wtorek, 21 lutego 2023

Begg 21 lutego Nie tak będzie wśród was Mk.10 (Jezus czy kultura)

 Begg 21 lutego

Nie tak będzie wśród was

("Nie tak jak u zbójców" - tytuł książeczki dla dzieci, który bardzo tu pasuje)


"Jezus przywołał ich do siebie i powiedział im: 'Wiecie, że ci, którzy uchodzą za rządzących wśród pogan, panują nad nimi, a ich wielcy sprawują nad nimi władzę. Ale wśród was tak nie będzie." Marek 10:42-43


BW:(42) Ale Jezus przywoławszy ich, rzekł do nich: 

Wiecie, że ci, których uważa się za władców narodów, 

nadużywają swej władzy nad nimi, a możni ich rządzą nimi samowolnie.

(43) Lecz nie tak ma być między wami, 

ale ktokolwiek by chciał być między wami wielki, niech będzie sługą waszym. 

(44) I ktokolwiek by chciał być między wami pierwszy, niech będzie sługą wszystkich. 

(45) Albowiem Syn Człowieczy nie przyszedł, aby mu służono, 

lecz aby służyć i oddać swe życie na okup za wielu.



Jednym z wielkich kłamstw w prawie każdym pokoleniu jest to, że lud Boży lepiej dotrze do swoich niewierzących sąsiadów, jeśli będzie wyglądał, brzmiał, działał i żył podobnie jak oni. Nowy Testament tego nie potwierdza, podobnie jak historia kościoła. Zamiast tego historia potwierdza to, czego uczy Biblia - mianowicie, że lud Boży jest zawsze najbardziej skuteczny w obcej kulturze, kiedy zarówno swoim życiem, jak i stylem bycia jest wyraźnie kontrkulturowy (1 Piotra 2:(11) Umiłowani, napominam was, abyście jako pielgrzymi i wychodźcy wstrzymywali się od cielesnych pożądliwości, które walczą przeciwko duszy; (12) prowadźcie wśród pogan życie nienaganne, aby ci, którzy was obmawiają jako złoczyńców, przypatrując się bliżej dobrym uczynkom, wysławiali Boga w dzień nawiedzenia.).


Tuż przed tymi słowami Jezusa, Jakub i Jan, "synowie gromu", udali się do Jezusa, aby prosić o przysługę: chcieli mieć honorowe miejsca w Jego królestwie (Mk 10,35-45). To pragnienie nie było jednak zrodzone z lojalności, ale z czystej ambicji, podobnej do tej, jaką mieli w tym czasie rzymscy władcy, którzy dążyli do samouwielbienia.


Jezus w swojej odpowiedzi nie owijał niczego w bawełnę. Jego język był radykalny. Uczniowie byli Jego naśladowcami i mieli być inni. Musieli zrozumieć, że w Królestwie Bożym droga w górę jest właściwie drogą w dół. 


Honor - znajduje się w dawaniu, a nie w braniu. 

Wielkość - przejawia się w służeniu, a nie w byciu obsługiwanym. 


Najwspanialszym przykładem tej zasady jest sam Jezus, który.. 

"nie uważał równości z Bogiem za rzecz podlegającą zdobyciu, 

lecz ogołocił samego siebie, 

przyjąwszy postać sługi, 

rodząc się na podobieństwo ludzi. 

A znalazłszy się w postaci ludzkiej, 

uniżył samego siebie, 

stając się posłusznym aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej" (Flp 2:6-8).


BT:(5) To dążenie niech was ożywia; ono też było w Chrystusie Jezusie. 

(6) On, istniejąc w postaci Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, (7) lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, (8) uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej.


BW, Fil 2:5-8

Takiego bądźcie względem siebie usposobienia, 

jakie było w Chrystusie Jezusie, 

Który chociaż był w postaci Bożej, 

nie upierał się zachłannie przy tym, aby być równym Bogu, 

Lecz wyparł się samego siebie, 

przyjął postać sługi i stał się podobny ludziom; 

a okazawszy się z postawy człowiekiem, 

Uniżył samego siebie 

i był posłuszny aż do śmierci, i to do śmierci krzyżowej.


EKU'18, Flp 2:5-8

Niech wasze myślenie będzie myśleniem Chrystusa Jezusa. 

On, będąc w postaci Bożej, 

nie wykorzystał swojej równości z Bogiem, 

ale umniejszył samego siebie, 

gdyż przyjął postać sługi

i stał się podobny do ludzi.

A w tym, co zewnętrzne,

dał się poznać jako człowiek i uniżył samego siebie, 

gdyż był posłuszny aż do śmierci,

i to do śmierci na krzyżu.


NPD'21, Flp 2:5-8

Pielęgnujcie w sobie taki sposób myślenia, jakim był przesiąknięty Chrystus Jezus. 

On bowiem, choć jest Bogiem, to jednak przebywając na Ziemi, nie upierał się zachłannie, by korzystać z praw i przywilejów, które przysługiwały Mu jako Bogu. 

Wręcz przeciwnie, sam siebie dobrowolnie z nich ogołocił, a przyjmując postać człowieka, pokazał nam, w jaki sposób powinniśmy być bez reszty poddani Bogu. 

W tym właśnie celu uniżył samego siebie, aby na swoim przykładzie wyjaśnić nam, na czym polega posłuszeństwo, jakiego oczekuje Bóg — to znaczy takie, którego nawet śmierć nie jest w stanie złamać, choćby miała to być śmierć tak straszliwa jak ta na krzyżu!


PSZ, Flp 2:5-8

Niech postawa Jezusa Chrystusa będzie dla was wzorem:  

On, chociaż od zawsze był Bogiem, 

nie pragnął za wszelką cenę

zachować swoich boskich przywilejów. Wręcz przeciwnie, 

wyrzekł się wszystkiego, przyjął postawę sługi

i stał się człowiekiem podobnym do innych.

Co więcej, uznano Go za zwykłego człowieka! 

On jednak poniżył się jeszcze bardziej 

i posłusznie poszedł na śmierć

—haniebną śmierć na krzyżu!


SNP'18, Flp 2:5-8

Bądźcie względem siebie tacy jak Chrystus Jezus. 

On, choć istniał w tej postaci, co Bóg, 

nie dbał wyłącznie o to, aby być Mu równym. 

Przeciwnie, wyrzekł się siebie, 

przyjął rolę sługi 

i był jak inni ludzie. 

A gdy już stał się człowiekiem, 

uniżył się tak dalece, 

że był posłuszny 

nawet w obliczu śmierci, 

i to śmierci na krzyżu.


Jest to wyzwanie, ponieważ żyjemy w kulturze, która jest zaabsorbowana poczuciem własnej wartości, samouwielbieniem i statusem, który się samemu osiągnęło. 


Jednak jeśli wyznajemy, że jesteśmy naśladowcami Jezusa, Jego słowa tutaj przypominają nam, że nie mamy być nacechowani przez kulturę, ale przez Niego.


Mamy tendencję do niezdrowej troski o to, by być uważanymi za znaczących, intelektualnie rozsądnych i społecznie akceptowanych. Czy to kiedykolwiek było skuteczną strategią dla pracy ewangelicznej? 


Wybór jest jasny: 

albo będziemy robić to, co mówi Jezus, 

albo będziemy robić to, co mówi kultura.


Nie wolno nam umniejszać siły słów Jezusa ani skali Jego wyzwania. Ale nie musimy też rozpaczać, ponieważ możemy znaleźć zachętę w fakcie, że Jan w końcu to zrozumiał. Pod koniec życia napisał: 


"Po tym poznajemy miłość, że On oddał za nas życie swoje, 

dlatego i my powinniśmy oddawać życie za braci" (1 J 3,16). 


Usłysz to słowo niewygodnej łaski - "nie tak będzie wśród was" - i upodobnij się do obrazu Jezusa, chętnie kładąc swoje prawa i reputację w służbie i miłości.


Filipian 2:1-11



Brak komentarzy: