Wtedy otworzyły się ich oczy i poznali go. Lecz On znikł sprzed ich oczu.
I rzekli do siebie: Czyż serce nasze nie pałało w nas, gdy mówił do nas w drodze i Pisma przed nami otwierał?
I wstawszy tejże godziny, powrócili do Jerozolimy i znaleźli zgromadzonych jedenastu i tych, którzy z nimi byli, mówiących:
Wstał Pan prawdziwie i ukazał się Szymonowi.
Łukasza 24:31,33
Dobrą nowiną trzeba się dzielić.
Czasami, gdy mamy w domu gości, których dobrze znamy, a zwłaszcza jeśli są braćmi lub siostrami w rodzinie wiary, możemy poprosić ich o modlitwę przed wspólnym posiłkiem. Jest to prośba mająca na celu uhonorowanie gościa przy naszym stole.
Ewangelia Łukasza przedstawia nam podobną scenę, choć tutaj wydaje się, że gość przejął inicjatywę w podjęciu decyzji o modlitwie. Po spotkaniu Jezusa z dwoma uczniami na drodze z Jerozolimy do Emaus, "Gdy doszli do Emaus, Jezus dał do zrozumienia, że idzie dalej. Oni jednak nalegali: - Zostań z nami na noc. Jest już późno i robi się ciemno. Wszedł więc z nimi do domu" (Łk 24:29), a "gdy zasiedli do kolacji, Jezus wziął chleb, podziękował za niego Bogu, połamał i podał im." (w. 30).
Wcześniej, podczas długiej wędrówki z Jerozolimy, kiedy spotkali Jezusa, "ich oczy były zasłonięte, tak że Go nie mogli rozpoznać" (Łk 24:16). Ale teraz, gdy Jezus pobłogosławił posiłek, mogli Go zobaczyć. Bóg wybrał ten moment, aby objawić im, że znajdują się w obecności zmartwychwstałego Pana Jezusa Chrystusa.
Tak jak Bóg poprzez Swojego Ducha otworzył oczy tych uczniów, aby ujrzeli prawdę o zmartwychwstałym Chrystusie, tak też użył Swojego słowa, aby rozpalić w ich sercach pasję do tego, kim Jezus był i jest. Gdy tylko rozpoznali Jezusa, a nawet po Jego zniknięciu, "mówili do siebie nawzajem: 'Czyż nie pałało w nas serce, gdy rozmawiał z nami w drodze i gdy otwierał przed nami Pisma?'". (Łukasza 24:32).
Godzina była późna, przeszli długą drogę i właśnie zasiedli do posiłku, a mimo to nie mogli zrobić nic innego, jak tylko wstać i wrócić do Jerozolimy, aby podzielić się niesamowitą wiadomością z jedenastoma uczniami. Cóż to musiała być za noc!
Ich entuzjazm przypomina nam, że wiadomość o tym, że Jezus żyje, nie była tylko ich wiadomością, ani wiadomością Jedenastu. Jest to wiadomość, którą należy się dzielić i którą najlepiej jest się cieszyć w towarzystwie innych, którzy rozumieją jej chwalebne implikacje.
Należy ona do wszystkich, którzy należą do Pana. I bez względu na to, w jakim języku mówimy, jaki kraj odwiedzamy lub jaką podróż odbywamy, nie jesteśmy daleko od innych wierzących, z którymi możemy wspólnie radować się żywą nadzieją daną nam przez zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa (1 Piotra 1: 3-5).
Możesz jednak dzielić się tą radością też z tymi, z którymi żyjesz i z którymi wspólnie modlisz się, patrząc im w oczy i z uśmiechem mówiąc: "Jezus zmartwychwstał".
(Księga Psalmów 9:2)
Będę cię wysławiał, Panie, całym sercem swoim,
Będę opowiadał wszystkim cuda twoje,
(22:23)
Będę opowiadał imię twoje braciom moim,
Będę cię chwalił pośród zgromadzenia.
(35:28)
Wtedy język mój będzie opowiadał sprawiedliwość twoją,
Przez cały dzień głosił chwałę twoją.
(40:11)
Nie ukrywałem w sercu swoim sprawiedliwości twojej,
Opowiadałem o wierności twojej i zbawieniu twoim;
Nie zataiłem łaski i wierności twojej wobec wielkiego zgromadzenia.
(71:24)
Język mój również będzie opowiadał przez cały dzień sprawiedliwość twoją,
By się zawstydzili, zarumienili ci, którzy szukają nieszczęścia mego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz