Stały pokarm dla dojrzałych
Rozważanie na podstawie Hbr 5:14
BW:
„pokarm zaś stały jest dla dorosłych, którzy przez długie używanie mają władze poznawcze wyćwiczone do rozróżniania dobrego i złego.”
PSZ:
Pokarm stały jest natomiast przeznaczony dla dorosłych,
którzy nauczyli się już odróżniać dobro od zła.
NP:
Pokarm stały jest dla dojrzałych, którzy dzięki doświadczeniu mają władze poznawcze wyćwiczone do rozróżniania między dobrem a złem.
Autor Listu do Hebrajczyków nie owija w bawełnę. W wersetach 5:11–13 właściwie mówi swoim czytelnikom w twarz: „Jesteście duchowymi niemowlętami”.
Powinni już dawno być nauczycielami, a wciąż potrzebują żeby ktoś im przetarł papkę z podstawowych prawd wiary. To nie jest delikatna przestroga – to ostry, retoryczny policzek, któr ma wyrwać adresatów z letargu i pchnąć do przodu.
F.F. Bruce, jeden z najwybitniejszych komentatorów XX wieku, zauważa, że autor Listu celowo przesadza. Pisze:
„To oskarżenie jest nieco przesadzone – świadczy o tym fakt, że w dalszej części listu (rozdziały 7–10) autor jednak podaje im ten ‘stały pokarm’, czyli głęboką naukę o kapłaństwie Chrystusa według porządku Melchizedeka. Przesada ma jednak cel pedagogiczny: ma wstrząsnąć czytelnikami i zmusić ich do samooceny.”
Bruce ma rację. Czasem Pismo musi nas uderzyć mocno, żebyśmy się w końcu obudzili. Bo prawda jest taka: wielu z nas od wielu lat jest w Kościele i od lat pije tylko mleko, a jednocześnie poważnie rozważa odejście od wiary (właśnie o tym jest kontekst Hbr 5–6). Autor chce, żebyśmy stanęli przed lustrem i zapytali siebie szczerze:
„Czy ja naprawdę jestem już duchowo dorosły, czy tylko udaję?”
„Czy po latach wiary wciąż reaguję jak dziecko: impulsywnie, egoistycznie? - Jeśli tak, to czas na trening!”
John Piper idzie jeszcze dalej i stawia pytanie bez znieczulenia:
„Czy jesteś zadowolony z bycia duchowym niemowlęciem?
Czy naprawdę chcesz przez całe życie ssać butelkę z podstawowymi prawdami, podczas gdy Bóg przygotował dla ciebie ucztę stałego pokarmu?
Dojrzałość nie przychodzi automatycznie z wiekiem – przychodzi przez ćwiczenie.”
I tu dochodzimy do sedna Hbr 5:14.
Stały pokarm jest dla tych, którzy „przez ćwiczenie mają władze umysłu udoskonalone”. Greckie słowo tutaj użyte to ‘hexis’ – to nie jest chwilowa, przypadkowa umiejętność, ale nabyta, trwała zdolność, jak u sportowca czy muzyka. Umiejętność, rozróżniania dobra od zła (zarówno w sferze moralnej, jak i doktrynalnej) nie jest darem, który spada z nieba. Jest owocem długiego, konsekwentnego treningu.
Jan Chryzostom, wielki kaznodzieja IV wieku, pytał:
„Jak te władze poznawcze się ćwiczą? Przez nieustanne słuchanie Pisma i przez wprowadzanie go w życie. Kto nie czyta i nie stosuje Słowa – ten pozostaje niemowlęciem.”
Dlatego dzisiaj stajemy przed prostym, ale bolesnym pytaniem:
- Ile lat jesteś już chrześcijaninem?
- Jak często przeczytałeś cały Stary i Nowy Testament?
- Kiedy ostatnio zmierzyłeś się z trudną doktryną (np. o wiecznym kapłaństwie Chrystusa, o predestynacji, czy naturze grzechu), zamiast uciekać w kolejne chwytliwe hasełka z Instagrama?
- Czy twoja zdolność rozróżniania prawdy od półprawdy, herezji od zdrowej nauki, jest dzisiaj ostrzejsza niż pięć lat temu?
Mleko jest dobre – i zawsze będzie częścią naszej diety (zob. 1 P 2:2–3). Ale jeśli po dziesięciu, dwudziestu latach wiary wciąż żyjesz wyłącznie na mleku, coś jest bardzo nie w porządku.
Jest np. wiele małżeństw, które po 20 latach wciąż piją mleko – unikają trudnych rozmów o grzechu czy doktrynie. Rezultat? Herezje w domu: zazdrość zamiast jedności, kontrola zamiast łaski.
Bóg nie chce, żebyśmy na zawsze pozostali niemowlętami.
Chce, żebyśmy dojrzewali – aż staniemy się tacy jak Jego Syn.
On daje swojego Ducha, by trenował nas do Chrystusowej dojrzałości (Ef 4:13).
Zapytaj siebie dzisiaj:
Czy jestem gotowy na stały pokarm?
Czy jestem gotowy ćwiczyć swoje władze duchowe tak wytrwale, jak sportowiec ćwiczy ciało?
Bo królestwo niebieskie zdobywają ludzie gwałtowni... (Mt 11:12). (NP: Królestwo Niebios doznaje przemocy i porywają je ludzie, którzy przed niczym się nie wahają.)
Niech ten werset będzie dzisiaj naszym wstrząsem i naszym zaproszeniem do dojrzałości. Amen.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz