poniedziałek, 27 listopada 2023

4/7 Alistair Begg Zastanów się nad Nim

Zważcie na Tego, który zniósł od grzeszników taką wrogość przeciwko sobie, abyście się nie znużyli i nie osłabli.


Hebrajczyków 12:3


Czy kiedykolwiek miałeś pokusę, by zrezygnować ze swojej wiary? 

Być może podczas trudnego tygodnia rozważałeś swoje okoliczności i pomyślałeś: "To nie ma sensu. To nie działa na moją korzyść. Czas zapomnieć o chrześcijaństwie i żyć tak, jak żyją inni". 


W takich chwilach rozglądamy się wokół i widzimy naszych niewierzących przyjaciół, rodzinę i współpracowników, którzy żyją inaczej, łatwiej i najwyraźniej świetnie się bawią. 


Takie zazdrosne spojrzenia sprawiają, że wkrada się zwątpienie i rozczarowanie, które odbierają nam determinację do podążania prostą i wąską ścieżką.


Takie było doświadczenie psalmisty Asafa. "Prawie się potknął", ponieważ "zazdrościł aroganckim, gdy widział dobrobyt niegodziwców", którzy "zawsze byli spokojni (szczęśliwi, beztroscy)" (Ps 73:2-3, 12). 


Wydaje się, że takie było również doświadczenie chrześcijan, do których zwracał się autor Listu do Hebrajczyków. "Nie musieli jeszcze" przelewać krwi, aby trwać mocno w wierze (Hebrajczyków 12:4), ale było jasne, że walka z grzechem wewnątrz i walka o przeciwstawienie się opozycji z zewnątrz zbierały swoje żniwo.


Co powinni zrobić? Rozważyć Jezusa. Biblijnym antidotum na słabość serca i znużenie jest skierowanie wzroku na Tego, który zniósł wrogość - zniósł krzyż - aby dostąpić radości, jaka była przed Nim postawiona (List do Hebrajczyków 12:2).


W pewnym momencie naszego życia każdy z nas stanie w obliczu niesprawiedliwego cierpienia w słowach, czynach lub okolicznościach - i każdy przyzna, że nie chce otrzymywać ciosów w żebra ani żeby mu podcinać nogi.


Każdy z nas zmierzy się z rzeczywistością, w której nie pokonał jeszcze grzechów, z którymi zmagał się przez wiele lat. Każdy z nas stanie w obliczu dni, w których nie będziemy chcieli brać udziału w wyścigu, kiedy będziemy kuszeni, by się poddać i zrezygnować. Co powinieneś zrobić w takie dni? 


Usłysz Boże słowo, które mówi: Zastanów się nad Nim

Rozważ życie Chrystusa: jakie ono było i dokąd prowadziło. On otworzył drzwi do chwały; teraz my idziemy ścieżką za Nim. Spójrz na Jezusa, który przebiegł ten bieg, a teraz "siedzi po prawicy tronu Bożego" (List do Hebrajczyków 12:2). 


Dzień po dniu, bez względu na to, czy bieg jest pod górę, czy wiatr wieje przeciwko nam, myślmy o Nim i "biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami" (w. 1).


Filipian 3

sz:

(3) Bo to my jesteśmy autentycznie obrzezani, my, którzy służymy Bogu przez Ducha Świętego. A powodem do dumy jest dla nas Jezus Chrystus, a nie nasze wysiłki i osiągnięcia. (4) Chociaż ja miałbym powody, by polegać na sobie. Jeżeli ktokolwiek uważa, że ma do tego prawo, to tym bardziej ja: (5) czystej krwi Hebrajczyk, pochodzący wprost od praojca Jakuba (czyli Izraela), z rodu jego syna Beniamina, obrzezany przepisowo ósmego dnia po urodzeniu, faryzeusz rygorystycznie przestrzegający Prawa, (6) skrajnie gorliwy jako prześladowca kościoła, według Prawa - bez nagany. (7) Ale to, co było wtedy moim zyskiem, uznałem w porównaniu z Chrystusem za stratę! (8) I nadal uważam to wszystko za stratę w porównaniu z przywilejem poznania Jezusa Chrystusa, mojego Pana. Ze względu na Niego wyrzuciłem to wszystko i uznaję to za śmieci po to, by Jego zyskać (9) i z Nim się zjednoczyć - nie dzięki mojej sprawiedliwości w Prawie, ale dzięki sprawiedliwości płynącej z zaufania Chrystusowi, sprawiedliwości otrzymanej od Boga właśnie dzięki zaufaniu. (10) A wszystko to po to, by poznać i doświadczyć Chrystusa, tej potężnej mocy, dzięki której zmartwychwstał, i tego, co znaczy z Nim cierpieć, a nawet umrzeć, (11) i by dzięki temu jakoś dotrwać do zmartwychwstania. (12) Nie mówię, że już to osiągnąłem lub że już jestem doskonały. Nadal pędzę i zmierzam, bo do tego wezwał mnie Chrystus. (13) Przyjaciele, nie uważam, że już osiągnąłem cel, ale nie oglądając się do tyłu, wytężam siły, (14) by zdobyć nagrodę w niebie za służbę, do które Bóg powołuje przez Jezusa. (15) My, dojrzali chrześcijanie, tak mamy myśleć. A jeśli jeszcze tak nie myślicie, to Bóg doprowadzi was do tego, (16) o ile będziecie Mu posłuszni.


Brak komentarzy: