Daniel 6
Daniel wyróżniał się wśród satrapów i ministrów, gdyż był w nim nadzwyczajny duch, i król zamierzał ustanowić go nad całym królestwem. (5) Satrapowie zaś i ministrowie szukali w sprawach państwowych pozoru do skargi przeciwko Danielowi, lecz nie mogli znaleźć pozoru do skargi ani winy, gdyż był godny zaufania i nie stwierdzono u niego żadnego zaniedbania ani winy. (6) Wtedy rzekli owi mężowie: Nie znajdziemy u tego Daniela żadnego pozoru do skargi, chyba że znajdziemy przeciwko niemu coś na punkcie jego religii. (7) Wówczas owi satrapowie i ministrowie wpadli do króla i tak odezwali się do niego: Żyj wiecznie, królu Dariuszu! (8) Wszyscy ministrowie królestwa, namiestnicy, satrapowie, zwierzchnicy i doradcy doradzają, aby król wydał zarządzenie i nadał mu moc obowiązującą: Kto w ciągu trzydziestu dni o cokolwiek będzie się modlił do jakiegokolwiek boga albo człowieka oprócz ciebie, królu, będzie wrzucony do lwiej jamy. (9) Teraz więc królu, wydaj to zarządzenie i każ sporządzić pismo, które według niewzruszonego prawa Medów i Persów nie może być cofnięte. (10) Wobec tego król kazał sporządzić pismo z tym zarządzeniem. (11) A gdy Daniel się dowiedział, że sporządzono to pismo, udał się do swojego domu, a miał w swym górnym pokoju okna otwarte w stronę Jeruzalemu i trzy razy dziennie padał na kolana, modlił się i wysławiał swojego Boga, jak to zwykle dotąd czynił.
Krótkoterminowe zaangażowanie nie jest zbyt trudne. To konsekwentna dyscyplina przychodzi nam trudniej - a jednak jest ona kluczem do duchowego wzrostu.
Często sporadyczna natura naszego zaangażowania jest widoczna w przypadku krótkotrwałych programów aktywności fizycznej, zapamiętywania tekstów biblijnych, planów czytelniczych i postanowień noworocznych. Jakże wielu z nas zaczyna coś dobrze, by później to porzucić!
Ale tak samo, prawdopodobnie spotkałeś ludzi, którzy są niezwykle konsekwentni i zdyscyplinowani. Każdego dnia wyprowadzają psa na spacer dokładnie o tej samej porze lub odbierają pocztę z taką precyzją, że można by na tej podstawie ustawić zegarek; a kiedy podejmują się jakiegoś zadania lub uczą się nowej umiejętności, robią to z taką starannością, że nie ma wątpliwości, że je ukończą.
Daniel był właśnie takim człowiekiem, który wykazywał się szczególną stałością, jeśli chodzi o modlitwę. Jego życie nie było naznaczone wybuchami entuzjazmu, po których następowała chroniczna inercja. Wyraźnie modlił się bez względu na to, czy miał na to ochotę, czy nie. Prawdopodobnie zdarzało się, że wstawał z kolan z uczuciem prawdziwego błogosławieństwa, a innym razem wychodził z nich z poczuciem pustki, ale nie ustawał. Modlił się, modlił i modlił, bez względu na okoliczności. I na tym właśnie polega dyscyplina!
Kryzys nie stworzył zdyscyplinowanego stylu życia Daniela, lecz go ujawnił.
Po tym, jak król Dariusz wydał edykt, który zabraniał modlić się do jakiegokolwiek boga lub człowieka innego niż on przez trzydzieści dni (Daniela 6:7), Daniel mógł racjonalnie uzasadnić potrzebę posłuszeństwa królowi, a nie Panu. Mógł też założyć, że skoro przez wszystkie lata modlitwy zgromadził tak fenomenalny kredyt, to można sobie odpuścić na miesiąc. Najwyraźniej jednak taka myśl nawet nie przeszła mu przez głowę. Zamiast tego kontynuował swoje modlitwy „tak jak czynił to wcześniej”.
Z pewnością istniał związek między życiem modlitewnym Daniela a odwagą, jaką wykazał, będąc posłusznym Bogu Izraela, a nie najpotężniejszemu królowi na świecie.
Nasz Pan powiedział nam również, że „zawsze powinniśmy się modlić i nie tracić ducha” (Łk 18:1). Nie powinniśmy zamykać się na modlitwę, jeśli nie mamy na nią ochoty lub mamy mało wolnego czasu w danym okresie. Jeśli chcemy żyć dla Jezusa, gdy jesteśmy pod presją, nasze życie modlitewne musi być konsekwentne. Musimy traktować modlitwę jako fundamentalny element naszej wiary, a nie tylko jako miły dodatek.
Drzwi są szeroko otwarte, abyś mógł wykazać się takim samym konsekwentnym zaangażowaniem w modlitwę jak Daniel.
Dzięki regularnej dyscyplinie modlitwa może stać się naturalną reakcją na każdą sytuację w życiu. Czy potrzebujesz każdego dnia wyznaczyć sobie czas na modlitwę i dziękczynienie Bogu, bez względu na wszystko?
Gdziekolwiek Bóg cię prowadzi, cokolwiek robisz, jakkolwiek rozwija się Jego plan, niech twoje modlitwy będą nieustające.
__________
Efezjan 3 sz:
(13) Proszę więc, nie załamujcie się z powodu cierpień, jakich dla was doznaję. Bądźcie raczej z tego dumni! (14) W obliczu tego padam na kolana przed naszym Ojcem, (15) od którego każdy ród (lit:wszelkie ojcostwo) w niebie i na ziemi bierze swoje imię.
(16) Proszę, aby przez swego Ducha wzmocnił w was wewnętrznego człowieka - na miarę bogactwa swej chwały.
(17) Proszę, by przez wiarę Chrystus zadomowił się w waszych sercach: byście byli mocno zakorzenieni i ugruntowani w Jego miłości, (18) byście mogli ogarnąć wraz ze wszystkimi świętymi, jak szeroka, jak długa, jak wysoka i jak głęboka jest Jego miłość, (19) byście poznali ją, choć przekracza ona wszelkie poznanie, i ostatecznie byście byli przepełnieni pełnią samego Boga.
(20) On swą potężną, działającą w nas mocą, jest w stanie uczynić o wiele więcej niż to, o co Go prosimy lub co jesteśmy w stanie sobie wyobrazić.
(21) Jemu niech będzie chwała w kościele i w Chrystusie Jezusie - przez wszystkie pokolenia i aż na wieki. Amen
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz