie w swoim czasie, 

dał im nawet wyobrażenie o dziejach świata

tak jednak, że nie pojmie człowiek dzieł, 

jakich Bóg dokonuje od początku aż do końca.


BW, Kazn 3:11

Wszystko pięknie uczynił w swoim czasie, 

nawet wieczność włożył w ich serca;

a jednak człowiek nie może pojąć dzieła,

którego dokonał Bóg od początku do końca.


Kaznodziei 3:11


WIEDZA - WIELKICH CZYNI POKORNYMI, 

PRZECIĘTNYCH ZADZIWIA ALE NADYMA UMYSŁY MAŁOSTKOWYCH.

 

Ostatecznie nie ma prawdziwych ateistów. Ci, którzy twierdzą, że są ateistami, mogą nie chcieć tego przyznać, ale Bóg dał każdemu człowiekowi ciężkie brzemię


W głębokich zakamarkach swojej istoty wiedzą, że Bóg jest - i to właśnie "istnienie" Boga stwarza dylemat w sercu i umyśle każdego człowieka.


Kto zapoczątkował życie naszej planety i nas? 

Dlaczego myślimy o wieczności o tym, co dobre i złe? 

Dlaczego w ogóle myślimy? O przeszłości, przyszłości o przyczynach i skutkach? 

Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię... 


Ale jaki Bóg? Jeśli jest, to jaki jest?

Co najmniej inteligentny i wszechmocny... tymczasem Jego stworzenie dochodzi do "naukowego" wniosku:

NIKT razy NIC równa się WSZYSTKO, czy coś może być bardziej irracjonalnego?! 

(..żeby to zadziałało trzeba dodać magiczną formułkę “miliardów lat” i wszystko się przełknie). 


Chyba, że jest się tak przekornym jak Dawkins, który zachwyca się nad kosmosem i kroplą wody pod mikroskopem, docenia tradycję chrześcijańską w porównaniu z Islamem - a jednak Boga Biblii odrzuca i przypisuje mu wszystko, co złe. 


Stanisławski: Jeżeli, daj Boże, Pana Boga nie ma, to chwała Bogu; 

ale natomiast jeśli, nie daj Bóg, Pan Bóg jest, to niech nas ręka boska broni. 


Jeśli te wszystkie inwektywy pod adresem Boga (ze strony ateistów) wynikają z faktu, że boją się rozliczenia, to mają rację - Boga należy się bać. Bóg ma prawo zrobić z nami co mu się rzewnie podoba... 


A jednak ten zarazem straszny jak i dobry Bóg stworzył świat i uczynił go pięknym w całej jego doskonałości. 

Bóg stworzył również ludzkość, aby Go poznawała, obcowała z Nim, chodziła z Nim po Jego ogrodzie i cieszyła się wszystkimi korzyściami płynącymi z Jego towarzystwa. 


Ale człowiek odwrócił się od Projektanta i Stwórcy i w rezultacie postrzeganie wieczności, które zostało w nas wszczepione, teraz w dużej mierze nas tyranizuje i testuje.


Ludzie z natury starają się tłumić wiedzę o Bogu (Rz 1:18-19), ale wiedza o Bogu jest nieunikniona. 


Bóg stworzył nas dla boskiego celu - poznania Go i oddawania Mu czci - i dopóki nie odkryjemy i nie wypełnimy tego celu, nigdy nie będziemy w pełni usatysfakcjonowani niczym innym, co oferuje nam życie. 


Żadna relacja.. z dzieckiem, rodzicem, małżonkiem, kochankiem czy przyjacielem - nie może zaspokoić tej wielkiej tęsknoty, podobnie jak żadne doświadczenie, żadna ilość posiadanych rzeczy czy osiągnięć. 


To jest ciężar, który Bóg nałożył na ludzkość: będziemy wiecznie niezadowoleni, dopóki nie poznamy jedynej rzeczy, która może udźwignąć ciężar naszej wieczności - a mianowicie: poznać Go i doświadczyć życia w społeczności z Nim.


Ty i ja, którzy jesteśmy stworzeniami czasu, zostaliśmy stworzeni dla wieczności. Zostaliśmy stworzeni dla Bożej obecności. Dlatego nie powinno nas dziwić, że kiedy odwracamy się od Niego, nasze życie naznaczone jest frustracją i dezorientacją. Kiedy decydujemy się żyć w ciemności, tracimy wzrok. Kiedy wyznaczamy sobie cele, marzenia (np. wspiąć się na wieżę Eiffel'a), na końcu okazuje się że to zła drabina, nie ta góra, pęknie wyglądający prezent, w którym nic nie ma (poza rozczarowaniem). 


Dzień, w którym w końcu zdamy sobie z tego sprawę, będzie wielkim dniem. 

Ciężar istnienia bez Boga będzie ci ciążył, dopóki nie zdasz sobie sprawy, że gdzieś, w kimś innym, musi być odpowiedź. I oczywiście jest.


Jest wiele rzeczy w tym życiu, które są piękne i możemy cieszyć się nimi zgodnie ze sposobem, w jaki Bóg nas zaprojektował. Ale nie ma w tym życiu niczego, co byłoby ostateczne i nie będziemy wolni, dopóki nie tylko nie uznamy tego intelektualnie, ale nie przeżyjemy tego w naszym doświadczeniu. 

_____________

Czy jest coś, co jesteś zdeterminowany mieć lub zdobyć w swoim życiu, ponieważ myślisz, że to sprawi, że będziesz naprawdę żywy i spełniony? 


Bez czego nie mógłbyś żyć lub być szczęśliwym? 


Uważaj, aby coś dobrego nie stało się twoim bogiem. Zamiast tego złóż swoje ostateczne nadzieje na barkach jedynego, który jest wystarczająco silny, aby je udźwignąć: Ten Jedyny Odwieczny, Stwórca, Zbawiciel.. Jezus.

_____________

Ps.Pewien zdeklarowany ateista uważa, że jest rzeczą niemoralną wpajać dzieciom religię tak, jak by była ona prawdziwa. Twierdzi ponadto, że rodzice, którzy przekazują wiarę swoim dzieciom popełniają wobec nich przemoc. Chociaż takie poglądy są skrajne, to często spotykam rodziców, którzy wahają się w śmiały sposób zachęcać swoje dzieci do wiary. Podczas gdy większość rodziców śmiało narzuca im swoje poglądy na temat polityki, sportu, czy odżywiania, z jakiegoś powodu zupełnie inaczej traktują przekonania dotyczące Boga.


PSZ, Mt 6:25-34

Dlatego radzę wam: Nie martwcie się o swoje życie—o to, co będziecie jeść i pić, ani o ciało—w co się ubierzecie. 


Czy życie ogranicza się tylko do jedzenia, a ciało—tylko do ubrania? 

Spójrzcie na ptaki: Nie sieją ziarna, nie magazynują zapasów, a wasz Ojciec w niebie żywi je! Czy wy nie jesteście ważniejsi od ptaków? 


Czy ktokolwiek, poprzez zamartwianie się, potrafi przedłużyć swoje życie choćby o jedną chwilę? 


Dlaczego martwicie się o ubranie? Uczcie się od polnych kwiatów: Nie pracują i nie troszczą się o swój ubiór. A zapewniam was, że nawet król Salomon, w całym swym przepychu, nie był tak pięknie ubrany jak one. 


Jeśli więc Bóg tak wspaniale ubiera polne kwiaty, które dzisiaj kwitną, a jutro więdną i idą na spalenie, to czy tym bardziej nie zatroszczy się o was, nieufni?! 


Nie martwcie się więc i nie powtarzajcie: Co będziemy jeść i pić? W co się ubierzemy? O te sprawy zabiegają poganie. Wasz Ojciec w niebie dobrze wie, że tego potrzebujecie. 


W pierwszej kolejności zabiegajcie o Jego królestwo i prawość, a wtedy Bóg zatroszczy się o pozostałe rzeczy. 


Nie martwcie się więc o to, co będzie jutro, bo dzień jutrzejszy zatroszczy się o siebie. Dziś macie już wystarczająco wiele zmartwień.






Brak komentarzy: