poniedziałek, 14 sierpnia 2023

A.Begg 15 sierpnia W harmonii z Bożym planem

 A.Begg 15 sierpnia

W harmonii z Bożym planem



    “Bóg zobaczył wszystko, co uczynili: zawrócili ze swoich złych dróg. Zlitował się nad nimi i nie zesłał nieszczęścia, które zapowiedział. Jonaszowi bardzo się to nie spodobało i się rozgniewał.” Jonasza 3:10 – 4:1


Nawet prorocy muszą się czasem wiele nauczyć.


Po pobycie w brzuchu ryby Jonasz nie był już nieposłuszny, ale był zakłopotany w swoim posłuszeństwie, wciąż zmagając się z suwerenną łaską Bożą. 


Chociaż początkowo starał się uciec od Bożych zamiarów wobec niego, a nastepnie poszedł tam, gdzie kazano mu iść i powiedział to, co kazano mu powiedzieć - to jednak w żadnym wypadku nie był w harmonii z łaskawym Bożym planem dla Niniwy. 


Duchowe ożywienie wybuchło w mieście, które wcześniej było całkowicie zatwardziałe wobec Boga Izraela. Jak zareagował na to prorok Boży? Zareagował gniewem na swojego Boga!


Jednak nawet jeśli Jonasz był gruboskórny i miał wąskie horyzonty i źle zareagował na Bożą dobroć - Bóg nie spisał go na straty. Zapewnił już wielką rybę, aby uratować Jonasza przed nieposłuszeństwem; a teraz równie dobrze mógł zapewnić wielkiego lwa, aby go zjadł! Ale tego nie zrobił, ponieważ jest łaskawy i współczujący. Potraktował Jonasza z cierpliwością i dobrocią, aby uświadomić mu, że to, co było złe, bardziej niż cokolwiek innego, to jego postawa.


Reakcja Jonasza na skruchę mieszkańców Niniwy była dziwna jak na kaznodzieję - proroka. Moglibyśmy oczekiwać, że będzie wdzięczny za to, że Bóg postanowił go nie odrzucać, ale dać mu przywilej bycia używanym w Jego służbie. 


Zamiast tego skrucha miasta "bardzo nie spodobała się Jonaszowi". Dosłowne tłumaczenie tego wersetu idzie o krok dalej: "To było złe dla Jonasza, wielkie zło". Brak katastrofy, której się spodziewał - sądu, o którym myślał i miał nadzieję, że spadnie na Niniwę - okazał się katastrofą w jego własnym sercu i umyśle.


Choć brzmi to niesympatycznie, my sami możemy zobaczyć nasze postawy i reakcje odzwierciedlone w postawie Jonasza. 


Możemy iść tam, gdzie nam kazano, możemy mówić to, co nam kazano, możemy zewnętrznie dostosowywać się do wszystkiego, do czego Bóg nas powołał... a jednak w samym sercu naszego życia możemy tak naprawdę nie być w harmonii z tym, jak rozwija się Jego plan. 


Możemy pragnąć raczej sądu niż miłosierdzia. Możemy narzekać, że Bóg błogosławi innych w sposób, w jaki nie pobłogosławił nas, lub błogosławi innych, którzy nie wykazują takiego zaangażowania w Jego misję, jak nam się wydaje. 


Może się okazać, że mówimy Bogu, jak powinien uporządkować sprawy w swoim świecie.


Co pozwoli nam dostosować się do Jego współczucia i wysłać nas z radością na Jego misję? Po prostu to: zrozumienie, że nie jesteśmy lepsi niż ktokolwiek inny - nie mniej zasługujemy na Jego gniew i nie bardziej zasługujemy na Jego dobroć. 


Ukazując nam miłosierdzie Boga, krzyż czyni nasze serca pokornymi i napełnia je tym samym współczuciem i łaską, które zaprowadziły Jego Syna na Kalwarię. 


Czy starasz się żyć z takim współczuciem dla innych? Spójrz na krzyż i poproś Pana, aby nauczył cię tego, czego musiał nauczyć się Jonasz.


Kolosan 1:21-29

PSZ

Również was, którzy — z powodu złych czynów — niedawno jeszcze byliście dla Niego obcy i wrodzy, teraz pojednał ze sobą dzięki śmierci Jezusa. Pragnął bowiem, abyście byli święci, niewinni i bez zarzutu. Macie jednak nieustannie Mu wierzyć, budować wasze życie na solidnym fundamencie i nie dać się odciągnąć od nadziei, którą przynosi dobra nowina. Ona to jest głoszona na całym świecie, a ja, Paweł, poświęciłem jej życie. Pomimo cierpień, jakie za was znoszę, jestem pełen radości. Mam bowiem udział w cierpieniu Chrystusa za kościół, będący Jego ciałem. I służę kościołowi z polecenia samego Boga, głosząc wam jako Jego słowo tajemnicę, która była niedostępna przez wiele stuleci i pokoleń, ale teraz została ujawniona Jego świętym. Bóg postanowił bowiem objawić wam, poganom, jej wielkie bogactwo i chwałę. A tajemnicą tą jest Chrystus, który żyje w was i obdarza was nadzieją na przyszłą chwałę. To właśnie o Nim opowiadamy ludziom, ostrzegając ich i nauczając Bożej mądrości. Pragniemy bowiem, aby — dzięki Chrystusowi Jezusowi — każdy człowiek stał się doskonały. O to walczę i nad tym pracuję, a czynię to dzięki mocy otrzymanej od Boga.




Brak komentarzy: