środa, 9 października 2024

Dan Crabtree - O pochwale dostojeństwa i godności

 


Pomyśl przez chwilę o jakiejś starszej osobie, którą szanujesz. Co w niej/nim cenisz? Czy jest to ich sposób prowadzenia rozmowy? To, jak uważnie słuchają? Może jest to jego troskliwość, czy po prostu jej towarzystwo? Co sprawia, że tę osobę szanujesz?


Poniekąd są to wszystkie powyższe cechy, a nawet więcej. Ta cecha, która wzbudza szacunek, obejmuje całe jego życie. Wszystko, co robi, jest związane z tą cechą. W Piśmie Świętym zostało to ujęte za pomocą jednego słowa: godność.


Grecy używali przymiotnika „semnos” do opisania wszelkiego rodzaju rzeczy wzniosłych, majestatycznych i królewskich. Bogowie, oczywiście, byli „semnos”, podobnie jak trony władców. Piękna muzyka, potężne oratorium i oszałamiająca architektura również otrzymały etykietę „semnos”. Podobnie używano go do opisywania ludzi - często starszych mężczyzn i kobiet - którzy budzili szacunek. Zasadniczo była to cecha, która wywołuje szacunek u innych. Oto jak opisuje to jeden ze słowników teologicznych:


„Rzecz jest σεμνός, jeśli można w niej wykryć oznaki wyższego porządku. W człowieku porządek postrzegany w jego postawie i zachowaniu jest odczuwany jako σεμνότης, z niezaprzeczalną tendencją do powagi i dostojeństwa”. (TDNT, „σεβομαι,” Foerster)


Apostoł Paweł użył terminu „semnos” i pokrewnego rzeczownika „semnotes” łącznie siedem razy, głównie do opisania mężczyzn i kobiet w swoich listach duszpasterskich do Tymoteusza i Tytusa. Oto kilka z jego zastosowań:


1 Tymoteusza 3:4  (biskup) „Musi dobrze zarządzać własnym domem, z całą godnością utrzymując swoje dzieci w uległości ...”.

BW: .. który by własnym domem dobrze zarządzał, dzieci trzymał w posłuszeństwie i wszelkiej uczciwości,

LIT:dobrze kierującym własnym domem, dzieci trzymającym w posłuszeństwie, z wszelką godnością.


1 Tymoteusza 3:8 „Diakoni również muszą być godni, nie dwulicowi, nie uzależnieni od dużej ilości wina, nie chciwi nieuczciwych zysków”.

BW: Również diakoni mają być uczciwi

LIT: To samo odnosi się do opiekunów. Powinni być ludźmi szanowanymi,..


Tytusa 2:2 „Starsi mają być trzeźwo myślący, dostojni, opanowani, zdrowi w wierze, miłości i wytrwałości”.

BW: ..starzy mają być trzeźwi, poważni,...

LIT: ..starsi mężczyźni mają być trzeźwi, godni szacunku,... 


Tytusa 2:7 „Bądź pod każdym względem wzorem dobrych uczynków, a w nauczaniu okazuj uczciwość, godność...”.

BW: We wszystkim stawiaj siebie za wzór dobrego sprawowania przez niesfałszowane nauczanie i prawość,...

LIT: W nauczaniu zasad zachowuj prawość, godność,..


Zauważysz w tych fragmentach, że Paweł opisuje starszych, diakonów, starszych mężczyzn i swojego przedstawiciela (Tytusa) jako tych, którzy są niezbędnymi okazicielami tej jakości. 


Aby przywódcy i słudzy kościoła wzbudzali szacunek dla Boga, muszą sami wzbudzać szacunek swoim charakterem. Kościół powinien cechować się ludźmi o wielkiej godności.


Jak więc wygląda godność w żywych kolorach? Już nieco wspomnieliśmy wcześniej, ale jak możesz opisać jej praktyczny efekt? Jaki rodzaj zachowania, lub lepiej, jakie motywy charakteryzują człowieka godnego, szlachetnego?


1.Dostojeństwo - nie zmienia łatwo zdania.

Człowiek pełen godności wie, dokąd zmierza i dlaczego. Dostojna osoba ma oczywiste poczucie kierunku, a kierunek ten pochodzi od Pana. Jest pewny siebie, ale nie jest zadufany w sobie. Jest zdecydowany, nie będąc zarozumiałym. To człowiek z misją z nieba i nie można go łatwo odstraszyć.


Pomyśl o osobie starszej, którą opisałbyś jako dostojną, a następnie zadaj sobie pytanie: Jak często widziałeś jak zmienia swoje cele w życiu? Dostojnego człowieka charakteryzują ugruntowane przekonania na temat tego, co najważniejsze. Nie poddaje się trendom i nie płynie z prądem. Człowiek szlachetny jest gotów przyjąć korektę swoich planów, ale nie Bożych. Pójdzie tam, gdzie Bóg go skierował.


Czy jesteś przekonany o Bożym kierunku w swoim życiu? Nie mówię o tym, gdzie będziesz mieszkać lub jaką pracę będziesz mieć, choć są one ważne. Mam na myśli rzeczy, które mają największe znaczenie. Czy wiesz, czego Bóg chce dla ciebie najbardziej? Człowiek obdarzony godnością znajduje odpowiedzi w Słowie Bożym i mocno się ich trzyma.


2. Dostojeństwo - jest gotowe do szczodrego dawania

Dostojność jest bogobojna nie tylko w swoich założeniach, ale także w swoich dążeniach. Człowiek godny jest motywowany pragnieniem czynienia duchowego dobra w świecie. Pragnie być błogosławieństwem dla tych, którzy go otaczają, pragnie być czynnikiem uświęcenia i radości w Jezusie. Jednym słowem, kieruje nim miłość.


W przeciwieństwie do niego, niegodny człowiek kieruje się samolubnymi żądzami. Dąży do tanich przyjemności. Jest pochłonięty pieniędzmi. Słyszysz, jak mówi o najnowszym filmie, niedawnym zakupie lub awansie w pracy. Ciągle mówi o rzeczach dla niego ważnych. Jego niezadowolenie, wysysa radość z ludzi wokół niego.


Z drugiej strony, godność daje. Jest hojna ze swoim czasem, zasobami, uchem i sercem. Wychodzi naprzeciw potrzebom, a nie odsuwa się od nich. Jego drzwi wejściowe są otwarte, a stół zastawiony dla gościa. Jest odpowiedzialny finansowo i ma otwartą dłoń. Szuka sposobów na otaczanie opieką ludzi w rozmowach, a następnie to robi. Dostojność szczerze wierzy, że „bardziej błogosławioną rzeczą jest dawać aniżeli brać” (Dzieje Apostolskie 20:35). Jakie motywy tobą kierują?


3. Godność - nie szuka taniego uznania

Ostatecznie godność ceni sobie ponad wszystko uznanie Boga. Jego chwała pochodzi od Boga, a nie od człowieka (Rz 2:29). Paweł opisuje tę postawę w 1 Liście do Koryntian 4:3-4:


BW: „Lecz co się mnie tyczy, nie ma najmniejszego znaczenia, czy wy mnie sądzić będziecie, czy jakiś inny sąd ludzki, bo nawet ja sam siebie nie sądzę. Albowiem do niczego się nie poczuwam, lecz to mnie jeszcze nie usprawiedliwia, bo tym, który mię sądzi, jest Pan.”.


LIT: Nie ma dla mnie znaczenia, kto mnie będzie rozliczał: wy czy jakiś inny trybunał ludzki. Więcej, nawet sam siebie nie rozliczam. Wprawdzie nie mam sobie nic do zarzucenia, ale to nie dzięki temu jestem usprawiedliwiony. Tym, który mnie rozlicza, jest Pan.


Czy to dla ciebie mało, że inni uważają cię za... powiedzmy, interesującego? Inteligentnego? Dobrze poinformowanego? 

Dlaczego używasz humoru w rozmowie: by służyć drugiej osobie, czy by zyskać jej aprobatę? 

Czy unikasz rozmów ewangelizacyjnych, ponieważ obawiasz się, co ktoś o tobie pomyśli? 

Czy jesteś sparaliżowany strachem przed kontaktami społecznymi?


A może, tak jak ten dostojny człowiek, twoja silna pewność siebie pochodzi z Bożej aprobaty w Jezusie Chrystusie? 

Czy jesteś najbardziej usatysfakcjonowany, gdy wiesz, że Bóg jest najbardziej zadowolony? 

Czy cieszysz się, gdy wiesz, że twoje imię jest zapisane w niebie (Łk 10:20)? 

Czy potrafisz śpiewać razem z Lutrem: „Niech dobra i krewni odejdą, to śmiertelne życie również, ciało mogą zabić, Boża prawda trwa nadal?”.


Kim jest ten niepodważalny człowiek o głębokiej godności? To oczywiście Chrystus. Jezus zyskał szacunek wszystkich wokół siebie, nawet swoich wrogów. Nasz Zbawiciel jest uosobieniem godności.


Na wieki święci będą śpiewać o chwalebnej godności Chrystusa z refrenem: „Godny!”. Jezus jest godzien wszelkiego szacunku. Jest naszym doskonałym przykładem niezrównanej godności. Obyśmy stali się bardziej podobni do naszego Zbawiciela w Jego sile, z Jego godnością i dla Jego wiecznej chwały.


----------------

Dan Crabtree

Dan jest pastorem w Immanuel Bible Church w Springfield, VA. Wykłada duszpasterstwo i homiletykę w The Master's Seminary w Waszyngtonie.


Brak komentarzy: