sobota, 7 września 2024

251 nd Pokarm dla duszy



Szczęśliwy mąż, który nie idzie za radą bezbożnych 

Ani nie stoi na drodze grzeszników, 

Ani nie zasiada w gronie szyderców, 

Lecz ma upodobanie w zakonie Pana 

I zakon jego rozważa dniem i nocą. 

Psalm 1:2


Prawda Boża przewyższy i przetrwa wszystkich swoich krytyków. 


Jak głosi prorok Izajasz: „Trawa usycha, kwiat więdnie, ale słowo naszego Boga trwa na wieki” (Izajasza 40:8).


Wraz z początkiem Psałterza odkrywamy, że błogosławiona osoba - prawdziwie szczęśliwa - rozkoszuje się trwałą prawdą Bożego słowa. Same słowa Pana są dla nich cenne; każde słowo jest słodsze niż miód (Psalm 19:10). Jednak taka osoba nie tylko rozkoszuje się prawem Pańskim, ale także medytuje nad nim.


Medytacja przypomina proces trawienia. Z fizycznego punktu widzenia można po prostu włożyć jedzenie do ust i nic z nim nie robić, ale nie doda to naszemu ciału nic wartościowego. Ryzykujemy to samo ze Słowem Bożym, jeśli przychodzimy do niego niedziela po niedzieli i zwracamy się do niego dzień po dniu bez celowej medytacji.


Często czujemy się tak, jakby nasze życie pędziło z zawrotną prędkością. Codzienne spędzanie czasu ze Słowem Bożym staje się obowiązkiem, który musimy wykonać tylko po to, by powiedzieć, że to zrobiliśmy. 


Zamiast tego musimy znaleźć sposób na przechowywanie Słowa Bożego w naszych sercach (Psalm 119:11). Powinniśmy świadomie poświęcać czas na jego rozważanie, pytając przez cały dzień: 

„Co tak naprawdę oznacza ten werset? 

Jak powinien kształtować moje myśli i działania w tej sytuacji? 

Co pokazuje mi on na temat chwały Bożej? 

Jak Bóg może go użyć, by upodobnić mnie do obrazu Chrystusa?”.


(Pamiętaj przy okazji, że uświęcenie jest wynikiem a nie środkiem do zbawienia).


Nie jesteśmy wezwani do podjadania Pisma Świętego, ale do ucztowania na nim. Ponieważ nie ma końca Bożym wspaniałościom, nie ma też końca bogactwom Jego słowa. 


Co oznacza dla ciebie medytowanie nad nim? 

-Modląc się, szukaj pomocy Ducha Bożego, aby okiełznać swoje serce i umysł względem czytanego tekstu. 

-Uważnie rozważaj to, co Biblia ma do powiedzenia. 

-Zastanów się nad tym. 

-Badaj ją. 

-Przeżuwaj ją przez cały dzień, aby uwolnić jak najwięcej składników odżywczych dla duszy. 

-Medytując nad prawem swojego Pana, proś Boga nie tylko o to, by poszerzał twoją wiedzę o Nim, ale także o to, by zmieniał cię od wewnątrz, byś był bardziej podobny do Jego Syna. 


Gdy zobaczysz, jak Jego słowo działa w twoim sercu, umyśle i życiu, będziesz coraz bardziej rozkoszować się jego czytaniem i życiem według niego.


Izajasza 40

(6) Głos mówi: Zwiastuj! I rzekłem: Co mam zwiastować? 

To: Wszelkie ciało jest trawą, a cały jego wdzięk jak kwiat polny. 

(7) Trawa usycha, kwiat więdnie, gdy wiatr Pana powieje nań. 

Zaprawdę: Ludzie są trawą! 

(8) Trawa usycha, kwiat więdnie, ale słowo Boga naszego trwa na wieki. 

(9) Wyjdź na górę wysoką, zwiastunie dobrej wieści, Syjonie! 

Podnieś mocno swój głos, zwiastunie dobrej wieści, Jeruzalem! 

Podnieś, nie bój się! Mów do miast judzkich: Oto wasz Bóg!







Brak komentarzy: