czwartek, 16 maja 2024

137 Wezwanie do słuchania.



Wiedzcie o tym, bracia moi umiłowani: niech każdy będzie prędki do słuchania, powolny do mówienia, powolny do gniewu; 

albowiem gniew ludzki nie rodzi sprawiedliwości Bożej.

Jakuba 1:19-20


lit: Wiedzcie, moi kochani bracia, że każdy człowiek powinien być skory do słuchania, nieskory do mówienia i nieskory do gniewu. Bo gniew człowieka nie daje miejsca sprawiedliwości Bożej. 


sz: Drodzy przyjaciele! Niech każdy z was będzie szybki do słuchania, a powolny, jeśli chodzi o mówienie i wybuchanie gniewem. Bo gniew nie prowadzi do czynów podobających się Bogu. 

__________

Wersety te zawierają trudne stwierdzenie, które sprawia, że wielu z nas wzdryga się pod wpływem jego prawdy. 


To nie ma znaczenia czy siedzimy przy stole z przyjaciółmi, którzy przyszli coś zjeść, ale nie po to, by słuchać naszego nieustannego gadania, czy też w kawiarni, gdzie nie możemy się doczekać, by podzielić się ciekawostkami ze świata lub książki, którą czytaliśmy, prawda jest taka, że wielu z nas mówi o wiele za dużo.


Jeśli kiedykolwiek okaże się, że mówimy głównie my, możemy być pewni jednej rzeczy: nie słuchamy


Chociaż jest to prawdą w odniesieniu do relacji międzyludzkich, jest to również prawdą w odniesieniu do Biblii i teologii. Jeden z XIX-wiecznych pastorów napisał o tej korelacji: „Są ludzie, którzy zawsze mówią (...), a przez swoje nieustanne gadulstwo uniemożliwiają sobie myślenie. Tracą moc uchwycenia prawdziwego znaczenia czegokolwiek poważnego, co się do nich mówi... Co więcej, nawyk ten uniemożliwia im nawet słuchanie Słowa Bożego i myślenie o nim”.


Tym, czego najbardziej potrzebujemy słuchać, jest „słowo prawdy” (Jk 1:18). Jakub mówi, że powinniśmy „przyjąć” to słowo, a następnie „być jego wykonawcami” (w. 21-22). Wydaje się, że ma on na myśli szczególne niebezpieczeństwo szybkiego głoszenia prawdy innym, zanim sami zwrócimy na nią należytą uwagę.


Jeśli zbyt pospieszne mówienie naszym językiem czyni nas zbyt powolnymi w słuchaniu Boga i innych, to tak samo jest z szybkim gniewem w naszych sercach. W wielu przypadkach szybki potok słów jest oznaką pospiesznego [wybuchowego, gorącego] temperamentu. 


Osoba, która dużo mówi, jest często bardzo opiniotwórcza i złości się, gdy inni ludzie nie podzielają jej silnych uczuć. Gorliwość i pasja niekoniecznie są wyrazem wierności i pobożności. Może być wręcz przeciwnie, a nasza gwałtowność może być raczej przyczyną potknięć niż pomocy.


Gniew „nie rodzi (wykonuje) sprawiedliwości Bożej” w naszym życiu. Nasza intensywność, skupienie i nacisk, jeśli są napędzane egocentryczną irytacją lub gniewem, nie działają ostatecznie na rzecz sprawiedliwych celów Boga. 


W przeciwnym razie Jezus działałby w inny sposób niż to robił; ale był łagodny, cichy, pokorny i przekonujący. Właśnie dlatego oczyszczenie świątyni było tak uderzające w życiu Jezusa - ponieważ było to niezwykłe, choć uzasadnione, wyrażenie Jego sprawiedliwego gniewu.


Słowo Boże nie tylko daje ci życie (Jk 1:18), ale także je przemienia. 


Dąż do tego, by być kimś przemienionym: uważnie słuchaj Słowa Bożego i tych, którzy są wokół ciebie, mów wolniej i hamuj się z gniewem, abyś mógł wzrastać i pomagać innym wzrastać w takim życiu, jakiego pragnie Bóg.


PS.Dobra refleksja i tytuł książki zarazem: Jak słuchać, żeby dzieci mówiły i jak mówić, żeby dzieci słuchały..




Brak komentarzy: