sobota, 11 września 2021

Bóg pozwala, aby to, czego nienawidzi, osiągało to, co kocha.


Dziesięć słów, które zmieniły wszystko w moim cierpieniu


Wrz. 7, 2021
DBU Hosts Joni Eareckson Tada | Campus News | Dallas Baptist University
Joni Eareckson Tada

Bóg pozwala, 
aby to, czego nienawidzi, 
osiągało to, co kocha.

Pamiętam, jakby to było wczoraj. Właśnie wyszłam ze szpitala, ledwo byłam nastolatką i siedziałem przy naszym rodzinnym stole z moim przyjacielem Stevem Estesem z naszymi Bibliami i napojami gazowanymi. Poznaliśmy się, kiedy usłyszał, że mam trudne pytania dotyczące Boga i złamanego karku. Wiedział też, że nie pytam z zaciśniętą pięścią, ale z poszukującym sercem.

Zatem Steve zawarł ze mną umowę. Ja dostarczałam napoje gazowane i kanapki z boczkiem, sałatą i pomidorem mojej mamy, a on udzielał — najlepiej jak potrafił — odpowiedzi z Biblii. Chociaż nie potrafię dokładnie odtworzyć naszych słów, rozmowy pozostawiły na mnie tak niezatarte wrażenie, że nawet teraz, ponad pięćdziesiąt lat później, potrafię uchwycić ich istotę.

Zawsze myślałam, że Bóg jest dobry” — powiedziałam do niego. „Ale oto tutaj jestem sparaliżowana, siedzę na wózku inwalidzkim, czując się bardziej jak jego wróg niż jego dziecko! 
Czy nie chciał zatrzymać mojego wypadku? 
Czy nie mógł? 
Czy On tam był? 
Może zamiast tego był tam diabeł.

Kilkadziesiąt lat później Steve mówił mi: „Joni, kiedy tamtego wieczoru siedziałem naprzeciwko ciebie, byłem cały otrzeźwiony. To znaczy, nigdy wcześniej nie spotkałem osoby w moim wieku na wózku inwalidzkim. Wiedziałem, co Biblia mówi o twoich pytaniach i kilkanaście fragmentów przyszło mi na myśl z nauczania w kościele. Ale siedząc naprzeciwko ciebie, zdałem sobie sprawę, że nigdy nie testowałem tych prawd na tak trudnym kursie. Do tamtej pory nie przydarzyło mi się nic gorszego niż niedostateczna ocena z algebry. Ale spojrzałem na ciebie i pomyślałem: Jeśli Biblia nie może zadziałać w życiu tej sparaliżowanej dziewczyny, to nigdy nie była prawdziwa. Więc, Joni, odchrząknąłem i “skoczyłem z klifu”.

Bóg pozwala na to, czego nienawidzi

Tej nocy Steve pochylił się nad rodzinnym stołem i powiedział: 
„Bóg posadził cię na tym krześle, Joni. Nie wiem dlaczego, ale jeśli zaufasz mu zamiast z nim walczyć, dowiesz się dlaczego – jeśli nie w tym życiu, to w następnym. Pozwolił ci skręcić kark i być może jestem tutaj, aby pomóc ci odkryć przynajmniej kilka powodów”.

Steve przerwał i podsumował to dziesięcioma słowami, które zmieniły moje życie:

Bóg pozwala, aby to, czego nienawidzi, osiągnęło to, co kocha.

To zdanie uderzyło mnie jak cegła. Jego prostota sprawiała, że brzmiało to banalnie, ale mimo to kusiło mnie jak enigmatyczna zagadka. Wydawało się, że zawiera jakąś głęboką i tajemniczą prawdę, która wzbudziła moją fascynację. — Powiedz mi więcej — powiedziałam. „Chcę usłyszeć o tym więcej”. To mnie zaintrygowało.

Podczas tego lata ze Stevem odkrywałam niektóre z najbardziej zagadkowych fragmentów Pisma Świętego. 
-Chciałam wiedzieć, jak Bóg może pozwalać na okropne rzeczy, nie będąc w zmowie z diabłem. 
-Jak mógł być ostateczną przyczyną cierpienia bez brudzenia sobie rąk? 
-W jakim celu? 
-Co Bóg miałby tak wysoko cenić, że było to warte złamania mi karku?

Bóg nie zsyła utrapień ochoczo

Pozwól mi więc powtórzyć kilka rad Steve'a z tamtego lata. Zaczął od Lamentacji (Trenów) Jeremiasza 3:32–33:

Choć (Bóg) przynosi smutek, okazuje współczucie, 
tak wielka jest jego niezawodna miłość. 
Nie sprowadza bowiem ochoczo ucisku 
ani smutku na człowieka. (NIV)

BT:
(32) Gdyż jeśli uniży, ma litość w dobroci swej niezmiernej;
(33) niechętnie przecież poniża i uciska synów ludzkich.

BW: 
 (32) Gdy zasmuca, znowu się lituje według obfitości swojej łaski.
(33) Zaiste, nieumyślnie trapi i zasmuca synów ludzkich.

BWP: 
(32) Jeśli cię bowiem poniży, to znów się ulituje, według wielkiego miłosierdzia swego. 
(33) Bo nie z upodobaniem swego serca karci On i uciska ludzi.

UBG:
(32) A jeśli zasmuca, znów się lituje według obfitości swego miłosierdzia;
(33) Gdyż nie trapi chętnie ani nie zasmuca synów ludzkich.

Lit:
(32) Owszem, jeśli zasmuca, to też się lituje, według obfitości swej łaski.
(33) Bo nie zależy Mu na tym, by gnębić i zsyłać na ludzi cierpienia.


Jednym tchnieniem, w jednym wersecie Biblia zapewnia, że Bóg „sprowadza smutek”, ale „nie sprowadza tego smutku chętnie". 
Dzięki temu Steve był w stanie zapewnić mnie z góry, że chociaż Bóg dopuścił do mojego wypadku, nie miał z tego powodu satysfakcji – nie sprawiało mu to żadnej przyjemności aby dopuścić do tak strasznego cierpienia. To wiele dla mnie znaczyło.

Ale co z moim pytaniem, kto był odpowiedzialny za mój wypadek? Jeśli chodzi o to, kto jest odpowiedzialny za tragedię — albo Bóg, albo diabeł — Jeremiasz jasno mówi, że Bóg ją sprowadza; On za tym stoi. Bóg jest pasażerem na gapę w autobusie szatana, wznosząc niewidzialne płoty wokół furii diabła i wyprowadzając ostateczne dobro z jego niegodziwości.

Odpowiedzialność pozostaje na Bogu

„Bóg rządzi, Joni, ale to nie znaczy, że faktycznie zepchnął cię z pomostu” – powiedział Steve. 
„4 Mojż. 35:11 przedstawia kogoś, kto umiera w ‚wypadku’, nazywając to ‚nieumyślnym’. Jednak gdzie indziej, o tym samym zdarzeniu, Biblia mówi: ‚Bóg na to pozwolił’ (2Mojż. 21:13). To wypadek, ale to wypadek Boga. Dekrety Boga pozwalają na cierpienie, ale On niekoniecznie to „robi”.

4M.35:11 ..wyznaczcie sobie niektóre miasta, aby były dla was miastami schronienia, dokąd będzie mógł schronić się zabójca, który zabił człowieka nieumyślnie.

2M.21:13 Jeżeli na niego nie czyhał, ale to Bóg zdarzył, że wpadł mu pod rękę, wyznaczę ci miejsce, do którego będzie mógł uciec.


To były dla mnie głębokie wody: Bóg decydował, ale niekoniecznie robił?! Kiedy naciskałam na Steve'a dalej, uśmiechnął się. „Witajcie w świecie ograniczonych ludzi próbujących zrozumieć nieograniczonego Boga. Jasne jest, że Bóg dopuszcza wszelkiego rodzaju rzeczy, których nie aprobuje. Pozwala innym robić to, czego nigdy by nie zrobił — nie ukradł wielbłądów Hioba ani nie zwabił Chaldejczyków, by przejęli własność Hioba, a mimo to Bóg nie zdjął swojej ręki z kierownicy na nanosekundę”.

Potem dodał, uśmiechając się: „Tak więc Joni, odpowiedzialność spoczywa na Bogu, nawet jeśli ludzie myślą, że nie miał nic wspólnego z twoim wypadkiem, i że to tylko twoja odpowiedzialność za nieostrożny skok do płytkiej wody!

Dobra, rozumiem. Bóg dopuszcza to, czego nienawidzi. Ale co z następną częścią — o tym, że “pozwala na okropne rzeczy, aby osiągnąć to, co kocha”? Wciąż nie mogłam sobie wyobrazić, jaka “dobra i piękna rzecz” byłaby warta straszliwych kosztów w postaci chronicznego bólu i porażenia czterokończynowego.

Kto ukrzyżował Jezusa?

Jeśli chodzi o stary problem “koszt versus korzyści”, Bóg najpierw sam poddał siebie próbie. Śmierć Jego własnego Syna była Jego wolą, ale nie czerpał satysfakcji z faktycznej agonii. Bóg to zaplanował, ale podżegaczem i egzekutorem był szatan. 

Pomyśl o zdradzie, torturach, śmierci i morderstwie, które doprowadziły do ukrzyżowania Chrystusa. Jak te okropne rzeczy mogą być wolą Bożą? A jednak Judasz Iskariota i cała zgraja, w tym Rzymianie, którzy przybili Jezusa do drzewa krzyża, zrobili „wszystko, co [Boża] ręka i [Boży] wyrok przedtem ustaliły, żeby się stało.” (Dzieje Apostolskie 4:28).

Tak więc Bóg mówi do wszystkich, którzy wołali o ukrzyżowanie Chrystusa: 

„W porządku, więc chcecie zgrzeszyć? 
Kiedy to zrobicie, upewnię się, 
że dokonacie tego w sposób, 
który zachowa waszą winę, 
a jednocześnie wykona moją wolę!” 

Krótko mówiąc, Bóg pokierował ich diabelskim planem, by służył Jego cudownym celom. Boski plan, który przyniesie dobro jego ludowi i maksymalną chwałę dla niego samego.

„A wspaniałym planem, który był wart straszliwej ceny krzyża, był” – powiedział cicho Steve – „ratunek, zbawienie dla świata grzeszników”. Wkrótce miałam dowiedzieć się, jak są ze sobą powiązane cierpienie i grzech.

Pokonanie zła za pomocą zła

„Joni, twoje cierpienia nie są Mu obojętne, ale to tylko symptomy głębszego problemu. Bogu mniej zależy na tym, by zapewnić ci wygodę, a bardziej na tym, by nauczyć cię nienawidzić swoich wykroczeń i wzrastać duchowo w miłości i zaufaniu do Niego”.

„Innymi słowy, Bóg pozwala ci odczuwać żądło grzechu poprzez cierpienie na twojej drodze do nieba. I ten ból powinien stale przypominać ci, z czego jesteś uwalniana. Tak więc jedna forma zła, (twój ból i paraliż), jest odwracana do góry nogami, by pokonać inną formę zła, (a to jest twoja gorycz, urazy do innych, niepokoje, lęki i co tam jeszcze..) – wszystko ku chwale mądrości Bożej.”

Wszystko stawało się coraz jaśniejsze. Bóg pozwolił temu, czego nienawidził, na wzgórzu Kalwarii, osiągnąć to, co kochał — moje zbawienie i swoją chwałę w ocaleniu mnie. Tak więc szatan poderżnął sobie gardło, ponieważ najgorsze morderstwo na świecie stało się jedynym zbawieniem świata.

Cierpienie za pozostałych

– Joni, to idealnie pasuje do twojego życia – powiedział Steve. „Bóg pozwolił, aby to, czego nienawidził — uszkodzenie rdzenia kręgowego — dokonało tego, co kocha, a jest to «Chrystus w tobie, nadzieja chwały»” (Kolosan 1:27).

„Ale to się nie kończy na tobie” – przypomniał mi Steve. „Tak jak Chrystus musiał cierpieć, aby dotrzeć do zgubionego świata, tak i ty nauczysz się cierpieć dla dobra innych. To nie tajemnica. On chce, aby twoje cierpienia były platformą do zdobywania innych dla Chrystusa”. Moja historia jest więc bardzo podobna do historii Józefa i jego niegodziwych braci.

Józef wprost powiedział im w Księdze Rodzaju 50:20: 
Chcieliście wyrządzić zło przeciwko mnie, 
ale Bóg chciał, by obróciło się to w dobro, 
aby doprowadzić do tego, 
żeby wielu ludzi zostało zachowanych przy życiu...”. 
Tak, Bóg pozwolił na mój "znienawidzony paraliż", ale Jego miłość wykracza daleko poza to, że Chrystus zamieszkał we mnie. On chce, aby inni też doświadczali w sobie Chrystusa, jako ich jedyną nadzieję na chwałę (ich doskonałość, piękno i spełnienie)!

Pięćdziesiąt lat później

Minęło ponad pięćdziesiąt lat od tamtego lata, kiedy spędziłam tyle wieczorów ze Stevem przy rodzinnym stole. Obecnie jest starszym pastorem w Brick Lane Community Church w Pensylwanii, podczas gdy ja jestem „Józefem” używanym przez Boga w “Joni and Friends” do ratowania życia poprzez opowiadanie ludziom niepełnosprawnym dobrej nowiny.

Ludzie czasami są zdumieni moją radością, zwłaszcza że teraz borykam się z przewlekłym bólem. Ale Bóg dzieli się radością na Jego warunkach, a te warunki wzywają nas w pewnej mierze do znoszenia cierpień, tak jak uczynił to Jego ukochany Syn. Ale to dobrze. Gdy bowiem w moich utrapieniach trwam przy łasce Bożej, radość, którą On daje, przewyższa wszystko. W ten sposób mój tak zwany “znienawidzony paraliż” sprawia mi teraz taką radość.

Jednak nigdzie nie będę tak szczęśliwa, jak będę w niebie. „Albowiem nieznaczny chwilowy ucisk przynosi nam przeogromną obfitość wiekuistej chwały,” (2 Koryntian 4:17).

(Apokalipsa (Objawienie) 7:(17) ..ponieważ Baranek, który jest pośród tronu, będzie ich pasł i prowadził do źródeł żywych wód; i otrze Bóg wszelką łzę z ich oczu.

(Apokalipsa (Objawienie) 21:(4) I otrze wszelką łzę z oczu ich, i śmierci już nie będzie; ani smutku, ani krzyku, ani mozołu już nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy przeminęły.


To prawda, Bóg dopuszcza okropne rzeczy, ale (parafrazując Dorothy Sayers) w finale świata wydarzy się coś tak wspaniałego i cudownego, że wystarczy na każdy ból, jakiego doświadczamy na tej planecie. Bóg wykładniczo (proporcjonalnie) wynagrodzi nam każdą łzę (Psalm 56:8) i obficie wynagrodzi nas za każdą krzywdę (Rzymian 8:18). A co najważniejsze, Bóg wyjaśni tajemnicze drogi swojej woli.

Czy przydarzyło ci się “to straszne”?

Dlatego przekazuję wam te dziesięć słów: „Bóg pozwala, aby to, czego nienawidzi, dokonało to, co kocha”. Jeśli walczysz tak, jak ja kiedyś, próbując zrozumieć, jak dobry Bóg może dopuścić do strasznych rzeczy w twoim życiu, pozwól mi tutaj “skoczyć z klifu”.

Dekrety Boga pozwoliły na twoje cierpienia. Nie wiem dlaczego, ale jeśli zaufasz Mu zamiast z Nim walczyć, dowiesz się dlaczego – jeśli nie w tym życiu, to w następnym. Dopuścił do twoich trudności życiowych i.. być może jestem tutaj, aby pomóc ci rozwikłać tą piękną zagadkę, która pobłogosławi twoje życie, wzbogaci innych, przyniesie maksimum chwały twojemu Zbawicielowi i sprawi, że twój niebiański stan będzie bardziej radosny, niż możesz to sobie teraz wyobrazić.

1 komentarz:

Unknown pisze...

Pięknie napisane :)
/Szymon K.