czwartek, 7 grudnia 2023

Alistair Begg 8/12 O wzrastaniu w zadowoleniu

Growing in Contentment

Umiem się ograniczyć, umiem też żyć w obfitości; 

wszędzie i we wszystkim jestem wyćwiczony; 

umiem być nasycony, jak i głód cierpieć, 

obfitować i znosić niedostatek. 

Wszystko mogę w tym, który mnie wzmacnia, w Chrystusie.

Filipian 4:12,13


Nieuchwytna natura zadowolenia nie jest niczym nowym w naszych czasach. Już w XVII wieku kwestia zadowolenia była na tyle paląca, że purytanin Jeremiah Burroughs napisał o niej całą książkę, The Rare Jewel of Christian Contentment (Rzadki klejnot chrześcijańskiego zadowolenia), która pozostaje klasykiem chrześcijańskiej pobożności. 


Jednak większość dzisiejszych półek z książkami nie zawiera tej książki. Zamiast tego o wiele bardziej prawdopodobne jest, że znajdziemy tytuły karmiące fantazję, że nasze zadowolenie zależy od doczesnych kwestii, takich jak obfitość naszych dóbr lub pobłażanie naszym pragnieniom.


Jeśli jesteśmy ze sobą szczerzy, musimy przyznać, że zbyt łatwo dajemy się ponieść fali pożądania, bombardowani przez niezadowolonego ducha, który jest bezpośrednio związany z naszymi oczekiwaniami. 


Podobnie jak małe dzieci, często jesteśmy niezadowoleni z tego, co nam dano lub sfrustrowani, że nasi przyjaciele mają więcej. W rezultacie stajemy się zdeterminowani, by zrobić wszystko, co w naszej mocy, by "naprawić" naszą sytuację finansową, społeczną lub fizyczną.


Łatwo jest uwierzyć, że odpowiedzią na pragnienie jest albo samozaparcie albo pobłażanie sobie. 

--Z poczucia fałszywej pokory, na przykład, mógłbym powiedzieć, że nie interesują mnie kaszmirowe swetry, a jedynie okropnie drapiące swetry, które powodują u mnie wysypkę - ale to tylko wzbudziłoby dumę z mojego fałszywego poglądu na pozorną świętość. 

--Z drugiej strony, mógłbym po prostu wykupić wszystkie swetry, jakie znajdę, w nadziei, że pozbędę się pragnienia posiadania kolejnych!


Żadne z tych podejść nie oddaje chwały Panu. 

Zamiast tego, tym, co oddaje chwałę Panu, jest pokładanie nadziei w Nim, który obficie obdarza nas darami dla naszej przyjemności


1 Tym.6:17 Ludziom zamożnym tu, na ziemi, przypominaj, by się nie pysznili. Niech nie pokładają ufności w bogactwie, które jest tak niepewne, ale w Bogu, który wszystko daje nam obficie, byśmy byli zadowoleni

(..zaopatruje we wszystko, co przynosi radość.) 


Chociaż nie pokładamy nadziei w bogactwach materialnych, chrześcijanie uznają, że każdy dar od Boga jest wynikiem Jego łaskawej opatrzności i że chwalimy Go, ciesząc się tym, co daje w sposób, do którego wzywa nas w swoim słowie. 


Wolno nam cieszyć się rzeczami - ale nie wolno nam czynić z nich bogów, gonić za nimi i służyć im tak, jakby zaspokajały nasze potrzeby i tęsknoty. 


Spełnienie osiąga się poprzez pamiętanie, że Chrystus jest Panem “a reszta to głupoty”.


To nie przychodzi naturalnie. Ty i ja, podobnie jak Paweł, musimy się tego nauczyć, w miarę jak dojrzewamy w wierze. 


Niezależnie od tego, czy chodzi o twoją postawę w ponury dzień, czy o twoją reakcję na niesprawiedliwe potraktowanie, czy o cokolwiek innego, pytanie, które powinieneś sobie zadać, pozostaje takie samo: 


Co takiego jest we wszech-wystarczalności Chrystusa, co sprawia, że On mi całkowicie wystarcza, by znaleźć spełnienie w tych okolicznościach?


Zadowolenie jest rzadkim klejnotem i drogocenną rzeczą do zdobycia.


Ps.16 bw

Strzeż mię, Boże, bo w tobie szukam schronienia! 

(2) Rzekłem do Pana: Tyś Panem moim, 

Nie ma dla mnie dobra poza tobą. 

(3) Do świętych zaś, którzy są na ziemi: 

To są szlachetni, w nich mam całe upodobanie. 

(4) Rozmnożą się boleści tych, 

Którzy chodzą za cudzymi bogami; 

Nie złożę im ofiar z krwi 

I nie wezwę imion ich wargami swoimi. 


(5) Pan jest działem moim i kielichem moim, 

Ty strzeżesz losu mojego. 

(6) Część moja przypadła w miejscach uroczych, 

Także dziedzictwo moje podoba mi się... 


(7) Błogosławić będę Pana, że dał mi radę. 

Nawet w nocy poucza mnie serce moje. 

(8) Mam zawsze Pana przed sobą, 

Gdy On jest po prawicy mojej, nie zachwieję się. 


(9) Dlatego weseli się serce moje i raduje się dusza moja, 

Nawet ciało moje spoczywać będzie bezpiecznie, 

(10) Bo nie zostawisz duszy mojej w otchłani, 

Nie dopuścisz, by twój pobożny oglądał grób. 

(11) Dasz mi poznać drogę życia, 

Obfitość radości w obliczu twoim, 

Rozkosz po prawicy twojej na wieki.


Adamczyk, Księga Psalmów 16


Tylko Ty, Ty mój Boże, jesteś szczęściem moim.

Nie ma dla mnie innego Boga poza Tobą...

Szukam zatem przyjaciół w każdym słudze Twoim,

By wśród świętych móc wielbić Twe Imię swą mową.


Grzeszni skrycie przynoszą obcym bogom dary,

Pomnażając boleści marnego istnienia,

Ja zaś Tobie chcę składać codzienne ofiary,

Innego nie wymawiam prócz Twego Imienia.


Ubezpieczasz me życie kielichem Przymierza

I z dobroci mi dałeś dziedzictwo wspaniałe:

Dzięki Drodze, rozsądnie dniami czas odmierzam,

A nocami mnie uczy moje serce stałe.


Przed oczami mam Ciebie i Rękę Twą czuję.

Jestem pewien, że nigdy nic mnie nie zachwieje,

Więc się cieszy me serce i dusza raduje,

Że żyć mogę bezpiecznie, bo Ty wciąż istniejesz.


Nie zapomnisz mnie nawet w Szeolu otchłani,

Nie dopuścisz, by wierny Twój doznał skażenia.

Ścieżką życia w radości iść będą wybrani!

Wsparci Twoją Prawicą, dostąpią zbawienia!


Brak komentarzy: