sobota, 1 lutego 2025

020225 Przywilej modlitwy



Jezus modlił się w pewnym miejscu, a gdy skończył, jeden z jego uczniów powiedział do niego: „Panie, naucz nas modlić się, jak Jan nauczył swoich uczniów”.

Łukasza 11:1



Uczniowie Jezusa nie prosili Pana: „Naucz nas głosić” lub „Naucz nas śpiewać”, ale prosili o to, co najważniejsze: „Panie, naucz nas modlić się” (Łk 11,1).


Wolałbym sto razy być wielkim człowiekiem modlitwy niż wielkim kaznodzieją. O wiele bardziej wolałbym mieć moc modlitwy, aby poruszyć moce niebios, niż mieć moc głoszenia, aby poruszać masy ludzi na ziemi. 


Możemy szkolić innych, aby stali się wielkimi kaznodziejami i mówcami, ale tylko Jezus może nauczyć nas, abyśmy stali się wielkimi mistrzami modlitwy. 


Więcej osiąga się modlitwą, niż kiedykolwiek osiągnięto lub zostanie osiągnięte przez wszystkie kazania na świecie, ponieważ bez modlitwy nawet nasze kazania stają się bezsilne i puste.


Modlitwa jest przywilejem każdego. 

Dar modlitwy jest oferowany wszystkim i wszyscy możemy wzywać mocy naszego wszechmogącego Boga, Jezusa Chrystusa.


Nie wszyscy z nas są powołani, aby być pastorami, kaznodziejami, nauczycielami, ewangelistami... Bóg daje każdemu dar i zadanie, według jego zdolności. Ale nie ma takich ograniczeń na sztukę modlitwy. Ten dar jest dla wszystkich. Jezus powiedział wyraźnie, że ludzie „powinni się zawsze modlić i nie ustawać” (Łk 18,1).

______

Nasza społeczność z Bogiem przez Pana Jezusa Chrystusa wyraża się głównie poprzez nasze modlitwy. Są one dowodem naszej relacji z Nim. On nie tylko rozmawia z nami poprzez swoje słowo, ale także powierzył nam niesamowity przywilej komunikowania się z Nim w modlitwie.


Pismo Święte dostarcza nam wielu relacji o życiu modlitewnym samego Jezusa. Im lepiej zapoznajemy się z tymi zapisami, tym bardziej zdajemy sobie sprawę, że Jezus traktował modlitwę jako święty nawyk. 

-Regularnie modlił się wczesnym rankiem, aby przedłożyć Ojcu plany na cały dzień. 

-Modlitwa w cichym i odosobnionym miejscu pozwalała Jezusowi podążać za głosem Ojca ponad hałasem tłumów, a nawet prośbami uczniów. 

-Modlitwa stanowiła kontekst lub ramy wszystkich podejmowanych przez Niego decyzji.


Rutyna modlitewna Jezusa skłoniła Jego uczniów do błagania: „Panie, naucz nas modlić się”. Najwyraźniej uderzyła ich Jego intensywność i skupienie, które wywołały w ich sercach głód podobnej bliskości z Ojcem.


W odpowiedzi na ich prośbę Jezus poinstruował swoich uczniów, aby nie mnożyli pustych frazesów ani nie myśleli, że zostaną wysłuchani z powodu częstego powtarzania słów (Mt 6:7). Innymi słowy, modląc się, nie powinniśmy pleść głupstw i klepać formułki ani ględzić. Zamiast tego, w przykładzie, który następnie dał Jezus - a mianowicie w Modlitwie Pańskiej - odkrywamy, że duchowe dzieci Boże mogą swobodnie zwracać się do Boga po prostu i bezpośrednio jako do swojego niebiańskiego Ojca.


O co powinniśmy się modlić? 

Po pierwsze, mamy prosić o to, by imię Boże było właściwie uczczone, by Bóg zaprowadził swoje królestwo i swoją wolę w nas i wokół nas oraz by zaspokajał nasze codzienne potrzeby. Powinniśmy przyznać również, że potrzebujemy codziennego opamiętania, że musimy przebaczać innym i że jesteśmy zależni od Boga w radzeniu sobie z pokusami. W naszych modlitwach, jak wyjaśnił Jezus, mamy szukać i prosić o ujrzenie Bożej chwały i łaski pośród codziennego życia.


W naszej chrześcijańskiej pielgrzymce nie ma prawdopodobnie nic ważniejszego - lub trudniejszego do utrzymania - niż znaczące życie modlitewne. 


Ale oto pomoc. Jeśli Jezus, boski Syn Boży, potrzebował modlitwy - to ty i ja również. 


Już ta skromna refleksja powinna rzucić nas na kolana. A kiedy już się tam znajdziemy, możemy swobodnie wykorzystać Modlitwę Pańską jako pomoc w naszej własnej modlitwie. 


Bóg dał ci wielki przywilej zbliżania się do Niego w modlitwie i zwracania się do Niego jak do Ojca. On jest gotowy słuchać i pomagać. Upewnij się, że traktujesz modlitwę jako święty nawyk, a nigdy jako opcjonalny dodatek.




Brak komentarzy: