poniedziałek, 16 lipca 2018

Kochać Boga myśleniem – czyli o kluczowej roli logiki w interpretacji biblijnej




Kilka lat temu poproszono mnie o przemowę inauguracyjną na jednym z głównych seminariów teologicznych w Ameryce. W tym przemówieniu mówiłem o kluczowej roli logiki w interpretacji biblijnej. Poprosiłem, aby seminaria obejmowały także kursy z zakresu logiki w swoich programach nauczania.

Prawie na każdym kursie seminarium studenci muszą nauczyć się czegoś z oryginalnych języków biblijnych, hebrajskiego i greckiego. Uczą się patrzeć na historyczne tło tekstu i podstawowych zasad interpretacji.
Są to wszystkie ważne i cenne umiejętności bycia dobrymi szafarzami Słowa Bożego.

Jednak główną przyczyną występowania błędów w interpretacji biblijnej nie jest fakt, że czytelnik nie zna hebrajskiego ani kontekstu, w którym dana księga biblijna została napisana. Najważniejszą przyczyną nieporozumień w Piśmie jest nieupoważnione wnioskowanie z tekstu.

Jestem głęboko przekonany, że te błędne wnioski byłyby mniej prawdopodobne, gdyby interpretatorzy biblijni mieli większe umiejętności w zakresie podstawowych zasad logiki.

Podam przykład błędnego wnioskowania.

Wątpię, czy kiedykolwiek miałem dyskusję na temat suwerennych wyborów Boga bez cytowania Jana 3:16 i mówienia: Ale czyż Biblia nie mówi, że "Bóg tak umiłował świat, że dał Swego Jednorodzonego Syna, aby ktokolwiek wierzy w Niego nie zginął, ale miał życie wieczne"?

Przyznaję od razu, że Biblia rzeczywiście tak mówi. Gdybyśmy jednak przetłumaczyli tę prawdę na logiczne zdania, powiedzielibyśmy, że:
- wszyscy, którzy wierzą, = będą mieli życie wieczne,
- a nikt, kto ma życie wieczne, = nie zginie (nie przepadnie), ponieważ śmierć i życie wieczne są biegunowymi przeciwieństwami w kategoriach konsekwencji wiary.

Jednak ten tekst nie mówi absolutnie nic o ludzkiej zdolności uwierzenia w Jezusa Chrystusa. Nie mówi nam nic o tym, kto uwierzy.



Jezus powiedział w innym miejscu:
"Nikt nie może przyjść do Mnie, jeśli nie pociągnie (przyprowadzi SZ) go Ojciec, który Mnie posłał" (Jan 6:44).

Tutaj mamy uniwersalny negatyw, który opisuje nasze zdolności.
Nikt nie ma zdolności przyjścia do Jezusa, chyba że Bóg spełni określony warunek. Zapomina się o tym w świetle Ew. Jana 3:16, który nie mówi nic o warunku wiary.

Tak więc, Jan 3:16, jeden z najbardziej znanych tekstów w całej Biblii, jest rutynowo, regularnie i systematycznie niszczony błędnymi wnioskami i implikacjami.

Dlaczego zdarzają się takie nieuzasadnione wnioskowania?

Klasyczna teologia chrześcijańska, zwłaszcza teologia zreformowana, mówi o skutkach noetycznych grzechu. Angielskie słowo noetic pochodzi od greckiego słowa nous, które często tłumaczone jest jako "umysł".

Tak więc, noetyczne skutki grzechu konsekwencjami upadku człowieka w sferze ludzkiego intelektu.

Cała ludzka osoba, w tym wszystkie nasze zdolności, została zdewastowana przez zepsucie ludzkiej natury.
Nasze ciała umierają z powodu grzechu. Ludzka wola jest w stanie moralnej niewoli, w niewoli złych pragnień i impulsów serca.
Nasze umysły również upadły, a nasza zdolność myślenia została poważnie osłabiona przez upadek.

Przypuszczam, że IQ Adama przed upadkiem sięgało daleko ponad listami przebojów. Wątpię, czy miał on do czynienia z nieuzasadnionymi wnioskami w czasie pielęgnowania ogrodu. Przeciwnie, jego umysł był bystry i ostry. Ale stracił to, kiedy upadł, a my straciliśmy tą zdolność razem z nim.

Jednak fakt, że jesteśmy w stanie upadłym, nie oznacza, że nie mamy już zdolności myślenia. Wszyscy jesteśmy podatni na błędy, ale możemy też nauczyć się rozumować w uporządkowany, logiczny i przekonujący sposób.

Moim pragnieniem jest, aby chrześcijanie myśleli z jak największą mocą i jasnością. A zatem, z uwagi na dyscyplinę, pożyteczne jest dla nas studiowanie i opanowanie elementarnych zasad rozumowania, abyśmy mogli, choć w pewnym stopniu przezwyciężyć spustoszenie jakie grzech spowodował w naszym myśleniu.

Nie sądzę ani przez chwilę, aby którykolwiek z nas, tak długo, jak długo grzech jest w nas, stał się doskonały w swoim rozumowaniu. Grzech wywołuje u nas uprzedzenie w stosunku do Prawa Bożego tak długo, jak długo żyjemy. Musimy walczyć, aby przezwyciężyć te podstawowe wypaczenie Prawdy o Bogu.

Ale jeśli kochamy Boga, nie tylko całym sercem, duszą i siłą, ale także umysłem (Marka 12:30), będziemy rygorystyczni w naszych próbach wytrenowania (okiełzania) naszych umysłów.

Tak, Adam miał bystry umysł przed upadkiem. Wierzę jednak, że świat nigdy nie doświadczył tak zdrowego myślenia, jak to, które objawiło się w umyśle (myśleniu) Chrystusa Jezusa. Uważam, że częścią doskonałego człowieczeństwa naszego Pana było to, że nigdy nie wyciągnął bezprawnego (nieupoważnionego) wniosku. Nigdy nie przeskoczył do wniosku, który nie był uzasadniony przesłankami. Jego myślenie było krystalicznie czyste i spójne. Jesteśmy wezwani do naśladowania naszego Pana we wszystkich rzeczach, łącznie z Jego myśleniem.

Dlatego spraw, aby w twoim życiu było sprawą naczelną i poważną, aby kochać Go całym swoim umysłem.

R.C. Sproul, 16 Lipca 2018

Brak komentarzy: