środa, 16 października 2024

Nasza pomoc pochodzi od Pana | Psalm 124



I Sam 17:32-37: 

32 I rzekł Dawid do Saula: Niech w nikim nie upada serce z powodu tamtego; twój sługa pójdzie i będzie walczył z tym Filistyńczykiem. 

33 Saul zaś rzekł do Dawida: Ty nie możesz pójść do tego Filistyńczyka, aby z nim walczyć, gdyż jesteś młodzieńcem, on zaś jest wojownikiem od swojej młodości. 

34 Wtedy Dawid odpowiedział Saulowi: Sługa twój pasał owce ojca swego i bywało tak, że przyszedł lew lub niedźwiedź i porwał jagnię z trzody; 35 Wtedy ja biegłem za nim, pokonywałem go i wyrywałem je z paszczy jego; a jeśli rzucił się na mnie, to go chwytałem za grzywę, tłukłem i zabijałem go; 36 Otóż lwa i niedźwiedzia kładł trupem sługa twój i ten Filistyńczyk nieobrzezany będzie jak jeden z nich, ponieważ lżył szeregi Boga żywego. 

37 I rzekł jeszcze Dawid: Pan, który mnie wyrwał z mocy lwa czy niedźwiedzia, wyrwie mnie też z ręki tego Filistyńczyka. Rzekł więc Saul do Dawida: Idź, a Pan będzie z tobą.


Kiedy Dawid przybył na miejsce wielkiego starcia między Goliatem a ludem Bożym, śmiało powiedział królowi Saulowi, że nie ma powodu do strachu - co było dość niezwykłe, skoro cała armia Izraelitów została całkowicie sparaliżowana przez olbrzyma! Kiedy widzieli Goliata, uciekali. Wciąż rzucał im wyzwania, ale oni nie mieli na nie odpowiedzi. Wtedy pojawił się Dawid, zwykły pastuszek, który po prostu powiedział: Nikt nie musi się bać. Będę z nim walczył.


Kiedy Saul, co zrozumiałe, zakwestionował zdolność Dawida do stawienia czoła Goliatowi, Dawid nie poddał się ani nie zasugerował, że jest twardszy, niż na to wyglądał. Zamiast tego zaświadczył, że Pan mu to umożliwił. Opiekując się owcami ojca, Dawid radził sobie z niedźwiedziami i lwami i wiedział, że takie sukcesy pochodzą od Boga. Teraz był pewien, że ten sam Bóg da mu sukces ponownie, tym razem przeciwko Filistynowi, który wyzywająco kpił z ludu Bożego.


Być może Dawid miał na myśli niesamowitą scenę z Księgi Wyjścia 14, kiedy Izraelici stali plecami do Morza Czerwonego, a cała równowaga sił była po stronie nacierającej armii egipskiej. Wtedy, gdy lud krzyczał ze strachu, Mojżesz odpowiedział:

 „Nie bójcie się, stójcie niewzruszenie a ujrzycie zbawienie Pańskie, które wam dziś zgotuje. Egipcjan, których dziś widzicie, już nigdy nie ujrzycie. Pan będzie walczył za was, a wy musicie tylko milczeć” (Wj 14:13-14). 

I dokładnie to uczynił Bóg. Jahwe, żywy Bóg, który wybawił swój lud, był tym samym Panem, który miał wybawić Dawida.


Później, gdy Dawid układał swoje wiersze i pieśni dla wiernych, wspominał: 

Gdyby PAN nie był z nami,

przyznaj Izraelu, 

 gdyby PAN nie był z nami, 

gdy ludzie przeciwko nam powstali, 

 wtedy połknęliby nas żywcem, 

rozpaleni przeciw nam gniewem. 

Wtedy zalałyby nas wody, 

strumień przetoczyłby się nad nami, 

 wtedy przetoczyłyby się nad nami 

wzburzone wody.


Następnie zakończył swoją pieśń wielką, pełną nadziei deklaracją: 

Błogosławiony PAN, który nas nie wydał 

na żer ich zębom. 

Nasza dusza umknęła jak ptak z sidła ptaszników, 

sidło zostało zniszczone, my zaś jesteśmy wolni. 

Naszą pomocą jest imię PANA, 

który stworzył niebo i ziemię.


Na jakiej podstawie jesteś w stanie stawić czoła wszystkiemu, co nachodzi cię i rośnie jak olbrzym w dzień lub jak potwór w bezsennej nocy? A co czeka Cię na końcu? Czy masz pewność, że uda ci się oszukać śmierć? 


Jeśli twoja odwaga opiera się na twoich zdolnościach, prędzej czy później spotkasz się z przeciwnościami. Raczej pokładaj ufność w Panu, Jezusie Chrystusie - ponieważ On zawsze wybawiał swój lud. A jeśli Bóg jest z nami (w swoim Synu i Duchu Świętym), to któż ostatecznie może być przeciwko nam (Rz 8:31)?


_____________

Adamczyk

Ps 124

Gdyby nasz Stwórca nie był z nami,

Gdyby po naszej nie stał stronie...

(Niechaj to przyzna dziś Izrael),

Gdyśmy spierali się z wrogami –

Nikt by nie stanął nam w obronie...

Nie byłoby nas już w tym gronie.


Żywcem by zjedli nas szaleńcy,

W gniewie zajadli, napaleni,

Jak woda by nas zatopili...

Służylibyśmy im jak jeńcy,

Potokiem złości ich rażeni

Byśmy już byli w Kraju Cieni...


Ale się Pan nad nami ujął,

Nie dał ich zębom szarpać świętych,

W klatce nas łowczej nie zostawił.

Wrogowie świetnie to dziś czują,

Sznur sieci cudem był pocięty,

A ptaszek w klatce niedotknięty...


Dziś pojmujemy lepiej sami,

Że On chce stanąć nam w obronie

Przez Imię swoje, ku swej chwale.

– Gdyby nasz Jahwe nie był z nami,

Gdyby po naszej nie stał stronie

Nie byłoby nas już w tym gronie...



Brak komentarzy: