piątek, 12 maja 2023

Begg 13 maja Bóg zwyczajności / żniwa

 Begg 13 maja

Bóg zwyczajności / żniwa


Plakat Chleb - PIXERS.PL


    “Tak powróciła Noemi a wraz z nią Rut Moabitka, jej synowa, z pól moabskich. 

A przyszły do Betlejemu na początku żniwa jęczmiennego.”  Rut 1:22


Czy kiedykolwiek rano, kiedy czytasz, oglądasz lub słuchasz wiadomości, myślisz o tym, że jesteś bardzo mały? Czy kiedykolwiek zastanawiasz się: "Czy Bóg naprawdę wie, kim jestem lub gdzie jestem? Po co On, Stwórca wszechświata, miałby w ogóle interesować się mną?


Ty i ja jesteśmy bardzo zwyczajni 

- i łatwo możemy uwierzyć, że "nieznaczny" równa się "nieważny". 


Jednak historia Rut i Noemi ukazuje coś innego. Odkrywamy w niej suwerenną, opatrznościową rękę Boga, która działa w i poprzez życiową, prostą rutynę życia. On wie i troszczy się, podtrzymuje i zaopatruje.


Księga Rut, opisująca Boże zaopatrzenie i opiekę, zaczyna się od błędu. Elimelech podjął niefortunną decyzję, by wraz z żoną Noemi i ich dwoma synami opuścić głodujące Betlejem i udać się do prosperującego Moabu - ale zarówno on jak i jego synowie umarli tam.


Niezależnie od tego, czy motywem Elimelecha była desperacja, niezadowolenie czy nieufność, Pismo Święte ilustruje poprzez jego wybór, że nasza głupota nie może zniweczyć Bożej opatrzności. Nawet gdy reagujemy na okoliczności w złym duchu - gdy w przenośni "wynosimy się z ziemi Bożej obietnicy" - On wciąż może osiągnąć swoje cele. 


Kiedy jesteśmy kuszeni, by obawiać się, że Bóg oddalił się z naszego życia z powodu naszych błędów - możemy oprzeć się na Jego opatrzności, która jest w stanie działać pomimo naszych błędów (największych czy też najmniejszych).


- Czy zauważasz, jak Bóg porusza się w zwykłych momentach życia? 

- Czy dostrzegasz Go działającego pomimo twoich błędów? 

- Czy może złapałeś się na kłamstwie, że Bóg działa tylko w spektakularny, nadzwyczajny sposób lub poprzez momenty kiedy jesteśmy najbardziej posłuszni?


Gdy będziemy szukać tylko tego, co nadzwyczajne, zabraknie nam Bożej chwały w tym, co zwyczajne - w misce jabłek na stole, w dobrze przygotowanym posiłku, w śpiewie ptaków, w rozmowie z przyjacielem, w księżycu świecącym na pochmurnym nocnym niebie.. 


Kiedy zakładamy, że Bóg działa tylko wtedy, kiedy jesteśmy dobrzy, "ucieknie" nam Boża łaska w działaniu poprzez.. grzeszników - poprzez.. "nieumiejętną" rozmowę o Chrystusie z sąsiadem, skruchę rodzica wobec dziecka po tym, gdy niecierpliwie do niego przemawiał, poprzez modlitwę o kogoś, ponieważ niepokój nie pozwalał nam zasnąć.. 


Dla Rut i Noemi sam widok pola jęczmienia, dojrzałego do żniw, był w pewnym sensie bardzo zwyczajnym widokiem - ale w rzeczywistości oznaczał on Boże zaopatrzenie dla nich. Popełniły błędy i cierpiały, ale żniwo jęczmienia pokazywało, że Bóg wie, troszczy się, podtrzymuje i zaopatruje.


Bóg się nie zmienił. Chociaż ma pod opieką cały wszechświat, zwraca swoje spojrzenie na ciebie i na mnie, i mówi: Znam cię... Twoje imię jest wypisane na Mojej dłoni. I tak jak w oczywisty sposób opiekowałem się Noemi i Rut, tak samo zaopiekuję się tobą (zob. Izajasza 49:16)


Bóg podtrzymuje i prowadzi swoje dzieci. Niech ta wiedza pocieszy twoje serce i przyniesie ci pokój dzisiaj - niezależnie od tego, jak zwyczajny może być ten dzień.


Psalm 139 bw

(1) Przewodnikowi chóru. Psalm Dawidowy.

Panie, zbadałeś mnie i znasz. 

(2) Ty wiesz, kiedy siedzę i kiedy wstaję,

Rozumiesz myśl moją z daleka. (3) 

Ty wyznaczasz mi drogę i spoczynek,

Wiesz dobrze o wszystkich ścieżkach moich. 

(4) Jeszcze bowiem nie ma słowa na języku moim,

A Ty, Panie, już znasz je całe. 

(5) Ogarniasz mnie z tyłu i z przodu

I kładziesz na mnie rękę swoją. 


(6) Zbyt cudowna jest dla mnie ta wiedza,

Zbyt wzniosła, bym ją pojął. 

(7) Dokąd ujdę przed duchem twoim?

I dokąd przed obliczem twoim ucieknę? 

(8) Jeśli wstąpię do nieba,

Ty tam jesteś,

A jeśli przygotuję sobie posłanie w krainie umarłych,

I tam jesteś. 


(9) Gdybym wziął skrzydła rannej zorzy

I chciał spocząć na krańcu morza, 

(10) Nawet tam prowadziłaby mnie ręka twoja,

Dosięgłaby mnie prawica twoja. 


(11) A gdybym rzekł: Niech ciemność mnie ukryje

I nocą stanie się światło wokoło mnie, 

(12) To i ciemność nic nie ukryje przed tobą,

A noc jest jasna jak dzień,

Ciemność jest dla ciebie jak światło. 


(13) Bo Ty stworzyłeś nerki moje,

Ukształtowałeś mnie w łonie matki mojej. 

(14) Wysławiam cię za to, że cudownie mnie stworzyłeś.

Cudowne są dzieła twoje

I duszę moją znasz dokładnie. 

(15) Żadna kość moja nie była ukryta przed tobą,

Choć powstawałem w ukryciu,

Utkany w głębiach ziemi. 


(16) Oczy twoje widziały czyny moje,

W księdze twej zapisane były wszystkie dni przyszłe,

Gdy jeszcze żadnego z nich nie było. 


(17) Jak niezgłębione są dla mnie myśli twe, Boże,

Jak wielka jest ich liczba! 

(18) Gdybym je chciał zliczyć,

Byłoby ich więcej niż piasku;

Gdybym skończył,

Jeszcze byłbym z tobą. 


(19) O, gdybyś zechciał, o Boże, zabić bezbożnika!

Niech odstąpią ode mnie mężowie krwi chciwi! 

(20) Mówią o tobie zdradliwie,

Nadużywają imienia twego. 

(21) Czy tych, którzy cię nienawidzą, Panie,

Nie mam w nienawiści

I nie brzydzę się tymi,

Którzy powstają przeciwko tobie? 

(22) Nienawidzę ich całą duszą,

Stali się wrogami moimi. 


(23) Badaj mnie, Boże, i poznaj serce moje,

Doświadcz mnie i poznaj myśli moje! 

(24) I zobacz, czy nie kroczę drogą zagłady,

A prowadź mnie drogą odwieczną!


Adamczyk, Księga Psalmów 139


Znasz mnie o Panie tak już znakomicie,

Że wiesz jak siedzę, kiedy ze snu wstaję,

Co myślę, chociaż myśl powstaje skrycie,

Znasz wszystkie drogi moje i zwyczaje.


Zanim mój język jakiś dźwięk wypowie,

Ty znasz sens słowa, jakbyś sam je złożył.

(To się nie mieści w mojej słabej głowie,

Jak wielką wiedzę mieści rozum Boży).


Jakbyś mnie z wszystkich stron otaczał Panie,

Jakbym w Twej dłoni był dziwnie zamknięty...

Duch Twój jest ze mną, gdzie stopa ma stanie.

Z każdego miejsca patrzysz, Zbawco Święty.


Ty mieszkasz w niebie, a znasz otchłań grobu.

Gdybym chciał wstąpić do miejsca ciemnego

Grzech ukrywając, nie widzę sposobu,

Żeby gdzieś uciec sprzed Oblicza Twego.


Gdybym podobny porannej jutrzence

Żył ledwie znany, daleko, za morzem,

Byś mnie ochronił może jeszcze więcej,

Bo tam w oddali więcej jest zagrożeń.


Bardziej bym odczuł Siłę Twej Prawicy,

W ciemnościach nocy wszystko skrywającej.

Nie ma dla Ciebie żadnej tajemnicy!

W mrokach życiowych byłbyś dla mnie słońcem!


Przedziwnie jestem o Boże stworzony,

Cudownie w łonie matki mnie utkałeś.

Jestem dogłębnie w duszy poruszony

I wdzięczny za to, że tyle mi dałeś.


Mój rozwój w łonie nie był Ci tajemny,

Każda Ci kostka była dobrze znana,

A nawet żywot ten późny, przyziemny,

Był określony w Twoich świętych planach.


Wszystko jak w Księdze było zapisane.

I dni zliczone, zanim zaistniały.

Jakże Twe myśli Panie są nieznane...

Jak trudno pojąć Twój zamysł wspaniały!


Gdybym chciał zliczać twe cuda stworzenia,

Nie jestem w stanie, choć czasem to czynię

Przed snem i rankiem... Są nie do zliczenia!

I żadna z myśli twórczych Twych nie ginie.


Tak mi mój Boże coś tu nie pasuje,

Że ktoś bezbożny, żądny krwi przelania,

Przeciwko Stwórcy swemu się buntuje,

A Ty nie zmuszasz go do zaprzestania.


Obyś choć wzgardził prośbą moich wrogów,

Gdyż ja się brzydzę tymi co Twą Siłą

Gardzą, powstając przeciw Memu Bogu!

I chcę, by życie się dla nich skończyło!


Jeśli źle myślę życząc tak mym wrogom

– Wciąż zapewniając, że będę Cię chwalił –

To mnie wypróbuj! ...I tak prowadź Drogą,

Bym się od Ciebie Panie nie oddalił...


Ps. :)

- Dziadku, mam kilka ważnych spraw do załatwienia.. którego świętego mam prosić, żeby się za mna wstawił? 

- No to pomyśl: czym taki święty miałby się charakteryzować, żeby cię w ogóle usłyszeć?

Nawet gdyby się “znał” na twoim problemie, był super “święty” i miał super “zasługi” - a nie był wszechobecny... rozumiesz?... nic z tego! Bóg dał nam tylko jedną Drogę - Tylko Wszechmogący Bóg, w swoim jedynym Synu, Jezusie Chrystusie jest w stanie usłyszeć, wysłuchać i odpowiedzieć...


Brak komentarzy: