sobota, 3 lutego 2024

AB cz.35 niedz. 3 lutego Więzy Ewangelii



Słuszna to rzecz, abym tak myślał o was wszystkich dlatego, że mam was w swoim sercu, boście wszyscy wraz ze mną współuczestnikami łaski zarówno wówczas, gdy jestem w więzieniu, jak i w czasie obrony i umacniania ewangelii.


Filipian 1:7


Zaangażowanie wobec siebie nawzajem 

nie podlega negocjacjom w życiu chrześcijańskim.


Widzimy to wielokrotnie w życiu i pismach apostoła Pawła. Gdy pisał do zboru w Filippi, nie wstydził się dzielić z nimi swoimi uczuciami, ponieważ bardzo cenił sobie społeczność, jaką się z nimi cieszył. 


Rzeczywiście, słowo "uczestnicy" w tym wersecie pochodzi od greckiego słowa koinonia, którego Paweł często używał do opisania współpracy.


Paweł opisywał kościół w Filipii jako swoją "radość i koronę" (Flp 4:1). Jego serce było przepełnione miłością do wszystkich zborów, które znajdowały się pod jego opieką, ale tych braci i siostry traktował w szczególny sposób. Wyróżniali się, ponieważ trzymali się z Pawłem na dobre i na złe. 


Jako że Filipianie byli oddzieleni od Pawła, gdy ten pisał do nich podczas aresztowania w Rzymie, więc całkiem możliwe, że mogło ich ciągnąć do innych nauczycieli o bardziej imponujących osobowościach, bardziej imponujących charakterach lub bardziej elokwentnym języku. Oni jednak nadal trwali przy Pawle. Ich głęboka społeczność została wzmocniona przez ich stałość, która napełniła apostoła radością i pobudzała go do okazania swoich uczuć.


Przykład tego wczesnego kościoła jest wyzwaniem dla współczesnego chrześcijaństwa, które, jeśli mamy być szczerzy, zbyt często charakteryzuje się kapryśnością i niestałością. Wielu chrześcijan ma tendencję do bycia niezaangażowanymi, gdy czasy są dobre i nierzetelnymi, gdy czasy są złe. 


Tak łatwo traktujemy możliwości społeczności, uwielbienia i słuchania Słowa Bożego z dystansem. Jeśli nauczyciel lub książka przemawia do naszych uczuć i potrzeb, jeśli podrapie nas w miejscu, w którym nas swędzi, lub łaskocze naszą wyobraźnię, to angażujemy się w nie przez jakiś czas - ale jeśli coś pójdzie nie tak, lub jeśli nasz sposób życia zostanie zakwestionowany, albo jeśli przebywanie u boku drugiego brata czy siostry stanie się raczej kosztowne niż łatwe i korzystne, wówczas pokusą dla wielu z nas jest udanie się na “nowe pastwiska”.


Paweł pokazuje nam lepszy sposób - bardziej podobny do stylu Chrystusa. Jesteśmy wezwani do wybrania wzajemnego oddania w życiu, w jego wzlotach i upadkach. Element łączący Pawła i Filipian jest tym samym elementem, który może połączyć nasze serca.


Widząc, jak jeden drugiemu pomaga znosić trudności, biegnąc do siebie nawzajem w doświadczeniu straty i obdarzając się nawzajem radością z uzdrowienia i odnowienia, odkryjemy, że nasze serca są w rzeczywistości kształtowane razem w więzach ewangelii. Dzięki takiej niezłomności i wytrwałości odkryjemy, że Bóg wzmacnia naszą społeczność i zwiększa naszą radość z innymi wierzącymi.


Jeśli chodzi o twoją postawę wobec tych, których Pan umieścił w społeczności wokół ciebie... 

-Czy słowo “zaangażowanie” dobrze ją opisuje?

-Czy wiedzą, że będziesz przy nich zarówno w chwilach upadków, jak i wzlotów? 

-Do kogo mógłbyś teraz skierować słowa zachęty, a o kogo się pomodlić?


Filipian 1 bw:

(21) Albowiem dla mnie życiem jest Chrystus, a śmierć zyskiem. 

(22) A jeśli życie w ciele umożliwi mi owocną pracę, to nie wiem, co wybrać. (23) Albowiem jedno i drugie mnie pociąga: pragnę rozstać się z życiem i być z Chrystusem, bo to daleko lepiej; (24) lecz z drugiej strony pozostać w ciele, to ze względu na was rzecz potrzebniejsza. 

(25) A to wiem na pewno, że pozostanę przy życiu i będę z wami wszystkimi, abyście robili postępy i radowali się w wierze, (26) żebyście we mnie mieli powód do wielkiej chluby w Chrystusie Jezusie, gdy znowu do was przybędę.


Brak komentarzy: