wtorek, 28 maja 2024

149 Uważaj, o co prosisz



Pan rzekł do Samuela: „Bądź posłuszny głosowi ludu we wszystkim, co do ciebie mówią, bo nie odrzucili ciebie, lecz odrzucili Mnie jako króla nad nimi. Według wszystkich czynów, których dokonali od dnia, w którym wyprowadziłem ich z Egiptu, aż do dnia dzisiejszego, porzucając Mnie i służąc innym bogom, tak też czynią tobie. Teraz więc bądź posłuszny ich głosowi; tylko ty ich uroczyście ostrzeż i wskaż im drogi króla, który będzie nad nimi panował”.

1 Samuela 8:7-9


Czy kiedykolwiek czegoś pragnąłeś, pracowałeś na to i osiągnąłeś to, a potem zdałeś sobie sprawę, że jesteś w gorszej sytuacji niż wcześniej? Prędzej czy później większość z nas odkrywa, że nie wszystko złoto, co się świeci - dlatego powinniśmy uważać na to, do czego dążymy, na co pracujemy i czego pragniemy.


W ósmym rozdziale 1 Księgi Samuela Izraelici byli bardzo pewni tego, czego potrzebowali. Prosili więc o króla i nalegali na to, by „sądził nas jak wszystkie narody” (1 Samuela 8:5). Czyniąc to, naród izraelski zasadniczo odrzucił Boga jako Króla. Nie chcieli już być znani jako święty lud i wyróżniający się naród. Zamiast tego chcieli być wolni od doskonałych rządów Boga i wchłonięci przez otaczającą ich kulturę.


Na to błaganie Bóg udzielił uroczystego ostrzeżenia: Uważajcie, o co prosicie! Bóg dał ludziom to, czego pragnęli, ale Jego gotowość do przyznania im króla okazała się aktem sądu za ich głupie, niewierne prośby. Król miał wziąć ich dzieci jako żołnierzy i sługi (1 Samuela 8:11-14). Miał zabrać ich najlepszy dobytek (w. 15). Co gorsza, Bóg powiedział: „Będziecie jego niewolnikami” (w. 17).


W Liście do Rzymian Paweł opisuje szaleństwo ludzkości, które trwa od Ogrodu Eden przez całą historię świata: chociaż uznajemy, że istnieje Bóg, nie czcimy Go i zamiast tego wymieniamy Jego chwałę na bożki, które uważamy za lepsze (Rz 1:21-23). „A ponieważ [my] nie uznaliśmy za stosowne uznać Boga, wydał [nas] Bóg”, abyśmy żyli zgodnie z naszymi namiętnościami i pragnieniami - i cierpieli naturalny skutek naszych wyborów (w. 28-31). Obecny sąd Boży nie polega na tym, że Bóg odmawia ludzkości tego, czego pragniemy, ale na tym, że pozwala nam to mieć. Grzech jest karą samą w sobie.


Tak łatwo jest zadeklarować, czy to naszymi ustami, czy to wprost poprzez nasze decyzje i czyny, że nie chcemy już dłużej żyć pod Bożym panowaniem - że chcemy być wolni, by być sobą i podejmować własne decyzje dotyczące tego, kim jesteśmy, co posiadamy i w co wierzymy. 


Ale Boża dobroć jest widoczna w tym, że nie daje nam tego, czego myślimy, że potrzebujemy. 


Pokazawszy im w królu Saulu niestabilność i rozczarowanie, jakie niesie ze sobą król, którego pragnęli, Bóg przyniósł Izraelowi króla, o którego nie prosili, ale którego naprawdę potrzebowali - Dawida. 


I oferuje nam dzisiaj Zbawiciela i Pana, o którego nigdy byśmy nie prosili, ale którego rozpaczliwie potrzebujemy. 


Zastanawiając się nad tym, czego pragniesz w życiu, pamiętaj o tym: Bóg już dał ci to, czego najbardziej potrzebujesz, dając nam Swojego Syna


A Jego dobroć jest widoczna nie tylko w tym, co daje, ale także w tym, czego odmawia, ponieważ On wie lepiej niż ty, czego naprawdę potrzebujesz w swoim życiu.



Rzymian 1 sz

(18) Natomiast Jego gniew ujawnia się z nieba na wszelki grzech i niesprawiedliwość ludzi, którzy swoim złem pętają prawdę. (19) Wiedzą oni to, jak Boga można poznać. On sam to im pokazał. 

(20) Od czasów stworzenia widać niewidzialne cechy Boga w Jego działaniu: Jego odwieczną moc i boskość. Nikt więc nie może się wykręcać, że Go nie poznał. 


(21) Zatem ludzie poznali Boga, ale nie chcieli oddawać Mu czci ani dziękować. Popadli w bezsensowne rozmyślania i pogrążyli swe serce w ciemnościach. 


(22) Tak, uważając się za mądrych, stali się głupcami. 

(23) Zamiast oddawać cześć wiecznemu Bogu, zaczęli praktykować kult podobizn przemijającego człowieka oraz ptaków i zwierząt czworonożnych i pełzających. 


(24) Dlatego wydał ich Bóg na pastwę własnej pożądliwości, tak że hańbili własne ciała. (25) Zamienili Bożą prawdę na kłamstwo i zaczęli czcić stworzenie zamiast Stwórcy - który jest błogosławiony na całe wieki! Amen! 


(26) Dlatego wydał ich Bóg na pastwę pożądliwości. Nawet kobiety porzuciły naturalny, Boży porządek i pozwalały sobie na grzechy przeciw naturze. 

(27) Podobnie mężczyźni odrzucili normalne współżycie z kobietami i zapałali pożądaniem do siebie nawzajem, grzesząc z innymi mężczyznami i ponosząc na sobie samych karę, na jaką zasłużyli. 


(28) Ponieważ nie chcieli otaczać Boga należytym szacunkiem, dozwolił im popełniać wszystko, co tylko ich nikczemne umysły mogły wymyślić. 


(29) Napełnili się więc wszelką niesprawiedliwością, złem, chciwością, zachłannością, nienawiścią, zabójstwem, kłótnią, podstępem, złośliwością, plotkarstwem, (30) nienawiścią do Boga, zuchwalstwem, uporem, pychą, pomysłowością w czynieniu zła, buntem przeciw własnym rodzicom. 

(31) Są głupi, podstępni, nieznośni i pozbawieni litości. 

(32) W pełni świadomi Bożej kary za swoje przestępstwa - kary śmierci - nie tylko to wszystko robią, ale popierają takich, jak oni sami.







Brak komentarzy: