wtorek, 9 kwietnia 2024

Bóg przez cały czas miał swój plan



Przez jedną ofiarę udoskonalił na wieki tych, którzy są uświęcani.

Hebrajczyków 10:14


Trudno sobie wyobrazić ostatnie godziny męki Chrystusa na rzymskim krzyżu. Chłosty, tortury i upokorzenia, które znosił, były zarezerwowane dla najgorszych przestępców. Nic więc dziwnego, że wydając ostatnie tchnienie, Jezus zawołał donośnym głosem: "Tetelestai!" - "Wykonało się" (J 19:30).


Ale czym był ten okrzyk? Czy Jezus po prostu ogłosił swoją śmierć? 

Czy było to potwierdzenie, że okrucieństwo i ból zostały zakończone? 

A może był to nawet okrzyk porażki?


W tej kwestii Biblia jest jasna: ostatnie słowo Jezusa było w rzeczywistości okrzykiem zwycięstwa, triumfalnego uznania (Kolosan 2:15; Hebrajczyków 10:12-14; 1 Piotra 3:18). W pełni wykonał dzieło, dla którego przyszedł na ziemię. 


W królestwie wieczności, w doskonałej społeczności i harmonii ze sobą, Ojciec zaplanował, a Syn wraz z Duchem chętnie zgodzili się, że tak będzie - a teraz ich cel został osiągnięty.


Musimy więc zawsze pamiętać, że ofiarna śmierć Chrystusa była zgodna z planem Ojca. Chrystus został wybrany, aby ponieść karę za grzechy ludzkości "przed założeniem świata" (1 Piotra 1:20). 


Podobnie Izajasz prorokował o Słudze Cierpienia, który miał nadejść, mówiąc: "Wolą Pana było zmiażdżyć go" (Iz 53:10). Przez całą wieczność było tak, że Ojciec wybrał Syna, aby był tym, który złoży ofiarę przebłagalną za grzechy wielu.


Plan Ojca jest równoznaczny (idzie w parze) z ofiarą Syna. Kiedy Jezus wkroczył na scenę ludzkiej historii, jasno określił swoją rolę i misję: "Zstąpiłem z nieba nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał" (Jana 6:38). Ofiara Pana Jezusa nie była wymuszona. Położył On raczej swoje życie z pełną świadomością i dobrowolnym poddaniem się planom Ojca.


Prawda i rzeczywistość tego opartego na przymierzu planu odkupienia jest wdrażana w nasze życie przez świadectwo Ducha. Duch Boży świadczy poprzez Słowo Boże, przypominając nam o cudzie tego, czego Bóg dokonał dla nas poprzez ukończone dzieło Chrystusa na krzyżu (Hebrajczyków 10:15). 


Ofiara Chrystusa oznacza, że w oczach Boga jesteś doskonalony. 

Twój grzech został usunięty przez Jego Syna, a ty jesteś przyobleczony w sprawiedliwość Jego Syna.


Śmierć i zmartwychwstanie Pana Jezusa Chrystusa nigdy nie były planem B. 

Nic bardziej mylnego! W minionej wieczności Trójjedyny Bóg postanowił, że droga na Kalwarię będzie drogą zbawienia. 


Pochyl się dziś nad pięknem i mądrością Bożego planu odkupienia, prosząc Ducha Świętego, aby pomógł ci lepiej zrozumieć i głębiej docenić to, co oznaczało dla Syna Bożego poniesienie i zgładzenie twojego grzechu.

-------------------------------------

Moja osobista refleksja: gdy dopadają mnie pytania egzystencjalne o sens życia, cierpienie i sprawiedliwość.. to krzyż jest odpowiedzią: 

On doświadczył tego wszystkiego w swoim ciele.., chyba nie mógł bardziej utożsamić się z moim położeniem.. a potem następuje wspaniałe Jego zmartwychwstanie.. i moje w Nim - i to jest kosztowna nadzieja. 


Izajasza 53 lit

(1) Kto uwierzył naszej wieści? A ramię PANA — nad kim się ukazało? 

(2) Wyrósł przed Nim jak latorośl i jak korzeń z suchej ziemi. 

Nie miał postaci ani urody, które by przyciągały nasz wzrok, ani wyglądu, który można by podziwiać. 

(3) Wzgardzony był i opuszczony przez ludzi. 

Był człowiekiem obeznanym z cierpieniem, zaznajomionym z chorobą — kimś, przed kim zakrywa się twarz, wzgardzony był tak, że nawet nie zwracaliśmy na Niego uwagi. 


(4) Tymczasem On wziął na siebie nasze choroby, dźwigał nasze cierpienia. 

A my myśleliśmy, że [słusznie] jest zraniony, uderzony przez Boga i umęczony. 

(5) Lecz On został przebity za nasze przestępstwa, zgnieciony za nasze winy, spadła na Niego kara w imię naszego pokoju, a Jego ranami zostaliśmy uleczeni. 


(6) Wszyscy jak owce zbłądziliśmy; zboczyliśmy — każdy na własną drogę, a PAN Jego dotknął karą za winę nas wszystkich

(7) Bito Go i torturowano, lecz On nie otworzył swych ust, jak owca na rzeź prowadzona, jak baranek niemy przed tymi, którzy go strzygą, podobnie nie otworzył swych ust. 

(8) Z więzienia i sądu zabrano Go, a Jego współcześni? Nikt się tym nie przejął! 

Tak, wyrwany został z ziemi, spośród żywych, za przestępstwo mojego ludu spadł na Niego cios. 

(9) I wyznaczono Mu grób wśród bezbożnych, spoczął w grobowcu bogatego, choć nie uczynił nikomu nic złego ani Jego ust nie splamił nigdy fałsz. 


(10) Ale to PAN zechciał Go tak zgnieść i dotknąć słabością. 

Gdy swoim życiem dopełni ofiary za winę, ujrzy potomstwo, będzie żył długo i dzięki Niemu spełni się pragnienie PANA. 

(11) Dzięki swej męce przejrzy, nasyci się swoim poznaniem. 

Sprawiedliwy mój sługa wielu usprawiedliwi, sam dźwignie na siebie ich winy. 

(12) Dlatego dam Mu dział wśród wielu i podzieli łup mocnych za to, że wydał na śmierć swoją duszę i do przestępców był zaliczony — On, który poniósł grzech wielu i wstawił się za przestępcami.




Brak komentarzy: