piątek, 4 sierpnia 2023

A.Begg 5 sierpnia Zrujnowane i odrestaurowane

A.Begg 5 sierpnia

Zrujnowane i odnowione



    “Coś ty zrobiła?" Księga Rodzaju 3:13


    Wyżyny Szkocji są pełne zamków, które nie są już zamieszkane. W wieczornym słońcu nietrudno rozpoznać, że kiedyś musiały to być wspaniałe miejsca. Chociaż nie mają już okien ani gobelinów, a tym bardziej mieszkańców, splendor tych starożytnych budowli przemawia o ich dawnej chwale, nawet w ich obecnym zrujnowanym stanie.


    Ten świat jest pełen zrujnowanej chwały, ponieważ ten świat jest pełen ludzi. Adam i Ewa byli szczytem twórczego dzieła Boga i był On z nich całkowicie zadowolony. Zostali stworzeni ze skłonnością do czynienia dobra. Jednak pożądając tronu, na którym nigdy nie mogli zasiąść - tronu Boga - zostali zdegradowani, tracąc miejsce i przywileje, do których zostali stworzeni.


    Kusząc Ewę, pierwszą strategią węża było poddanie w wątpliwość tego, co powiedział Bóg, subtelnie kwestionując prawdziwość Jego słowa - a ona uległa. Uwierzyła w kłamstwo, że Bogu nie można ufać w czynieniu dobra. Po zasianiu ziarna wątpliwości, wąż podlał je ambicją. Gdy niepewność zaczęła wypełniać umysł Ewy, urok pychy okazał się ponad jej siły.


    Zjedzenie owocu było złe już tylko dlatego, że Bóg powiedział, by go nie jeść. Jednak możliwość natychmiastowej satysfakcji zdawała się znieczulać Adama i Ewę na bolesne konsekwencje ich działania i ruinę, która miała nadejść w miejsce splendoru, który znali. Następnie, jakby samo nieposłuszeństwo nie było wystarczająco złe, pośród oszustwa i nieposłuszeństwa, starali się uniknąć odpowiedzialności.


    Podobnie jak Adam i Ewa, my również mamy skłonność do zakładania, że to my, a nie Bóg, jesteśmy ostatecznymi sędziami prawdy. Kiedy już zdecydujemy się usunąć Boga Stwórcę, który wypowiada autorytatywne i prawdziwe słowo, odmawiamy Mu prawa do nakazywania nam posłuszeństwa


    Ale kiedy odrzucamy Boże rządy, nie stajemy się naszymi własnymi panami; po prostu oddajemy się pod panowanie całej rzeszy mniejszych panów: oszustwa, ciemności, rozpaczy i śmierci.


    “Coś ty zrobiła?" 

    Wszyscy uwierzyliśmy w kłamstwo, że nasza droga jest lepsza od Bożej. Ale Bóg posunął się do tego, że posłał Swojego Syna, aby skruszyć hardość naszego buntu Jego dobrocią, która "jest lepsza niż życie" (Psalm 63:3). 


    Skierował swoje słowo prosto do naszych serc, abyśmy mogli ujrzeć Jego wspaniałość teraz i na wieczność, i abyśmy mogli zostać przemienieni na Jego podobieństwo i przywróceni do chwały, jaką Bóg zawsze zamierzał obdarzyć swoje stworzenia. 


    Ujrzenie Jego dobroci i poddanie się Jego panowaniu wyzwala nas spod panowania oszustwa, ciemności, rozpaczy, a nawet śmierci.


Obj 3:21

Temu, kto zwycięży, 

pozwolę zasiąść ze Mną na moim tronie, 

tak jak Ja zwyciężyłem 

i zasiadłem z moim Ojcem na Jego tronie.


 Księga Rodzaju 3


1 Wąż natomiast był przebieglejszy niż wszystkie inne zwierzęta stworzone przez PANA Boga. Zapytał on kobietę: Czy rzeczywiście Bóg powiedział, że nie wolno wam jeść owoców z żadnego drzewa ogrodu? 


2 Kobieta odpowiedziała: Możemy jeść owoce z drzew w ogrodzie. 3 Bóg zabronił nam jedynie jeść owoce z drzewa, które rośnie w środku ogrodu. Polecił: Nie jedzcie z niego ani go nie dotykajcie, abyście nie pomarli. 


4 Wówczas wąż zapewnił kobietę: Na pewno nie pomrzecie. 5 Bóg wie, że gdy tylko zjecie z tego drzewa, otworzą się wam oczy i staniecie się jak Bóg — poznacie dobro i zło.


6 Kobieta przyjrzała się owocom. Wydały jej się warte spróbowania, wyglądały pięknie, a ponadto dzięki nim mogło się ziścić jej pragnienie poznania. Sięgnęła więc po owoc, zerwała i zjadła. Podała też mężowi, który z nią przebywał. On również zjadł. 


7 Wówczas otworzyły się oczy im obojgu i zobaczyli — że są nadzy. Spletli więc figowe liście i sporządzili sobie z nich przepaski. 


8 Wkrótce jednak usłyszeli PANA Boga. Przechadzał się On po ogrodzie w powiewie dnia. Słysząc to, człowiek ukrył się wraz z żoną przed PANEM Bogiem między drzewami ogrodu. 


9 Jednak PAN, Bóg, zaczął wołać człowieka: Gdzie jesteś? 

10 A on na to: 

Usłyszałem, że jesteś w ogrodzie, i przestraszyłem się, bo jestem nagi — dlatego ukryłem się! 

11 Kto ci powiedział, że jesteś nagi? — zapytał Bóg. — Czy zjadłeś owoc z drzewa, z którego zakazałem ci jeść? 

12 Człowiek odparł: 

To kobieta, którą mi dałeś, aby była ze mną! Ona dała mi owoc z tego drzewa — i zjadłem. 

13 PAN Bóg zwrócił się do kobiety: 

Cóż ty takiego zrobiłaś? Wąż mnie zwiódł — wyjaśniła — i zjadłam. 


14 PAN Bóg zatem zwrócił się do węża: 

Ponieważ to uczyniłeś, 

będziesz szczególnie przeklęty 

wśród bydła i dzikich zwierząt. 

Będziesz pełzał na brzuchu 

i karmił się prochem 

przez resztę dni swego życia! 


15 Wzbudzę też nieprzyjaźń 

między tobą i między kobietą, 

między twoim potomstwem 

i między jej potomstwem — 

ono zrani ci głowę, 

a ty zranisz mu piętę. 


16 Natomiast do kobiety powiedział: 

Bądź pewna, że pomnożę 

twój trud i bóle rodzenia. 

W bólach będziesz rodziła dzieci, 

na mężu będziesz skupiać pragnienia— 

a on będzie nad tobą panował. 


17 W końcu zwrócił się do Adama: 

Ponieważ posłuchałeś swojej żony i zjadłeś z drzewa, o którym ci powiedziałem: 

Nie wolno ci z niego jeść! 

Z powodu ciebie ziemia 

będzie przeklęta! 

W trudzie będziesz zdobywał pożywienie

i to po wszystkie dni swojego życia! 

18 Będzie ci rodzić ciernie i osty, 

a pokarmem ci będą zbiory pól. 

19 W pocie czoła 

będziesz jadł chleb, 

aż powrócisz do ziemi, 

gdyż z niej zostałeś wzięty — 

bo jesteś prochem 

i obrócisz się w proch. 


20 Potem człowiek nadał swej żonie imię Ewa, gdyż ona stała się matką wszystkich żyjących. 

21 PAN, Bóg, ubrał Adama i jego żonę w odzienie, które sporządził ze skór. 


22 Potem PAN, Bóg, powiedział: Ponieważ człowiek stał się taki, jak jeden z Nas — zna dobro i zło — to oby teraz nie wyciągnął ręki i nie zerwał owocu również z drzewa życia; oby nie zjadł i nie żył przez to na wieki! 


23 Dlatego PAN, Bóg, usunął człowieka z ogrodu Eden, aby uprawiał ziemię, z której został wzięty. 

24 Tak to właśnie go wygnał, a na wschód od ogrodu Eden ustawił cheruby z płomieniem wirującego miecza. Ich zadaniem było strzec drogi do drzewa życia.

Brak komentarzy: