piątek, 24 stycznia 2025

012525 MODLITWA ODKRYWA BOŻY PLAN




Dave Branon (codziennychleb.org) 


Prośba o modlitwę, ręcznie zapisana na kartce, była przygnębiająca. Wydawała się niemożliwa do spełnienia: „Proszę, módl się o mnie. Mam stwardnienie rozsiane, słabe mięśnie, kłopoty z przełykaniem, ostry ból i pogarszający się wzrok”. Ciało kobiety „rozsypywało się”. W jej prośbie o modlitwę wstawienniczą wyczuwałem rozpacz.


W dalszej jej części jednak brzmiała nadzieja i siła, która wznosi się ponad wszelkie fizyczne upośledzenie i chorobę: „Wiem, że nasz Zbawiciel ma pełną kontrolę. Jego wola jest dla mnie najważniejsza”.


Kobieta być może potrzebowała mojej modlitwy, ale ja potrzebowałem czegoś, co ona już miała: niezachwianej ufności do Boga. Zdawała się być doskonałym przykładem prawdy, której Bóg nauczył Pawła, gdy ten prosił Go o ulgę w cierpieniu określanym przez niego jako „cierń w ciele” (II Koryntian 12:7). Jego prośba nie tyle wydawała się niemożliwa. Niebiański Ojciec po prostu ją odrzucił. Nieustanne zmaganie apostoła, które było wyraźnie Bożą wolą, niosło ze sobą cenną lekcję: w jego słabości Bóg mógł objawić swoją łaskę i okazać „pełnię swojej mocy” (w.9).


A jak to wyglądało w życiu Jezusa?



Bardzo wcześnie rano, gdy było jeszcze ciemno, wstał, wyszedł i udał się na odludne miejsce i tam się modlił.


Marka 1:35


Uczniowie dobrze wiedzieli, że Jezus modli się we wczesnych godzinach porannych. 

Kiedy Go potrzebowali, wiedzieli, że powinni udać się na miejsce modlitwy. 

Kiedy Judasz zdradził Jezusa, zaprowadził swoich popleczników do miejsca modlitwy Jezusa.


Za każdym razem, gdy Pan Jezus stawał przed ważną decyzją - modlił się. 

Kiedy był kuszony, by działać według reguł obowiązujących w świecie, a nie według metod Ojca - modlił się (Mat. 4).


Kiedy nadszedł czas wyboru uczniów - modlił się całą noc (Łk 6:12). 


Jeśli Syn Boży potrzebował całej nocy modlitwy, aby określić zamysł Ojca, to ile czasu powinna zająć nam modlitwa, aby jasno określić wolę naszego Ojca?


Ponieważ Jezus był tak często otoczony przez tłumy, wiedział, że musi znaleźć ciche miejsce, aby mógł wyraźnie słyszeć głos Ojca. 


Jezus miał wokół siebie wiele osób, które usiłowały wpłynąć na kierunek Jego życia. 

Jego uczniowie chcieli, by poszedł tam, gdzie były tłumy (Mk 1:37 Piotr: wszyscy cię szukają..). 

Tłumy chciały koronować Go na króla (J 6:15 Jezus zaś poznawszy, że zamyślają podejść, porwać go i obwołać królem, uszedł znowu na górę sam jeden.). 

Szatan kusił Go do pójścia na kompromis, aby przyciągnąć rzesze zwolenników (Mat 4:3, 6, 9 ..jeśli jesteś Synem Bożym…). 


Jezus wiedział, że Jego misją nie jest przyciąganie tłumów, ale bycie posłusznym Ojcu. 

To modlitwa wyznaczała program służby Jezusa (Łk 6:12). 


Modlitwa poprzedzała cuda (J 11:42-43 A Jezus, wzniósłszy oczy w górę, rzekł: Ojcze, dziękuję ci, żeś mnie wysłuchał. A Ja wiedziałem, że mnie zawsze wysłuchujesz, ale powiedziałem to ze względu na lud stojący wkoło, aby uwierzyli, żeś Ty mnie posłał.).

Modlitwa dodawała Mu otuchy w krytycznych momentach (Łk 9:28-31 po co zabrał Jakuba, Piotra i Jana na górę? Aby się modlić..).


Modlitwa umożliwiła Mu pójście na krzyż ( Łk 22:41-42 Getsemane).

I modlitwa trzymała Go tam pomimo potwornego bólu (Łk 23:46 Ojcze w ręce Twoje powierzam ducha mego). 


Podążaj za przykładem Zbawiciela i pozwól, by czas spędzony sam na sam z Bogiem, w modlitwie, wyznaczał plan dla twojego życia.


Gdy wylewasz przed Bogiem swoje serce, szukaj bardziej Jego woli niż odpowiedzi, którą chcesz usłyszeć. Wtedy bowiem doświadczysz Jego łaski i siły.


Brak komentarzy: