niedziela, 30 kwietnia 2023

Begg 30 kwietnia Reagowanie na cudzy sukces / Józef i bracia

 Begg 30 kwietnia

Joseph sold into slavery by his brothers - St. Mark's Evangelical Lutheran  Church

Reagowanie na cudzy sukces / zazdrość bracia Józefa



"Przyśnił mu się inny sen i opowiedział go swoim braciom i powiedział: 

'Oto przyśnił mi się inny sen. 

Oto słońce, księżyc i jedenaście gwiazd kłaniały mi się' 

(...) A bracia jego byli o niego zazdrośni." Rdz 37:9, 11


Zazdrość to uczucie wspólne dla całej ludzkości. 

Jest to również potwór - olbrzym, który może pożreć każdego żywcem.


Jak radzisz sobie z zazdrością? Kim są osoby w twojej sferze wpływów lub w twoim polu widzenia, które doświadczają przychylności lub sukcesu i z którymi pod jakimiś względami chciałbyś się zamienić miejscami? Musimy być ostrożni. 

"Wstrętna pasja zazdrości", 

pisze George Lawson, 

"dręczy i niszczy samą siebie, 

gdy dąży do upadku swojej ofiary."

[George Lawson, Lectures on the History of Joseph (Banner of Truth, 1972), p 5.


Zazdrość zwykle niszczy zazdrośnika.


Bracia Józefa nie wiedzieli jeszcze o tym, ale znajdowali się na drodze do zła, jakim było oszustwo i podstęp, złośliwość i handel niewolnikami (w ich przypadku swojego własnego brata) - do najbardziej odrażających form okrucieństwa. Gdy Józef po raz pierwszy zaczął dzielić się swoimi marzeniami o wielkości, oni nie dostrzegali tego, co się w nich rodziło. Brnęli w kierunku działań, których prawdopodobnie nie brali wcześniej pod uwagę. A pierwszym krokiem na tej drodze - była ich zazdrość o niego. 


Musimy nauczyć się dostrzegać naszą zazdrość i radzić sobie z nią. 

Jak więc radzić sobie z sukcesem innych, 

nie popadając w zgorzknienie i zazdrość?


Po pierwsze, dostrzegamy, że Bóg jest suwerenny względem ludzkich losów. 

Bóg postanowił, że Józef będzie miał to, co miał i będzie tym, czym był - a braciom Józefa wyznaczył mniej znaczącą pozycję. Gdyby zastanowili się głębiej nad Władztwem Boga, choć mogło to być trudne, oszczędziłoby im to bólu spowodowanego ich zazdrosną nienawiścią. 


Po drugie, zwracamy się do Boga w modlitwie

F.B. Meyer, wielki dziewiętnastowieczny kaznodzieja, opowiadał kiedyś, jak inny kaznodzieja przybył, by służyć w tym samym rejonie, w którym on już służył, i nagle nastąpił odpływ z jego kongregacji. Zazdrość zaczęła ogarniać jego duszę i jedyną wolnością, jaką mógł znaleźć, była modlitwa za tego drugiego pastora - modlitwa, aby Bóg błogosławił jego służbę. 

Modlitwa rozluźnia pętlę zazdrości w naszych sercach.


- Bóg jest tym, który podnosi na wyżyny i strąca w niziny. 

Gdyby bracia Józefa pojęli tę prawdę, nie mieliby okazji do zazdrości. 

- Bóg jest również tym, który daje nam każdy oddech jako dar od Niego. 

Gdyby to pojęli, mieliby więcej chęci do wyrażania dziękczynienia niż zgorzknienia. 

Dzisiaj: 

- przeszukaj swoje własne serce, rozpoznaj i opamiętaj się z zazdrości, która zapuściła tam swoje korzenie; 

- pokłoń się w pokorze i wdzięczności przed suwerennym Bogiem.


1 Samuela 2:1-10 bw

(Modlitwa Anny, matki Samuela - wcześniej była pogardzana z powodu swojej bezdzietności)


(1) I modliła się Anna i rzekła: 

Weseli się serce moje w Panu,

Wywyższony jest róg mój w Panu

Szeroko rozwarte są usta moje nad wrogami mymi, 

Gdyż raduję się ze zbawienia twego. 


(2) Nikt nie jest tak święty, jak Pan, 

Gdyż nie ma nikogo oprócz ciebie, 

Nikt taką skałą jak nasz Bóg. 

(3) Nie mówcie ustawicznie wyniośle, 

Niech nie wychodzi zuchwalstwo z ust waszych, 

Gdyż Pan jest Bogiem, który wszystko wie, 

Bogiem, który waży uczynki. 


(4) Łuk bohaterów będzie złamany, 

Lecz ci, którzy się potkną, opaszą się mocą. 

(5) Syci wynajmują się za kawałek chleba, 

A głodni przestają głodować, 

Niepłodna rodzi siedemkroć, 

A ta, która ma wiele dzieci, więdnie. 


(6) Pan zadaje śmierć, ale i przywraca do życia, 

Strąca do krainy umarłych, ale i wyprowadza, 

(7) Pan zuboża, ale i wzbogaca, 

Poniża, ale i wywyższa. 

(8) Wywodzi z prochu biedaka, 

Podnosi ze śmietniska ubogiego, 

Aby go posadzić z dostojnikami, 

Przyznać mu krzesło zaszczytne, 

Albowiem do Pana należą słupy ziemi, 

On na nich położył ląd stały. 


(9) Nogi swoich nabożnych ochrania, 

Lecz bezbożni giną w mroku, 

Gdyż nie przez własną siłę mąż staje się mocny. 

(10) Walczący z Panem będą zdruzgotani, 

Najwyższy w niebie pobije ich. 

Pan sądzić będzie krańce ziemi 

I da moc królowi swemu, 

I wywyższy róg Pomazańca swego.



Brak komentarzy: