piątek, 7 marca 2025

030825 Nadzieja Abrahama


Rzymian 4 PSZ

(17) Czytamy przecież w Piśmie: "Uczyniłem cię ojcem wielu narodów" - sam Bóg to uczynił. Jemu właśnie zaufał Abraham jako Temu, który ożywia umarłych i powołuje do istnienia to, czego nie ma. (18) Wbrew nadziei Abraham zaufał, mając nadzieję, że stanie się ojcem wielu narodów - bo tak mu powiedziano: "Takie właśnie będzie twoje potomstwo". (19) Nie stracił zaufania, choć wiedział, jakie jest jego stuletnie ciało i że Sara nie może już mieć dzieci. (20) Nie zwątpił ani przez chwilę w Bożą obietnicę. Przeciwnie, jego ufność wzrosła, przynosząc chwałę Bogu. (21) Był przekonany, że Bóg jest w stanie spełnić to, co obiecał. (22) I właśnie dzięki temu został uznany za sprawiedliwego.

__________

Zanim Abraham miał jakiekolwiek dzieci, Bóg obiecał mu, że powstanie ogromna grupa ludzi, którzy będą jego potomkami. Czas mijał i wyglądało na to, że Abraham i jego żona Sara nigdy nie będą mieli potomstwa. Obietnica wydawała się być zagrożona, więc Abraham i Sara postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. Sara zaoferowała swojej służącej Hagar, aby urodziła Abrahamowi dziecko, i Hagar urodziła dziecko, Izmaela. 


Jednak Bóg jasno dał do zrozumienia, że obiecani przez Niego potomkowie nie pojawią się w linii Ismaela. Bóg pokazał Abrahamowi i Sarze, że jeśli Jego obietnica ma się spełnić, to tylko On może tego dokonać. Abraham otrzymał jedno zadanie: zaufać Bożej obietnicy - obietnicy, która napotykała przytłaczające trudności i dlatego wymagała wszechmocnego Boga do jej spełnienia.


W miarę upływu lat Sara nadal nie poczęła dziecka. Bóg ponownie przyszedł do Abrahama, zapewniając go, że nawet w jej podeszłym wieku urodzi syna. W końcu, w wieku dziewięćdziesięciu lat, urodziła chłopca, Izaaka, którego imię oznacza „on się śmieje”. Abraham, który kiedyś roześmiał się ze zdziwienia na myśl o narodzinach Izaaka (Rdz 17:17), teraz z pewnością był przepełniony zachwytem.


Bóg dotrzymuje swoich obietnic. Niemożliwe jest, aby dziewięćdziesięcioletnia kobieta urodziła dziecko, ale Bóg był w stanie tego dokonać. Spełnienie obietnicy o dziedzicu dla tej starszej pary wymagało wyłącznie nadprzyrodzonego daru życia. Bez Bożej interwencji nie byłoby potomstwa; nie byłoby narodzin. Podobnie nie może być życia duchowego bez Bożej interwencji. Ale dzięki Jego mocy może powstać nowe życie - prawdziwe życie! Od samego początku Bóg nauczał swój lud, że potrzeba cudu, aby ewangelia zakorzeniła się w każdym życiu.


Bóg dotrzymuje swoich obietnic. A Jego obietnice dla Jego ludu są liczne, oszałamiające i wszystkie są „tak” w Chrystusie (2 Koryntian 1:20). Naszym zadaniem jest robić to, czego nauczył się Abraham: ufać Bożym obietnicom, nawet jeśli wydają się odległe lub niemożliwe. Ostatecznie obietnica, która napotyka na przytłaczające trudności, wymaga wszechmocnego Boga do jej spełnienia - i to jest właśnie Bóg, którego ty i ja nazywamy Ojcem.


Czy znasz kogoś, komu trzeba dziś przypomnieć, że Bóg dotrzymuje swoich obietnic? Bądźmy szczerzy: jest to przypomnienie, którego wszyscy potrzebujemy. Podobnie jak Abraham, pokładaj nadzieję wyłącznie w Bogu. On jest w stanie dotrzymać swoich obietnic i tylko dzięki Jego mocy zostaną one spełnione. Jednakże ty już wiesz, że Bóg czyni cuda, po prostu patrząc w lustro, ponieważ potrzeba było tej samej boskiej mocy, która umieściła gwiazdy na swoim miejscu i która podtrzymuje świat, aby obudzić twoje serce, doprowadzić cię do wiary i dać ci życie wieczne.

Alistair Begg



Brak komentarzy: