Halloween: A Satanic Holiday - Its True History and Significance
(Should Christians Celebrate Halloween?)
Dr. C. Matthew McMahon
„Halloween reprezentuje wszystko, co diabeł kocha i propaguje przeciwko świętości Bożego charakteru. Kiedy chrześcijanie uczestniczą w okultystycznych festiwalach, przypisują chwałę panu Samhain, diabłu, bogu tego świata”.
„Nie możesz siedzieć na progu zamku diabła i mówić, że nie odwiedzasz jego domu”.
„Niektórzy mogą próbować wykorzystać ten dzień pod pozorem pobożnych środków, takich jak: »Dlaczego nie możemy wykorzystać tego dnia, aby pozyskać innych - być wszystkim dla wszystkich ludzi?«. Rozdaję cukierki w Halloween, aby pobudzić rozmowy z tymi, którzy przychodzą do drzwi i rozdaję traktaty o Chrystusie”. Ok, to bądźmy konsekwentni. Pójdźmy do burdelu, zapłaćmy za prostytutkę, otrzyjmy się o nią, a następnie bądźmy jej świadkami. Następnie udajmy się na plażę dla golasów i również bądźmy ich świadkami. Oczywiście będziemy musieli zdjąć nasze ubrania, aby dostać się na plażę, ale to dla dobrej sprawy - świadectwa o Chrystusie!... No dalej, bądźmy wszystkim dla wszystkich ludzi! Dlaczego zatrzymywać się na Halloween? Mamy być oddzieleni od ciemności tego świata. Takie rzeczy nie powinny nas przyciągać. Jeśli tak jest, to coś jest nie tak z naszym chrześcijaństwem...”
---------------------
We wstępie do tego artykułu autor, dr Matthew McMahon, twierdzi, że według Biblii Szatana (s. 96, święta religijne) Halloween jest jednym z głównych świąt satanistycznych. Kontynuuje on... „Halloween rzekomo oferuje czas, w którym ludzie mogą się bawić kosztem wszystkiego, co prawe i święte. Jest to święto diabłów. O tej porze roku „chrześcijanin” staje przed dylematem: „Czy powinienem mieć coś wspólnego z obchodami Halloween?”. Zamierzam udzielić zdecydowanej odpowiedzi „absolutnie i biblijnie nie!”...
Naprawdę pytanie powinno brzmieć: „Czy powinienem mieć cokolwiek wspólnego z rażącą naturą wpływu szatana na amerykański umysł?” Halloween jest rażąco i nieskromnie otwarte co do swojej satanistycznej natury... Zawsze jestem zdumiony, że artykuły i traktaty takie jak ten muszą być w ogóle pisane. Czy „chrześcijanie” są tak bardzo oszukani i pogrążeni w ciemności w takich kwestiach? Dlaczego istnieje potrzeba... przekonania społeczności chrześcijańskiej, że taki „dzień święty” jest całkowicie zły i obrzydliwy dla Boga?”.
„Dlaczego ktokolwiek miałby chcieć uczestniczyć w dniu, który gloryfikuje wszystko, co zimne, ciemne i martwe? Istniało wiele celtyckich i druidzkich dni świętych („świąt”), które pomagają nam zrozumieć powstanie Halloween. Dni „pamięci” dotyczące przesileń i równonocy... były charakterystycznymi dniami kultu dla tych pogańskich religii... najważniejszymi okresami w roku dla starożytnych Druidów, klasy kapłańskiej wśród Celtów. Wśród tych 4 dni przesilenia panowała najważniejsza pamięć o wydarzeniu znanym jako „Samhain”, święto końca jesieni i początku ciemności, zimy i Nowego Roku... Samhain miał miejsce 1 listopada, a jego wigilią był 31 października...
To starożytne święto było na cześć ich pana zmarłych, druidzkiego bóstwa, które później stało się znane jako „grim reaper-ponury żniwiarz”. W tę noc pogańscy Celtowie wierzyli, że dwa światy, świat fizyczny i świat duchów, zbliżają się do siebie... i że duchy i zjawy zmarłych mogą wędrować po świecie fizycznym... Druidyczne wierzenie głosiło, że w przeddzień tego święta Samhain (władca śmierci) zwołuje niegodziwe duchy, które w ciągu ostatnich 12 miesięcy zostały skazane na zamieszkiwanie ciał zwierząt.
Tej nocy składano dosłowne ofiary z ludzi duchom zmarłych, które rzekomo odwiedzały swoje ziemskie siedziby i przyjaciół... Greckie i rzymskie pisma o Druidach w dużej mierze skupiają się na ich częstych i barbarzyńskich ofiarach z ludzi... Współczesny zwyczaj chodzenia od drzwi do drzwi z prośbą o jedzenie i słodycze sięga czasów Druidów. Wierzyli oni, że grzeszne, zagubione dusze zostały wypuszczone na ziemię przez Samhain na jedną noc 31 października, gdy oczekiwały na swój sąd.
Uważano, że zagubione dusze krążą po domach żywych... Ludzie bardzo bali się tych duchów... Rzeźbili demoniczne twarze w dużych rzepach, umieszczając w nich świece, aby trzymać złe duchy z dala od swoich domów.
Wierzyli, że jest to najlepszy czas na wróżby dotyczące przyszłości, w tym małżeństwa, szczęścia, zdrowia i śmierci. W tym celu wzywali pomocy swojego fałszywego boga... Ci pogańscy czciciele składali ofiary z jedzenia i picia, odprawiali rytuały i składali ofiary ze zwierząt i ludzi w ogromnych ogniskach na „świętych” szczytach wzgórz, próbując odstraszyć te duchy.
Aby uchronić się przed złośliwymi sztuczkami tych duchów (takimi jak zabijanie żywego inwentarza), druidzi oferowali im dobre rzeczy do jedzenia (czasami jedzenie, czasami dzieci płci żeńskiej).
Druidzi również przebierali się, aby duchy myślały, że druidzi należą do ich własnej szatańskiej kompanii... Najstraszniejszą praktyką podczas tego festiwalu były ofiary składane przez druidów... Ofiary te były zarówno zwierzęce, jak i ludzkie. Ofiarami z ludzi mogli być przestępcy, schwytani wrogowie, ochotnicy i ofiary porwań. Były to makabryczne ofiary, a wróżby opierały się na tym, jak dana osoba reagowała na śmierć... Kanibalizm był również praktykowany w celach medycznych i kultowych”.
„Po śmierci Pana Jezusa Chrystusa chrześcijaństwo rozprzestrzeniło się po całej Europie i wielu Celtów zostało nawróconych. Katoliccy księża próbowali zastąpić celtyckie święta „chrześcijańskimi”... Zamiast dodać nowy dzień do świętowania, Kościół rzymski przejął obchody Samhain [łącząc je z „All Hallow's Day”, dniem, w którym czczono zmarłych świętych].
Później rozwinął się zwyczaj, w którym ludzie chodzili od drzwi do drzwi 2 listopada, prosząc o małe ciastka w zamian za obietnicę odmówienia modlitwy za zmarłych krewnych z każdego domu. Wynikało to z religijnego przekonania, że zmarli znajdują się w stanie zawieszenia przed pójściem do nieba lub piekła, a modlitwy żywych mogą wpłynąć na wynik (co jest całkowicie błędne).
Papież Grzegorz Wielki postanowił włączyć święto druidów do kościoła. Ogłosił: „Nie mają już składać zwierząt w ofierze diabłu, ale mogą je zabijać na pokarm ku chwale Boga i dziękować dawcy wszelkich darów za Jego hojność”.
W IX wieku „Dzień Wszystkich Świętych” został przeniesiony na 1 listopada, aby zastąpić Samhain... Część uroczystości obejmowała przedstawienie, w którym ludzie przebierali się za jednego z tych zmarłych „świętych”, a niektórzy za diabła... Noc poprzedzająca była wtedy „Wigilią Wszystkich Świętych”, która następnie została skrócona do „Halloween”.
Papież Grzegorz IV zadekretował, że dzień ten ma być powszechnym świętem kościoła rzymskokatolickiego. Tak więc początki współczesnego Halloween są mieszanką starych celtyckich pogańskich rytuałów, przesądów i różnorodnych tradycji rzymskokatolickich”.
„Angielscy purytanie i ojcowie założyciele Ameryki odmówili zgody na obchodzenie tego święta, ponieważ wiedzieli, że jest to święto satanistyczne, które zostało potępione przez zapisy biblijne. Halloween nie było powszechnie obchodzone w Stanach Zjednoczonych aż do około 1900 roku. Wydaje się, że jego żywotność rozpoczęła się w latach czterdziestych XIX wieku, kiedy to w Irlandii panował głód ziemniaczany, który wysłał tysiące rzymskokatolickich Irlandczyków do Ameryki. Niestety, przywieźli oni ze sobą Halloween.
Ważne jest nie tylko zrozumienie historycznego tła tego dnia, ale także zrozumienie różnych idei, które mają na celu „czczenie” tego dnia. Na przykład ogromne ogniska na szczytach „świętych” wzgórz, w których Druidzi składali ofiary ze zwierząt i ludzi, wzięły swoją nazwę od szkieletów tych, którzy w nich zginęli. Słowa „bone-kość” i „fire-ogień” utworzyły słowo „bonfire - ognisko”. Pomarańczowe płomienie rozświetlały czarną noc i to właśnie tutaj znajdujemy powszechnie akceptowane kolory Halloween. Gdy ci pogańscy czciciele tańczyli i skakali przez ogień, nosili maski zwierzęcych głów i kostiumy ze zwierzęcej skóry... Latarnie były pierwotnie rzeźbione z dużej rzepy. Celtowie nosili te rzeźbione latarnie przez swoje wioski, próbując odstraszyć złe duchy.
Później irlandzki folklor zaowocował opowieścią wyjaśniającą użycie „jack-o'-lanterns”: mężczyzna o imieniu Jack oszukał diabła, aby wspiął się na drzewo. Gdy diabeł znalazł się na drzewie, Jack wyrzeźbił krzyż na pniu, „uniemożliwiając” diabłu zejście. Następnie diabeł zawarł umowę z Jackiem, obiecując, że po śmierci nie trafi do piekła, jeśli tylko usunie krzyż z drzewa. Po śmierci Jack nie mógł pójść do piekła i nie pozwolono mu wejść do nieba. Został zmuszony do wędrowania po ziemi z jedną świecą, która oświetlała mu drogę. Świecę umieszczano w rzepie, aby dłużej się paliła.
Kiedy Irlandczycy przybyli do Ameryki w XIX wieku (podczas głodu ziemniaczanego), zamiast rzepy przyjęli dynię. Wraz z tymi tradycjami przywieźli pomysł, że czarny kot był uważany przez niektórych za reinkarnowane duchy, które miały zdolności prorocze.
A co ze starym powiedzeniem „Cukierek albo psikus”? Druidzi odwiedzali domy, pukając do drzwi i prosząc o „poczęstunek”, jedzenie, ubrania itp. dla zmarłych duchów... Byli ubrani w swoje zwierzęce maski i skóry i nosili zapalone świece, rzeźbione rzepy (lub czasami kabaczki), aby odstraszyć złe duchy, jak wspomniano wcześniej. Jeśli domownicy odmówili ich prośbie o „poczęstunek”, rzucali klątwę na domostwo za pomocą swojej potężnej magii i wzywali demony, nimfy i diabły, by dręczyły dobytek, zwierzęta gospodarskie i rodzinę domowników. To są właśnie te „sztuczki””.
„Co chrześcijanin ma z tym wszystkim zrobić? O jakich zasadach powinien myśleć chrześcijanin w odniesieniu do tego świętego dnia w pogańskiej historii, który teraz wdziera się do naszych domów...? Czy chrześcijanin powinien brać udział w bezowocnych uczynkach ciemności, czy powinien mieć z nimi związek?
Efez. 5:11-12 mówi: „I nie miejcie społeczności z bezowocnymi uczynkami ciemności, ale raczej je strofujcie”... Ci, którzy podążają za Panem, nie powinni mieć nic wspólnego [tj. społeczności, koinonii] z bezowocnymi uczynkami ciemności. Halloween jest pełne ciemności. Mroczne, złe, niegodziwe praktyki okultystyczne... Biblia wyraźnie nakazuje nam unikać wszelkiego rodzaju zła (1 Tes. 5:22). Jak moglibyśmy, wiedząc, że Biblia potępia praktyki i idee Halloween jako z natury antychrześcijańskie, uczestniczyć w takim dniu?
Stary Testament jest przesiąknięty mnóstwem wersetów, które potępiają okultyzm i jego praktyki oraz całkowicie ich unikają: Wj. 22:18; Kpł. 3:17,7:26, 17:12-14, 9:26, 31; Pwt. 12:31; 2 Krl 17:16-17; 1 Krl 10:13-14; 2 Krl 28:3-4, 33:1-6; Iz. 8:19; Jer. 10:2; Ez. 20:31 i wiele innych.
Powtórzonego Prawa 18:9-14... „(9) Gdy tedy wejdziesz do ziemi, którą Pan, Bóg twój, ci daje, nie naucz się czynić obrzydliwości tych ludów; (10) niech nie znajdzie się u ciebie taki, który przeprowadza swego syna czy swoją córkę przez ogień, ani wróżbita, ani wieszczbiarz, ani guślarz, ani czarodziej, (11) ani zaklinacz, ani wywoływacz duchów, ani znachor, ani wzywający zmarłych; (12) gdyż obrzydliwością dla Pana jest każdy, kto to czyni, i z powodu tych obrzydliwości Pan, Bóg twój, wypędza ich przed tobą. (13) Bądź bez skazy przed Panem, Bogiem twoim, (14) gdyż te narody, które ty wypędzasz, słuchają wieszczbiarzy i wróżbitów, a na to Pan tobie nie pozwolił. „...
Te praktyki są obrzydliwe. Są obrzydliwe bez względu na to, czy są tylko dla zabawy, czy na serio. Bóg pragnął, aby Jego lud brzydził się takimi praktykami i uwolnił ziemię od tych, którzy praktykują takie zło. Wj 22:18: „Nie pozwolisz żyć czarownicy”. Mieli ich zabijać i uwolnić ziemię od obrzydliwych praktyk czarów i czarnoksięstwa”.
„Halloween w swej istocie reprezentuje niegodziwość i szereg obrzydliwych praktyk potępionych przez Boga. Oznacza to, że ci, którzy praktykują Halloween, reprezentują te obrzydliwe praktyki, nawet jeśli przebierają swoje dzieci w strój klauna zamiast w płaszcz wampira... Strój, cokolwiek by to nie oznaczało, reprezentuje niegodziwość tego dnia i gloryfikuje diabła - nawet jeśli jest to po prostu strój kowboja...
Co więc powinien zrobić chrześcijanin? „Wyjdźcie z niej, ludu mój, abyście nie byli uczestnikami jej grzechów i abyście nie otrzymali jej plag (Obj. 18:4)”... Jak wiele gruntu chrześcijanin powinien dać diabłu? Czy jest tu miejsce na kompromis? Nie, nie ma.
Chrześcijanin powinien żywić świętą nienawiść do diabła i wszystkiego, co on reprezentuje. „Nie dawajcie miejsca diabłu” (Efez. 4:2). Halloween reprezentuje wszystko to, co diabeł kocha i propaguje przeciwko świętości Bożego charakteru. Kiedy chrześcijanie uczestniczą w okultystycznych festiwalach, przypisują chwałę panu Samhain, diabłu, bogu tego świata. Mogą uspokoić swoje sumienie, mówiąc, że czczą Boga podczas jesiennego festiwalu, prawdziwego Pana żniwa, ale czy Bóg kiedykolwiek zainaugurował tego rodzaju kult? Imprezy kostiumowe nie są problemem, ani nie są grzeszne same w sobie. Problemem jest święto Samhain, czyli Halloween.
Czy chrześcijańscy rodzice zaplanują bal przebierańców w lipcu zamiast 31 października? Nie, nie zrobią tego. Dlaczego? Ponieważ chcą, aby ich dzieci były szczęśliwe i pasowały do sąsiadów. Chrześcijańscy rodzice powinni uczyć swoje dzieci nienawiści do światowości, a nie podążać za nią. „Wy, cudzołożne pokolenie, czyż nie wiecie, że przyjaźń ze światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem? Każdy, kto jest przyjacielem świata, jest w nieprzyjaźni z Bogiem„ (Jakuba 4:4-5)”.
„Jeśli chrześcijanin uczestniczy w tym bezbożnym festiwalu, musi wziąć pod uwagę, że świat go obserwuje. Na przykład wyobraźmy sobie, że Jack jest sąsiadem Boba... Jack jest czarownicą (czarnoksiężnikiem). Bob jest chrześcijaninem. Jack i jego rodzina wiedzą, że Bob wyznaje chrześcijaństwo. W Halloween Jack przebiera dzieci i zabiera je na Cukierek albo psikus (zanim zabierze je do lasu na swoje neo-pogańskie rytuały Wicca). Bob przebiera trójkę swoich dzieci za bobra, klauna i kowboja... Co pomyśli Jack? Poprzednia sytuacja może nawet eskalować na wyższy poziom. Bob może powiedzieć Jackowi, że wybiera się na jesienny festiwal swojego kościoła, który jest alternatywą dla Halloween. Dlaczego chrześcijanie potrzebują alternatywy dla pogańskich festiwali?... Co według nich tracą, nie czcząc wszystkiego, co zimne, ciemne i martwe? Dlaczego chcą naprawiać to, czego nie da się naprawić?
Festiwal jesieni ma zastąpić Halloween, zabierając dzień otoczony demonicznymi wpływami i nostalgicznie powracając do jesiennych świąt druidów... Czy Bóg kiedykolwiek pilnie potrzebował odzyskania pogańskich wpływów lub demonicznego kultu z powrotem do Siebie?
Biblia zdecydowanie wypowiada się przeciwko tym praktykom - aby je zlikwidować, a nie odzyskać. Nie ma w nich nic z natury dobrego do odzyskania! Pismo Święte mówi nam, abyśmy walczyli z podstępami diabła... Chrześcijanin, który czyta Biblię, nie może zaakceptować otwarcia się na duchową walkę złośliwego diabła poprzez szczere uczestnictwo w dniu, który ma swoje korzenie w osobie i dziele diabła.
Bóg usilnie nas napomina: „Nie uczcie się drogi pogan” (Jeremiasza 10:2). Paweł napomina nas w innym kontekście, że „... nie chciałbym, abyście mieli społeczność z diabłami (1 Kor. 10:20)”. Dlaczego mielibyśmy tego chcieć? Raczej: „Poddajcie się Bogu, stawiajcie opór diabłu, a ucieknie od was (Jak. 4:7)”. Oprzyj się mu! Nie czyń go atrakcyjnym, dekorując świątynię Boga liśćmi i stertami siana oraz przebierając dzieci za klaunów lub kowbojów”.
„Ludzi nieodrodzonych i upadłych pociąga makabra. Chrześcijanina nigdy nie powinno pociągać takie plugastwo. Kiedy List do Filipian zachęca chrześcijanina do myślenia o tym, co piękne, szlachetne itp., diabeł zachęca zgubionych do myślenia o tym, co upiorne, makabryczne, przerażające, mrożące krew w żyłach, chorobliwe i wręcz obrzydliwe.
Dlaczego dzisiejsza populacja jest tak zafascynowana horrorami? Odpowiedź jest dość prosta: są sługami grzechu i synami diabła. Bóg poddał ich zdeprawowanemu umysłowi, aby nie czynili tego, co stosowne. Byłbyś zbulwersowany, gdybym udokumentował seksualne zboczenia i makabryczne szczegóły kultu druidów, czarownic lub satanistów nawet w naszych czasach. Byłbyś zrażony i obrzydzony. Ale ci ludzie kochają Halloween i obchodzą je jako szczególny dzień. Chrześcijanin nigdy nie powinien tego robić”.
„Niektórzy mogą próbować odzyskać ten dzień pod pozorem pobożnych środków, takich jak: 'Dlaczego nie możemy wykorzystać tego dnia, aby pozyskać innych - być wszystkim dla wszystkich ludzi? Rozdaję cukierki w Halloween, aby rozpocząć rozmowy z tymi, którzy przychodzą do drzwi i rozdawać ulotki o Chrystusie”. Ok, to bądźmy konsekwentni. Pójdźmy do burdelu, zapłaćmy za prostytutkę, otrzyjmy się o nią, a następnie bądźmy dla niej świadkami. Następnie udajmy się na plażę dla golasów i również bądźmy dla nich świadkami. Oczywiście będziemy musieli zdjąć nasze ubrania, aby dostać się na plażę, ale to dla dobrej sprawy - świadectwa o Chrystusie!... No dalej, bądźmy wszystkim dla wszystkich ludzi! Dlaczego zatrzymywać się na Halloween?
Mamy być oddzieleni od ciemności tego świata. Takie rzeczy nie powinny nas przyciągać. Jeśli tak jest, to coś jest nie tak z naszym chrześcijaństwem lub naszą błędną interpretacją Biblii. Dlaczego nie być świadkiem dla tych, którzy uczestniczą w Halloween przed Halloween lub w dzień po Halloween? Dlaczego nie świadczyć w proteście przeciwko temu dniu, usuwając swoje dziecko ze szkolnej imprezy Halloween? Dlaczego nie być prawdziwym światłem w ciemnym świecie, a nie wprowadzać w nim zamieszania?
Biblia wyraźnie nakazuje nam być synami i córkami światłości, tymi, którzy sprzeciwiają się ciemności.
Jana 12:46: „Ja przyszedłem na świat jako światło, aby każdy, kto we mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności”.
Jana 8:12: „Wtedy Jezus znowu przemówił do nich, mówiąc: Ja jestem światłością świata: kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światłość”.
Jana 3:19-21: „A na tym polega (sąd) potępienie, że światłość przyszła na świat, a ludzie bardziej umiłowali ciemność aniżeli światłość, bo złe były ich uczynki. Każdy bowiem, kto czyni zło, nienawidzi światła i nie zbliża się do światła, aby jego uczynki nie zostały zganione. Lecz kto czyni prawdę, przychodzi do światła, aby się ujawniły uczynki jego, że są dokonane w Bogu”.
Rzym. 13:12 „Noc się już dawno skończyła, dzień się przybliżył; odrzućmy więc uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światłości”.
2 Kor. 6:14-18: „Nie bądźcie w nierównym jarzmie z niewierzącymi; bo jakaż społeczność ma sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Jaką społeczność ma światłość z ciemnością? Jaką zgodę ma Chrystus z Belialem? Albo jaką część ma ten, kto wierzy z niewiernym? I jaką zgodę ma świątynia Boża z bożkami? Wy bowiem jesteście świątynią Boga żywego, jak powiedział Bóg: Zamieszkam w nich i będę w nich chodził, będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem. Przetoż wyjdźcie z pośrodku nich, a odłączcie się, mówi Pan, i nieczystego się nie dotykajcie, a Ja was przyjmę i będę wam Ojcem, i będziecie mi synami i córkami, mówi Pan Wszechmogący”.
1 Piotra 2:9-12: „Ale wy jesteście wybranym pokoleniem, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem wybranym, abyście chwalili tego, który was powołał z ciemności do cudownej swojej światłości... Umiłowani, proszę was jako obcych i pielgrzymów, powstrzymujcie się od cielesnych pożądliwości, które walczą przeciwko duszy, prowadząc uczciwe postępowanie pośród pogan, aby gdy będą mówić przeciwko wam jako złoczyńcom, mogli przez wasze dobre uczynki, które zobaczą, uwielbić Boga w dniu nawiedzenia”.
1 Kor. 10:18-22: „Oto Izrael według ciała: czyż ci, którzy jedzą ofiary, nie są uczestnikami ołtarza? Cóż więc mówię? Że bożek jest czymkolwiek lub że to, co jest składane w ofierze bożkom, jest czymkolwiek? Ale ja mówię, że to, co poganie ofiarują, ofiarują diabłom, a nie Bogu, a nie chciałbym, abyście mieli społeczność z diabłami. Nie możecie pić kielicha Pańskiego i kielicha diabelskiego; nie możecie być uczestnikami stołu Pańskiego i stołu diabelskiego. Czy chcemy prowokować Pana do zazdrości? Czy jesteśmy silniejsi od Niego?”...
”Nawróceni Efezjanie spalili swoje księgi magii - całkowicie z nich zrezygnowali. Nie pragnęli dalszego związku z ciemnością, ponieważ wiedzieli, że zostali wyzwoleni spod panowania ciemności. Nie można siedzieć na progu diabelskiego zamczyska i mówić, że nie odwiedza się jego domu.
Co zatem musi zrobić chrześcijanin? Wierzę, że Halloween i cała jego ciemność jest biblijnie potępiona. Chrześcijanin nigdy nie powinien brać w nim udziału”.
(Fragment „Krótkiej historii Halloween” autorstwa dr C. Matthew McMahona, założyciela A Puritan's Mind).