poniedziałek, 1 maja 2023

Begg 3 maja Bezpieczni na solidnym gruncie

 How to Repair Torn Canvas Camping Tents | DoItYourself.com

Begg 3 maja

Bezpieczni na solidnym gruncie


“..Rozjaśnij oczy moje, abym nie zasnął snem śmierci! 

By nie rzekł nieprzyjaciel mój: Przemogłem go! 

By nie radowali się wrogowie moi, gdybym się zachwiał. 

Ja bowiem ufam łasce twojej! 

Niech się raduje serce moje zbawieniem twoim! ..” Psalm 13:3-5


Kiedy wybierasz się na kemping, jedną z najważniejszych rzeczy, jakie możesz zrobić, jest upewnienie się, że kołki do namiotu są wbite bezpiecznie w solidne podłoże. Po wykonaniu tego kroku możesz spokojnie zająć się innymi czynnościami, wiedząc, że Twoje schronienie przetrwa burzę - co z pewnością jest lepsze od alternatywy, jaką jest powrót na kemping i zobaczenie, że Twój namiot się rozleciał!


W tym wersecie Dawid reaguje na fakt, że czuje się zapomniany i zawiedziony w życiu oraz że inni z jego otoczenia niesprawiedliwie występują przeciwko niemu. Zaczyna od zastanowienia się nad sytuacją; przypominając sobie to, co już wie, Dawid deklaruje swoje zaufanie w wierną miłość Boga.


To zaufanie było dobrowolne. Chociaż uczucia w jego sercu były prawdziwe, Dawid zdecydował się poddać swoje emocje pod jurysdykcję Bożego charakteru i celów. Oparł swoją nadzieję - kołki namiotowe swojego serca - na solidnym gruncie Bożej niezłomnej miłości i niezawodnego miłosierdzia. Tylko wtedy mógł się ponownie radować.


W nowym niebie i nowej ziemi burze życiowe zostaną wreszcie uciszone. W międzyczasie będziemy przechodzić przez szkwały, a nawet potopy. Wytrzymamy z radością w takim stopniu, w jakim ufamy, że nasz Ojciec jest mądry. 


- Kiedy On nam czegoś nie daje, to dlatego, że wie, że lepiej, abyśmy tego nie mieli. 

- Kiedy powierza nam coś, co trudno przyjąć, to dlatego, że daje nam przywilej świadczenia o Jego łasce w tej okoliczności. 

- Kiedy prowadzi nas przez deszcz, to dlatego, że wie, iż to sprawi, że przylgniemy bliżej do Niego i sprawi, że nasz charakter będzie bardziej upodobniony do Jego charakteru (Jakuba 1:2-4).


Kiedy patrzymy na roztrzaskane pozostałości po naszych najtrudniejszych doświadczeniach, często wydaje nam się, że załamanie jest nieuchronne. Ale w takich chwilach możemy też pamiętać, że Bóg zamienia i daje "zawój na głowę zamiast popiołu, ..olejek radości zamiast żałobnej szaty i pieśń pochwalną zamiast ducha zwątpienia." (Izajasza 61:3). 


Każda próba, przed którą stajemy, jest okazją do przypomnienia sobie, że tak jak w przypadku Dawida, to Boża niezłomna miłość zabezpiecza nasze dusze i daje nam powód do radości z Jego zbawienia.


Dziś wezwaniem dla każdego z nas jest powiedzenie: Panie Jezu Chryste, pomóż mi, aby kołki namiotu mojego życia były bezpiecznie wbite w Twoją niezłomną miłość, abym w życiu i śmierci, w radości i smutku, w chorobie i zdrowiu mógł się radować.



Hebr 12:3-11 bw

Przeto pomyślcie o tym, który od grzeszników zniósł tak wielkie sprzeciwy wobec siebie, abyście nie upadli na duchu, utrudzeni. Wy nie opieraliście się jeszcze aż do krwi w walce przeciw grzechowi i zapomnieliście o napomnieniu, które się zwraca do was jak do synów: Synu mój, nie lekceważ karania Pańskiego ani nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza; bo kogo Pan miłuje, tego karze, i chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje. 

Jeśli znosicie karanie, to Bóg obchodzi się z wami jak z synami; bo gdzie jest syn, którego by ojciec nie karał? A jeśli jesteście bez karania, które jest udziałem wszystkich, tedy jesteście dziećmi nieprawymi, a nie synami. Ponadto, szanowaliśmy naszych ojców według ciała, chociaż nas karali; czy nie daleko więcej winniśmy poddać się Ojcu duchów, aby żyć? Tamci bowiem karcili nas według swego uznania na krótki czas, ten zaś czyni to dla naszego dobra, abyśmy mogli uczestniczyć w jego świętości. 


Żadne karanie nie wydaje się chwilowo przyjemne, lecz bolesne, później jednak wydaje błogi owoc sprawiedliwości tym, którzy przez nie zostali wyćwiczeni. 


sz

Pomyślcie, ile On zniósł z ręki grzesznych ludzi, i nie dajcie się osłabić ani zniszczyć.

Przecież nie zmagaliście się jeszcze z grzechem aż do krwi. 

Czyżbyście zapomnieli, jakie wezwanie jest do was - dzieci Bożych - skierowane? 


"Synu mój, nie lekceważ karcenia Pana. Nie załamuj się, gdy cię koryguje. 

Bo Pan karci tego, kogo miłuje, chłoszcze każdego, kogo uważa za swoje dziecko". 


Znoście karcenie Boga, bo On postępuje z wami jak z dziećmi. 

Czy jest syn, którego ojciec by nie karcił? 

Jeśli nie doświadczacie karcenia - a wszyscy go doświadczają - to jesteście bękartami, a nie Bożymi dziećmi.


Jeśli szanujemy naszych ziemskich ojców, którzy nas karcą, to czy nie powinniśmy pozwolić duchowemu Ojcu, by nas wychowywał i uczył żyć? 

Oni wychowali nas, jak umieli, na krótkie dni ziemskiego życia. 

Bóg robi to, byśmy mieli udział w Jego świętości. 


Żadne karcenie nie przynosi w danej chwili radości, ale ból. 

Potem jednak owocuje pokojem i prawością charakteru.


Brak komentarzy: