Kiedy myślimy o Osobie Ducha Świętego, powinniśmy myśleć o Nim jako o łaskawym, kochającym, uprzejmym i łagodnym - tak jak sam nasz Pan Jezus Chrystus!
Kiedy Pismo Święte mówi: „Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego”, mówi nam, że On kocha nas tak bardzo, że kiedy Go obrażamy, jest zasmucony; kiedy Go ignorujemy, jest zasmucony; kiedy Mu się opieramy, jest zasmucony; a kiedy w Niego wątpimy, jest zasmucony.
Na szczęście możemy Mu się podobać poprzez posłuszeństwo i wiarę. Kiedy Mu się podobamy, reaguje na nas tak, jak reaguje zadowolony ojciec lub kochająca matka. Odpowiada nam, ponieważ nas kocha!
To jest tragedia i nieszczęście tej godziny - że zaniedbujemy najważniejszą Osobę, która może być pośród nas! On jest Duchem Świętym Boga - a jednak wielu jest winnych ignorowania i zaniedbywania Go!
Zapewniam was, że jest to najważniejsza rzecz na świecie - że ten błogosławiony Duch Święty czeka teraz i może być obecny z wami w tej chwili. Jezus w swoim ciele jest po prawicy Boga Ojca Wszechmogącego, wstawiając się za nami. Będzie tam, aż przyjdzie ponownie.
Ale powiedział, że pośle innego Pocieszyciela, Ducha Świętego, Swojego Ducha. Nie możemy być wszystkim, czym powinniśmy być dla Boga, jeśli nie wierzymy, że Pocieszyciel, Duch Święty, został posłany, aby być dla nas wszystkim, czym byłby Jezus, gdyby był tu teraz!
Tozer, A. W. i Gerald B. Smith. 2015. Wieczory z Tozerem: Daily Devotional Readings. Chicago, IL: Moody Publishers.
Lawrence Darmani, ODB
Zaniepokojony ojciec i jego nastoletni syn usiedli przed wróżbitą. „Jak daleko podróżuje twój syn?” zapytał jasnowidz. „Do dużego miasta” - odpowiedział mężczyzna - „i nie będzie go przez długi czas”. Wręczając ojcu talizman (rodzaj amuletu przynoszącego szczęście), powiedział: „To będzie go chronić, dokądkolwiek się uda”.
To ja byłem tym chłopcem. Jednak ten wróżbita i ten talizman nie mogli nic dla mnie zrobić. Będąc w tym mieście, zaufałem Jezusowi. Odrzuciłem talizman i przylgnąłem do Chrystusa. Obecność Jezusa w moim życiu gwarantowała obecność Boga.
Trzydzieści lat później mój ojciec, teraz wierzący, powiedział do mnie, gdy pędziliśmy z bratem do szpitala: „Najpierw pomódlmy się; Duch Boży idzie z tobą i będzie z tobą przez całą drogę!”. Nauczyliśmy się, że Boża obecność i moc jest naszym jedynym zabezpieczeniem.
Mojżesz nauczył się podobnej lekcji. Miał trudne zadanie od Boga - wyprowadzić lud z niewoli egipskiej do Ziemi Obiecanej (Wj 3:10). Ale Bóg zapewnił go: „Będę z tobą” (w. 12).
Dla zniewolonych Izraelitów częścią rzeczywistości Bożej obecności była Jego świadomość tego, co oni przeżywali. W Księdze Wyjścia 3:7 czytamy: "Pan rzekł: 'Widziałem niedolę ludu mego w Egipcie. Słyszałem ich wołanie z powodu ich nadzorców niewolników i jestem zaniepokojony ich cierpieniem".
To powinno być zachęcające także dla nas. W naszych własnych okresach zmagań i bólu świadomość, że Bóg jest świadomy naszego cierpienia, jest pierwszym krokiem do zaufania Mu co do pomocy i siły, której potrzebujemy, aby przetrwać.
On nie tylko widzi zmagania swojego ludu, ale także podejmuje działania w naszym imieniu. W ostatecznym sensie jest to to samo współczucie, które napędzało krzyż - On zna głębię naszego złamania i w Chrystusie zapewnił nam ratunek.
Nasza podróż również nie jest pozbawiona wyzwań, ale możemy być pewni Bożej obecności. Jak Jezus powiedział swoim uczniom: „Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28:20).
Nie ma potrzeby obawiać się tego, dokąd idziesz, dopóki Jezus idzie z tobą.
______________
Kiedy podróż wydaje się długa i ponura, drogi Panie, pomóż mi pamiętać, że to Ty podróżujesz ze mną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz