poniedziałek, 13 listopada 2023

Alistair Begg 14 listopada Radykalnie odmienieni




Ani niemoralni, ani bałwochwalcy, 

ani cudzołożnicy, ani uprawiający homoseksualność, 

ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, 

ani oszczercy, ani oszuści - nie odziedziczą królestwa Bożego

A takimi byli niektórzy z was. 

Ale zostaliście obmyci, zostaliście uświęceni, 

zostaliście usprawiedliwieni w imię Pana Jezusa Chrystusa 

i przez Ducha naszego Boga.

1 Koryntian 6:9-11


Dowód chrześcijaństwa leży w jego mocy. Tylko moc Chrystusa może wziąć ludzi pogrążonych we wstydzie i uczynić ich synami i córkami Boga. Nie ma takiej głębi winy, do jakiej ktoś mógłby się stoczyć, ani takiego stopnia upokorzenia, który stawiałby go poza zasięgiem przebaczającej łaski Bożej.


Kończąc długą, brzydką listę upadku i wstydu, Paweł stwierdza: "Takimi niektórzy z was byli". To stwierdzenie jest okrzykiem triumfu, a nie wyrzutów sumienia. Jest to czas przeszły, a nie teraźniejszy. Dlaczego? Z powodu przemieniającej mocy Jezusa. Żaden człowiek nie może wystarczająco odmienić siebie (nie jest w stanie wymazać swojej winy i hańby) - ale Jezus i tylko Jezus potrafi ich przemienić!


Czy rzeczywiście wierzymy, że może nastąpić całkowita osobista przemiana? 

Jesteśmy kuszeni, aby oferować ludziom kosmetyczne poprawki, ale mówić im, że muszą teraz utykać przez resztę swojego życia w wyniku wcześniejszych grzechów, lub zapewniać ich, że są zbawieni przez łaskę, ale muszą teraz ciężko pracować, aby się zmienić. 


Skąd biorą się takie przesłania?! 

Czy Jezus powiedział ludziom: "Dotknę twojego życia i odmienię cię, ale chcę, żebyś wiedział, że zmienisz się tylko trochę - teraz wszystko zależy od ciebie"? Nie! On powiedział: Uczynię cię zupełnie nowym od wewnątrz. Przekształcę cię, wyzwolę, odmienię. Takie jest przesłanie Jezusa. 


I takie było świadectwo korynckich chrześcijan. Byli tego rodzaju ludźmi - grzesznymi, stojącymi w obliczu nieuchronnego sądu i potępienia. Ale potem zostali przemienieni. Teraz byli inni. 


Jak więc zaczyna się ta przemiana? 

Od jasnego spojrzenia na własny grzech. Jeśli nie mam świadomości grzechu i zagubienia - to skąd mógłbym wiedzieć, że jestem zbawiony (uratowany, odnaleziony, ocalony)? 


Każdy z nas musi zmierzyć się z głębią własnej deprawacji, abyśmy, gdy Słowo Boże mówi nam, że Jezus przyszedł, aby uratować ludzi z wszelkich życiowych prób i z każdego poplątania dróg, i dać im Swojego Ducha, aby zmienić ich od wewnątrz - wyciągnęli po Niego obie ręce. To jest zbawienie! To jest przemiana!


Każdy chrześcijanin jest żywym dowodem na to, że to Bóg dokonuje przemiany życia. Wszędzie są tacy ludzie, którzy są żywymi dowodami na to, że Chrystus odradza i odmienia życie


Czy jesteśmy zatem przygotowani na to, by mieć kościół pełen osób, które kiedyś były niemoralne seksualnie, cudzołożnikami, pijakami i oszustami? I czy jesteśmy gotowi przyznać, że sami tacy byliśmy, ale już nie jesteśmy, a wszystko to dzięki Bożej łasce? 


A może po prostu chcemy mieć kościoły złożone z ludzi, którzy są w miarę przyzwoitymi i akceptowalnymi jednostkami, które tak naprawdę.. wierzą, że nie potrzebują Jezusa (albo jeśli już, to okazjonalnie i awaryjnie)?


Jezus zbawia i Jezus przemienia. Dzięki wierze nie jesteś tym, kim byłeś i będziesz mógł to powtórzyć za miesiąc i za rok. 


-Czy ktoś wydaje ci się zbyt pogrążony w grzechu, by kiedykolwiek przyjść do Chrystusa? Módl się o boską przemianę

-Która część twojego życia wydaje ci się zbyt oporna na zmianę, by kiedykolwiek podobać się Chrystusowi? Módl się o boską przemianę

-Nie możesz nikogo odmienić, włączając w to siebie samego. Ale Chrystus ma moc uczynić to, czego ty nie możesz.


2 Koryntian 3

(17) Pan jest bowiem duchem, a gdziekolwiek pojawia się Jego Duch, niesie ludziom wolność. (18) Tak więc my, chrześcijanie, z odsłoniętą twarzą odbijamy blask Pana i dzięki Jego Duchowi coraz bardziej się do Niego upodabniamy.


2 Koryntian 4:

(1) Bóg w swym miłosierdziu powierzył nam służbę apostolską. Dlatego nie ulegamy złu (2) i odrzucamy wszelkie przewrotne metody. Nie manipulujemy nikim, a jednocześnie nie pozwalamy, by ktokolwiek kneblował słowo Boże. Otwarcie przedstawiamy prawdę i w obliczu Boga poddajemy się ocenie sumienia słuchających. 


(3) A jeśli nasza ewangelia jest niezrozumiała, to tylko dla tych, którzy idą na potępienie. (4) Ich umysły oślepił bóg tego świata - szatan - by nie dostrzegli światła ewangelii, ukazującego wspaniałość Chrystusa, który jest obrazem samego Boga. 


(5) Nie o sobie bowiem mówimy, ale o Jezusie Chrystusie, naszym Panu. Jesteśmy waszymi sługami dla Niego. (6) Bo Bóg, który kiedyś rzekł: "Niech w ciemności zabłyśnie światło", zajaśniał w naszych sercach i dał nam poznać blask Jego chwały, odbijającej się na twarzy Jezusa Chrystusa.


Brak komentarzy: