Tozer - O mocy czasu i skruszonych naczyniach
Najbardziej szkodliwym błędem, jaki popełniamy w odniesieniu do czasu, jest myślenie, że ma on tajemniczą moc doskonalenia ludzkiej natury i zmieniania ludzkiej osobowości.
O nierozsądnym młodym człowieku mówimy: „Czas uczyni go mądrzejszym” lub widzimy nowego chrześcijanina, który nie postępuje jak chrześcijanin i mamy nadzieję, że czas pewnego dnia zmieni go w świętego.
Prawda jest taka, że czas nie ma większej mocy uświęcania człowieka niż przestrzeń. W rzeczywistości czas jest tylko fikcją, za pomocą której tłumaczymy zmianę. To proces przemiany, a nie czas, przemienia głupców w mędrców, a grzeszników w świętych, a Chrystus dokonuje tego za pomocą zmian, jakich dokonuje w sercu!
Saul, prześladowca, stał się Pawłem, sługą Bożym, ale to nie czas dokonał tej zmiany. Chrystus dokonał tego cudu, ten sam Chrystus, który kiedyś przemienił wodę w wino. Jedno duchowe doświadczenie następowało po drugim w dość szybkim tempie, aż z agresywnego Saula stał się łagodną, uwielbiającą Boga duszą, gotową oddać życie za wiarę, której kiedyś nienawidził. Powinno to być oczywiste, że czas nie miał żadnego wpływu na stworzenie, ukształtowanie człowieka Bożego!
Ludzka natura nie jest niezmienna i za to powinniśmy dziękować Bogu dniem i nocą! Wciąż jesteśmy zdolni do zmian. Możemy stać się kimś innym niż jesteśmy.
Dzięki mocy ewangelii człowiek chciwy może stać się hojny, a egoista - poniżony we własnych oczach. Złodziej może nauczyć się więcej nie kraść, a bluźnierca - napełnić swoje usta chwałą dla Boga. A.W.Tozer
_____________________
Collin i jego żona, Jordan, przechadzali się po sklepie z artykułami dekoracyjnymi, szukając wazy, którą mogliby umieścić w swoim domu. Collin pomyślał, że znalazł odpowiednią i zawołał Jordan, by ją obejrzała. Po prawej stronie ceramicznego dzieła widniało słowo „łaska”. Ale po lewej stronie znajdowały się dwa długie pęknięcia. „Cóż, jest pęknięta!” powiedziała Jordan i zaczęła szukać nieuszkodzonego egzemplarza na półce. Ale wtedy Collin powiedział: „Nie. Właśnie o to chodzi. My też jesteśmy uszkodzeni, a potem przychodzi łaska - kropka”. Zdecydowali się na zakup tej z pęknięciami. Kiedy dotarli do kasy, sprzedawca wykrzyknął: „O nie, ten egzemplarz jest zepsuty!”. „Tak, my też” - szepnął Jordan.
Co to znaczy być „zepsutą” osobą? Ktoś zdefiniował to w ten sposób: Rosnąca świadomość, że bez względu na to, jak bardzo się staramy, nasza zdolność do sprawiania, by życie działało, pogarsza się zamiast poprawiać. Jest to uznanie naszej potrzeby Boga i Jego interwencji w naszym życiu.
Apostoł Paweł mówił o naszym zepsuciu w kategoriach bycia „umarłymi w [naszych] występkach i grzechach” (Efezjan 2:1). Odpowiedź na naszą potrzebę przebaczenia i przemiany pojawia się w wersetach 4 i 5: „Bóg, bogaty w miłosierdzie, z powodu swej wielkiej miłości do nas ożywił nas... . Łaską [bowiem] zostaliśmy zbawieni”.
Bóg jest gotów uleczyć nasze złamania swoją łaską, gdy przyznajemy: „Jestem złamany”. Anne Cetas
Lecz Łaska podźwignęła mnie
I naprzód wiedzie wciąż
Przez ciemne i burzliwe dnie
Tam, gdzie ojcowski dom
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz