Psalm Dawida.
PANIE, kto będzie przebywał w twoim przybytku?
Kto zamieszka na twojej świętej górze?
[Boże, kto jest zapraszany na kolację do ciebie?
Jak dostać się na Twoją listę gości?
...
„Nigdy nie znajdziesz się na czarnej liście,
jeśli będziesz żył w ten sposób”.]
Ten, kto postępuje nienagannie i czyni sprawiedliwość,
a w swoim sercu mówi prawdę;
Kto nie obmawia swym językiem,
nie wyrządza bliźniemu nic złego,
nie znieważa bliźniego;
Ten, przed którego oczami bezbożny jest wzgardzony,
(tj. życie bezbożnego człowieka nie jest atrakcyjne)
a który szanuje tych, co się boją PANA;
kto, choć przysięga na własną niekorzyść, nie wycofuje się;
Kto swych pieniędzy nie pożycza na lichwę
i nie daje się przekupić przeciwko niewinnemu.
Kto tak postępuje, nigdy się nie zachwieje.
Psalm 15:1-2 ubg
„Kto zamieszka na twym świętym wzgórzu?”
Pytanie, które Dawid stawia w pierwszym wersecie tego psalmu, jest niezwykle ważne. Może nam się wydawać, że jest to pytanie związane tylko z kultem w starożytnym Izraelu, ale w rzeczywistości prowadzi nas ono do samego progu nieba i pyta nas: Kto wejdzie do tych bram?
Podczas gdy odpowiedź jest wyjaśniona w pozostałej części Psalmu 15, ogólne odniesienie znajdujemy w całym Piśmie Świętym.
-Autor Listu do Hebrajczyków radził swoim czytelnikom, by „dążyli do (...) świętości, bez której nikt nie ujrzy Pana” (Hbr 12:14).
-Pan Jezus podobnie pouczał, że „ciasna jest brama i trudna droga, która prowadzi do życia, a mało jest tych, którzy ją znajdują” (Ew. Mateusza 7:14). Ci, którzy staną na świętym wzgórzu Pana i będą cieszyć się Jego obecnością przez wieczność, to ci, którzy dotrą tam wąską drogą, dążąc do świętości.
Smutną prawdą jest to, że zbyt wielu zakłada, że zamieszkają na świętym wzgórzu Boga, ponieważ kiedyś np. odmówili szczególną modlitwę, przeszli jakieś uniesienie duchowe lub po prostu stali się członkami kościoła.
Poważnym błędem jest myślenie, że te czyny same w sobie zasługują na życie wieczne, jeśli nie towarzyszy im sposób życia, który daje dowód na poznanie Chrystusa jako Pana.
Charles Spurgeon głosił kiedyś: „Jeśli człowiek nie żyje inaczej niż wcześniej... to musi nawrócić się ponownie ze swojego niby nawrócenia, bo to jego obecne nawrócenie jest fikcją” [“What Is It to Win a Soul?,” The Sword and the Trowel (December 1879), p 561.].
Kto więc wejdzie na górę Pana? Jest to ten, kto „chodzi nienagannie”, czyli w sposób, którego nie można pomylić z niewierzącym, i którego życie manifestuje rzeczywistość, że Bóg go zbawił.
-To ten, którego mowa nie jest naznaczona oszczerstwem, arogancją, ale który „mówi prawdę w swoim sercu”.
-To ktoś, kto nie tylko mówi to, co jest poprawne, ale mówi to, co jest prawdą, bez rozdźwięku między tym, co mówi, a tym, jak żyje.
Połączenie czytania Psalmu 15 z uczciwym spojrzeniem na samych siebie najprawdopodobniej będzie zniechęcające.
Tylko Pan Jezus uosabia przedstawioną w psalmie świętość w doskonałości; tylko On zasługuje na to, by zamieszkać na świętym wzgórzu swego Ojca i tylko dlatego, że zdecydował się umrzeć za grzechy swego ludu i przyoblec go w swoją doskonałość, jesteśmy zaproszeni, by tam z Nim zamieszkać.
Jest jednak rzeczą dobrą i słuszną pozwolić, by światło Słowa Bożego oświeciło nasze serca i obnażyło to, co się w nich znajduje, ponieważ pobudzi nas to do pokuty i wdzięczności wobec naszego Zbawiciela. A ci, którzy wiedzą, że staną tam z Jego powodu, będą starali się być do Niego podobni.
Zastanów się nad swoim postępowaniem i słowami i módl się, abyś coraz bardziej upodabniał się do obrazu Chrystusa, aż zamieszkasz z Nim na świętym wzgórzu Boga.
----------------
Autor: Julie Ackerman Link
„Czas szybko leci, gdy dobrze się bawisz”. Ten banał nie ma żadnego uzasadnienia w faktach, ale doświadczenie sprawia, że wydaje się prawdziwy.
Kiedy życie jest przyjemne, czas mija zbyt szybko. Daj mi zadanie, które lubię, lub osobę, której towarzystwo kocham - a czas wydaje się być nieistotny.
Moje doświadczenie tej „rzeczywistości” dało mi nowe zrozumienie sceny opisanej w Księdze Objawienia 4. W przeszłości, gdy rozważałam cztery żywe istoty siedzące wokół tronu Boga, które powtarzają te same kilka słów, myślałam: Ależ nudne życie!
Już tak nie myślę. Myślę o scenach, których byli świadkami (swoimi mnogimi oczami) (w. 8); myślę o widoku, jaki mają ze swojej pozycji wokół tronu Boga (w. 6); myślę o tym, jak bardzo są zachwyceni i zdumieni mądrym i pełnym miłości zaangażowaniem Boga w niepokornych mieszkańców Ziemi.
Potem myślę: Jaka mogłaby być lepsza odpowiedź?
Co innego można powiedzieć, jak nie „Święty, święty, święty”?
Czy nudne jest ciągłe powtarzanie tych samych słów?
Nie wtedy, gdy jesteś w obecności ukochanej osoby.
Nie wtedy, gdy robisz dokładnie to, do czego zostałeś stworzony.
Podobnie jak cztery stworzenia, zostaliśmy stworzeni, aby chwalić Boga.
Nasze życie nigdy nie będzie nudne, jeśli skupimy na Nim naszą uwagę i wypełnimy ten cel.
Na świętej Górze Pana z pewnością nie jest nudno!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz