niedziela, 28 września 2025

R.C.Sproul | Pierwsze Trzy Czasze Gniewu Obj.16:1-7

 



Obj 16:1-7: 

1 I usłyszałem donośny głos mówiący ze świątyni do siedmiu aniołów: Idźcie i wylejcie siedem czasz gniewu Bożego na ziemię. 


2 I wyszedł pierwszy, i wylał czaszę swoją na ziemię; i pojawiły się złośliwe i odrażające wrzody na ludziach, mających znamię zwierzęcia i oddających pokłon jego posągowi. 


3 A drugi wylał czaszę swoją na morze; i przemieniło się w krew jakby z umarłego, i wszelkie stworzenie, żyjące w morzu, zginęło. 


4 A trzeci wylał czaszę swoją na rzeki i źródła wód; i przemieniły się w krew. 

5 I usłyszałem anioła wód, mówiącego: Sprawiedliwy jesteś Ty, któryś jest i któryś był, święty, żeś taki wyrok wydał; 

6 Ponieważ oni wylali krew świętych i proroków, Ty dałeś im do picia także krew; zasłużyli na to. 


7 I usłyszałem, jak ołtarz mówił: Tak, Panie, Boże Wszechmogący, prawdziwe i sprawiedliwe są twoje sądy.


Czas ma ogromne znaczenie, ponieważ działanie w niewłaściwym momencie grozi popełnieniem poważnego błędu. Jeśli włożysz chleb do piekarnika, zanim ciasto zdąży odpowiednio wyrosnąć, nie uzyskasz pełnego, miękkiego bochenka, jakiego oczekujesz. Jeśli podejmiesz działania wojskowe zbyt wcześnie, nie będziesz w stanie utrzymać armii w walce i odnieść zwycięstwa.


Jeśli chodzi o boski sąd, czas również ma ogromne znaczenie. Bóg nie wyleje całej pełni swojego gniewu, dopóki nie nadejdzie odpowiedni moment. 

Nie wprowadził Izraelitów do Kanaanu i nie wygnał mieszkańców ziemi obiecanej, dopóki nie doszło do całkowitej nieprawości Kananejczyków, dopóki nie nadeszła chwila, w której ich niegodziwość w pełni zasługiwała na wymierzoną karę (Rdz 15). 

Jezus ostrzegł, że sąd spadnie na faryzeuszy i uczonych w Piśmie, gdy tylko dopełnią miary grzechów swoich ojców, gdy tylko ich nieprawość w pełni zasłuży na nadchodzący gniew (Mt 23:29–36).


W 16 rozdziale Księgi Objawienia zawarta jest ta sama idea, że pełnia gniewu Bożego nadejdzie, gdy osiągnięta zostanie odpowiednia miara niegodziwości. Wersety 1–16 opisują wylanie pierwszych sześciu czasz gniewu, które wyrażają się w postaci plag. Należy zauważyć, że plagi te są analogiczne do sądów wyrażonych w dźwiękach siedmiu trąb (8:6–13). 


Jednakże, podczas gdy wcześniejsze sądy dotknęły tylko część grzesznej ludzkości, plagi z czasz gniewu spadają na wszystkich, którzy nie są zjednoczeni z Chrystusem wyłącznie przez wiarę (16:1–16). 

Nadeszła pełna miara sądu, ponieważ ludzkość w pełni zasłużyła na gniew Pana. Ta sama idea pełni i słuszności gniewu Bożego w odpowiednim czasie jest również wyrażona w 16:4–6, gdzie niepokorni są zmuszeni pić krew. Dzieje się tak, ponieważ wrogowie ludu Bożego przelali krew „świętych i proroków”, prześladując wierzących zarówno w ramach starego, jak i nowego przymierza. Ich rozlew krwi zasługuje na karę tego samego rodzaju.


Ponieważ te plagi są podobne do wcześniejszych sądów, ale mają większy zasięg, pokazują nam, że ostatecznym wyrazem gniewu Bożego jest pełna eskalacja wcześniejszych sądów Pana. Istnieje związek między katastrofą na końcu a cierpieniem, którego świat doświadcza przedtem. Plagi, wojny i klęski żywiołowe są przedsmakiem nadchodzącego gniewu i ostrzeżeniem, że ludzie muszą pokutować teraz, zanim będzie za późno.

Coram Deo

Bóg wzywa świat do opamiętania się, a jednym ze sposobów, w jaki to robi, jest przypominanie nam o naszej kruchości. Nie możemy powiązać każdej klęski żywiołowej z konkretnym grzechem, ale te nieszczęścia przypominają nam, że kiedyś umrzemy i dlatego musimy być gotowi na spotkanie z naszym Stwórcą. Zastanówmy się nad naszą kruchością i przypominajmy ludziom, że muszą poznać Chrystusa, zanim będzie za późno.


Do dalszego studiowania

Kpł. 26:14–46

(14)  Ale jeśli nie będziecie Mnie słuchali i nie będziecie wypełniali wszystkich tych przykazań, (15)  jeśli porzucicie moje ustawy i zlekceważycie moje prawa, tak że przestaniecie wypełniać moje wszystkie przykazania, łamiąc w ten sposób moje przymierza, (16)  wówczas Ja tak postąpię z wami: Nawiedzę was trwogą, wyczerpaniem i gorączką, dolegliwościami, które niszczą wzrok i prowadzą do omdlenia. Będziecie siać swoje ziarno na darmo, bo plony zagarną wrogowie. (17)  Obrócę się przeciw wam. Zostaniecie pobici przez wroga. Panować nad wami będą ci, którzy was nienawidzą. Będziecie uciekać, choć nikt nie będzie was gonił. (18)  A jeśli mimo to nie będziecie Mi posłuszni, to siedmiokrotnie pomnożę kary za wasze grzechy. (19)  Złamię waszą wyniosłość; sprawię, że wasze niebo będzie dla was jak z żelaza, a wasza ziemia niczym z miedzi. (20)  Daremnie będziecie wytężać siły. Wasza ziemia nie da wam swojego plonu, a jej drzewa stosownych owoców. (21)  A jeśli nadal będziecie postępowali wobec Mnie przekornie i nie będziecie chcieli być Mi posłuszni, to po siedmiokroć wzmocnię cios za wasze grzechy. (22)  Ześlę na was dzikie zwierzęta; one was osierocą i wytępią wasze bydło, umniejszą waszą liczbę i spustoszą wasze drogi. (23)  A jeśli mimo to nie dacie się pouczyć i będziecie postępować wobec Mnie przekornie, (24)  to również i Ja postąpię względem was przekornie, Ja też po siedmiokroć mocniej uderzę was za wasze grzechy. (25)  Sprowadzę na was miecz, który wykona zemstę zapowiedzianą w przymierzu, a gdy schronicie się przed mieczem w waszych miastach, ześlę na was zarazę i wpadniecie w ręce wroga. (26)  Ograniczę wam zapasy żywności tak, że dziesięć kobiet będzie piekło wam chleb w jednym piecu. Będą wam wydzielać go na wagę, a wy choć będziecie jedli, nie nasycicie się. (27)  Jeśli mimo to nie będziecie Mi posłuszni i nadal będziecie postępować wobec Mnie przekornie, (28)  to i Ja będę postępował względem was z pełną gniewu przekorą i ukarzę was — Ja sam — siedmiokrotnie za wasze grzechy. (29)  Będziecie jedli ciała waszych synów i córek. (30)  Spustoszę wasze wzgórza, wytnę wasze obeliski, a wasze szczątki rzucę na szczątki waszych bóstw — i obrzydzi was sobie moja dusza. (31)  Wasze miasta obrócę w ruinę. Spustoszę wasze świątynie. Nie będę wąchał miłych woni waszych ofiar. (32)  Ja sam spustoszę ten kraj tak, że oniemieją wasi wrogowie, którzy w nim zamieszkają. (33)  Was zaś rozproszę między narodami i wyciągnę za wami miecz — wasza ziemia stanie się pustkowiem, a wasze miasta ruiną. (34)  Wtedy, w tych dniach spustoszenia, ziemia ta nacieszy się swoimi szabatami, gdy wy będziecie mieszkać w ziemi waszych wrogów. Wtedy właśnie odpocznie ta ziemia i nacieszy się swoimi szabatami. (35)  Będzie odpoczywać przez wszystkie dni spustoszenia, ponieważ nie odpoczywała podczas waszych szabatów, gdy wy na niej mieszkaliście. (36)  Tym zaś z was, którzy pozostaną na ziemiach waszych wrogów, włożę lękliwość do serc. Płoszyć ich będzie szelest zdmuchniętego liścia, będą uciekać, jak się ucieka przed mieczem, i będą padać, choć nikt nie będzie ich gonił. (37)  Będą potykać się jeden o drugiego, jakby uciekali przed mieczem, choć nikt ich nie będzie ścigał — i nie będziecie mogli ostać się wobec waszych wrogów. (38)  Tak zginiecie pośród narodów. Pochłonie was ziemia waszych wrogów. (39)  A ci spośród was, którzy w tych krajach pozostaną, pogniją we własnych winach i — owszem — pogniją w winach swoich ojców, razem z nimi. (40)  Wtedy będą wyznawać swoją winę, a także winę swoich ojców. Wynikły one z niewierności. Przez tę niewierność sprzeniewierzyli Mi się. Postępowali wobec Mnie przekornie. (41)  Przez tę niewierność i Ja postąpiłem przekornie wobec nich i wyprowadziłem ich do ziemi ich wrogów, by wreszcie ukorzyło się ich nieobrzezane serce i by tam uczynili zadość za popełnione winy. (42)  Ale wtedy wspomnę moje przymierze z Jakubem i moje przymierze z Izaakiem. Wspomnę także moje przymierze z Abrahamem — i wspomnę tę ziemię. (43)  Ziemia ta, przez nich opuszczona, cieszyć się będzie swoimi szabatami, bo to przez nich została spustoszona, oni zaś uczynią zadość za winy, w które popadli właśnie dlatego, że odrzucili moje prawa i zlekceważyli moje ustawy. (44)  Ale pomimo tego wszystkiego, gdy będą mieszkać w ziemi swoich wrogów, nie odrzucę ich tak dalece i nie obrzydzę ich sobie tak bardzo, aby wytępić ich całkowicie i złamać moje przymierze z nimi, ponieważ Ja, PAN, jestem ich Bogiem. (45)  Dla ich korzyści wspomnę przymierze z ich przodkami, których na oczach narodów wyprowadziłem z Egiptu po to, by być ich Bogiem — Ja, PAN. (46)  Oto ustawy, rozstrzygnięcia i prawa, które ustanowił PAN między sobą a Izraelitami na górze Synaj, za pośrednictwem Mojżesza.



Habakuka 3

(1)  Modlitwa proroka Habakuka, na melodię sprzyjającą zadumie. (2)  PANIE, usłyszałem Twą wieść! Przeraziło mnie, o PANIE, Twoje dzieło! Wzbudź je z biegiem lat, z biegiem czasu spraw jego poznanie, a we wzburzeniu pamiętaj o miłosierdziu! (3)  Bóg nadchodzi z Temanu, Święty przybywa z góry Paran. Sela. Jego majestat okryje niebiosa, a psalm ku Jego czci wypełni ziemię. (4)  Zapanuje jasność jak od blasku światła, promienie strzelą z Jego rąk, z kryjówki Jego mocy. (5)  Przed Nim wyruszy plaga, Jego śladami wyruszy pomór! (6)  Powstanie i zatrzęsie ziemią, swoim spojrzeniem przerazi narody. Pokruszą się prastare góry, rozpadną odwieczne pagórki, dawne i Jemu znane szlaki. (7)  Zdjęte troską ujrzałem namioty Kuszanu, roztrzęsione zasłony Midianu. (8)  Czy PAN rozgniewał się na strumienie? Czy z powodu rzek zbudził się Twój gniew? Czy z powodu morza wpadłeś we wzburzenie, że wsiadasz na swoje konie, na swe rydwany zbawienia? (9)  Obnażony i podniesiony Twój łuk, włócznie miotają klątwy. Sela. Rzekami podzieliłeś ziemię. (10)  Zobaczyły Cię góry i zadrżały, przewaliły się fale ulewy; otchłań wydała swój głos, wysokość podniosła swą dłoń. (11)  Słońce, księżyc stanęły wysoko z powodu światła mknących Twoich strzał, ze względu na jasny błysk Twojej włóczni. (12)  We wzburzeniu kroczysz po ziemi, w gniewie depczesz narody. (13)  Wyruszyłeś dla zbawienia Twojego ludu, dla zbawienia swojego pomazańca, zmiażdżyłeś szczyt domu bezbożnego, obnażyłeś fundament aż do skały. Sela. (14)  Twe dzidy przeszyły głowy wodzów, burzą się, bo chcą mnie rozproszyć. W czym ich chluba? Że potrafią pożreć biednych w ukryciu. (15)  Podeptałeś morze swoimi końmi, stłumiłeś kipiel mnogich wód. (16)  Usłyszałem i zatrzęsło się me wnętrze, głos wywołał drżenie moich warg, bóle dotykają moich kości, trzęsą się pode mną nogi, bo czekam ufnie na dzień utrapienia, aby nastał dla ludu, który nas najedzie. (17)  Choćby nie zakwitły figowce, winorośl straciła swój plon, zabrakło na drzewach oliwek i nadziei na chleb z plonów pól; choć w zagrodach wybito by owce, obory opustoszałyby z krów, (18)  ja jednak będę radował się w PANU, cieszył Bogiem mojego zbawienia. (19)  Wszechmocny Pan jest moją mocą! On uczynił moje nogi jak u łani, sprawił, że mogę kroczyć po moich wyżynach. Dla prowadzącego chór, do wtóru instrumentów strunowych.


Łuk. 13(1)  W tym czasie obecni tam pewni ludzie zaczęli Mu opowiadać o Galilejczykach, których krew Piłat zmieszał z krwią zwierząt składanych przez nich w ofierze. (2)  Wtedy odezwał się do nich w te słowa: Czy myślicie, że ci Galilejczycy ucierpieli tak dlatego, że byli większymi grzesznikami niż wszyscy inni mieszkańcy Galilei? (3)  Bynajmniej! Mówię wam, jeśli się nie opamiętacie, wszyscy podobnie poginiecie. (4)  Albo czy myślicie, że tych osiemnastu, na których runęła wieża w Siloe i zabiła ich, byli bardziej winni niż pozostali mieszkańcy Jerozolimy? (5)  Bynajmniej! Mówię wam, jeśli się nie opamiętacie, wszyscy tak samo poginiecie. 


Objawienia 9



_________________

Komentarz G. K. Beale'a do Objawienia 16,1-7


Beale podkreśla, że siedem czasz gniewu (Obj 15–16) to kulminacja serii siedmiu pieczęci (Obj 6) i siedmiu trąb (Obj 8–9), które rekapitują (powtarzają i pogłębiają) motywy Bożego sądu nad niegodziwością, ale w formie bardziej intensywnej i ostatecznej. Są to sądy plag, wzorowane na plagach egipskich z Księgi Wyjścia (Wj 7–12), symbolizujące Boży gniew na "Babilon" (symbolizujący systemy bałwochwalstwa i prześladowań, jak Rzym, ale też szersze struktury zła).


Obj 16,1-7 opisuje pierwszą i drugą czaszę gniewu, skupiając się na temacie "nieczystości" i "krwi". Beale widzi tu paralelę do plag egipskich, gdzie Bóg uwalnia swój lud z niewoli, ale tu plagami dotknięci są wrogowie Boga, a nie wierzący (w przeciwieństwie do trąb, gdzie jest ochrona dla "sług Bożych" – por. Obj 9,4). 


Kluczowe aluzje ST to Wj 7,14-25 (pierwsza plaga: woda w krew) i Wj 9,8-12 (szósta plaga: wrzody), ale Beale podkreśla szerszy kontekst: te sądy symbolizują odwrócenie stworzenia (woda jako źródło życia staje się śmiercią) i Bożą odpowiedź na bałwochwalstwo (nieczystość jako moralna i duchowa skaza). Tymi plagami Bóg "demaskuje" idolatrię, czyniąc ją dosłownie zgubną dla jej wyznawców.



1. **Obj 16,1: "I usłyszałem donośny głos ze świątyni..."**


   - Beale podkreśla, że głos pochodzi ze "świątyni" (naamien), co nawiązuje do Ps 18,6-7 i Iz 66,6, gdzie Bóg mówi z niebiańskiej świątyni, ogłaszając sąd. To nie jest ludzki głos, ale Boży rozkaz, skierowany do siedmiu aniołów (por. Obj 15,1). Greckie *phōnē megalē* (donośny głos) podkreśla autorytet, podobny do głosu z nieba w Obj 1,10-11 czy 14,2.


   - Teologicznie: To inauguruje pełne wylanie gniewu, kontrastując z modlitwą aniołów w Obj 15,3-4. Beale widzi tu echo Ex 7,14-19: Mojżesz jako pośrednik, tu aniołowie jako wykonawcy. Symbolizuje to, że sąd Boga jest teraz nieodwołalny, jak w proroctwach eschatologicznych (Jl 3,18; Ez 39,7).


2. **Obj 16,2: "Pierwszy anioł poszedł i wylał swą czaszę na ziemię..."**


   - Plaga dotyka "ziemię" (gē), co Beale interpretuje szeroko: nie tylko grunt, ale całą zamieszkaną ziemię (oikoumenē, por. Obj 12,9). Wywołuje "złośliwe i nieczyste wrzody" (*helkos kakon kai ponēron*) na ludziach z "znamięciem Bestii" (charagma tou thēriou).


   - Kluczowa aluzja: Wj 9,8-11 (plaga wrzodów na Egipcjanach, oszczędzająca Izraelitów). Beale dodaje echo Ez 9,4-6 (znak na czołach wierzących jako ochrona przed sądem) i Lev 13 (nieczystość rytualna jako metafora grzechu). "Złośliwe i nieczyste" to hendiadys (podwójne określenie jednego zjawiska), symbolizujące moralną deprawację wyznawców Bestii.


   - Teologicznie: Sąd jest retrybutywny (kara to odwet) – ci, którzy przyjęli znamię idolatrii (Obj 13,16-17), teraz noszą fizyczne "znamię" Bożego gniewu. Beale podkreśla ironię: Bestia obiecywała ochronę, ale jej słudzy cierpią pierwsi. To pogłębienie tematu z Obj 9,20 (ludzie nie pokutują mimo plag).


3. **Obj 16,3: "Drugi anioł wylał swą czaszę na morze..."**


   - (Choć zapytanie obejmuje do w. 7, Beale omawia to jako kontynuację; morze staje się "krwią jak umarłego", zabijając całe życie morskie.)


   - Aluzja: Wj 7,17-21 (pierwsza plaga egipska: Nil w krew). Beale widzi tu echo Ps 78,44 i eschatologiczne motywy z Iz 34,3-5 (krew jako symbol całkowitego zniszczenia nieprzyjaciół Boga).


   - Symbolika: Morze w Apokalipsie symbolizuje chaos i pogańskie narody (Obj 17,1; 21,1 – brak morza w nowym niebie). Plaga pokazuje, że Bóg odwrócił stworzenie, czyniąc źródło życia źródłem śmierci, co zapowiada sąd nad "wielką nierządnicą" (Obj 17).


4. **Obj 16,4-7: "Trzeci anioł wylał swą czaszę na rzeki i źródła wód..."**


   - Woda staje się "krwią" (v. 4), co Beale łączy z Wj 7,14-25 i Ps 79,3 (krew wód jako sąd). Anioł wód (v. 5) i ołtarz (v. 7) chwalą Boga za sprawiedliwość: "Sprawiedliwy jesteś... bo wylałeś krew [wierzących], oni wylali krew".


   - Grecka analiza: *Dikaios* (sprawiedliwy) aluduje do Ps 145,17; imię Boga *ho ēn kai ho estin ho hosios* (Ten, Który Jest i Który Był, Święty) to echo Obj 1,4.8 i Wj 3,14. Beale podkreśla, że sąd jest proporcjonalny (lex talionis): prześladowcy wierzących (krew męczenników, por. Obj 6,10; 17,6) teraz piją krew.


   - Teologicznie: To hymn sprawiedliwości Bożej (v. 5-7), kontrastujący z bluźnierstwem Bestii (Obj 13,5-6). Beale widzi tu spełnienie Ps 79,10-12 i Iz 49,26 (wrogowie piją krew własnych dzieci). Podkreśla, że sąd nie jest zemstą, ale odkupieniem – Bóg pamięta krew swoich sług (por. 2 Kor 5,21; Beale łączy z chrystologicznym wymiarem).


Brak komentarzy: