Co miałeś na myśli kiedy ostatnio powiedziałeś, że kochasz kogoś lub coś?
W naszych czasach często utożsamiamy miłość z jakimś emocjonalnym doświadczeniem. Ludzie deklarują „miłość” na podstawie tego, jak się czują. Nic więc dziwnego, że idea działania z miłością z poczucia obowiązku - brzmi dziwnie dla naszych uszu. Przecież, jeśli działanie jest obowiązkowe, nie może być wykonywane z miłości? Tak, czy nie?
List Jakuba oferuje zupełnie inne spojrzenie na związek między miłością a obowiązkiem. Kiedy Jakub chce podsumować prawo Boże, wyraża to słowami: „Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego”. Innymi słowy, prawo wypełnia się przez miłość. Musimy zatem potraktować priorytetowo zrozumienie tego, czym jest miłość, a czym nie jest.
Jakub nie ma na myśli, że prawo jest wypełnione, gdy odczuwamy określone uczucia wobec naszych bliźnich. Każdy, kto czytał list Jakuba - lub w ogóle znaczną część Biblii - wie, że to nie jest regułą.
Po pierwsze, Dziesięć Przykazań, które są sercem prawa Starego Testamentu, mówi bardzo niewiele o tym, jak powinniśmy się czuć, ale całkiem sporo o tym, co powinniśmy robić. Zakazy morderstwa, cudzołóstwa, kłamstwa i kradzieży dotyczą naszych czynów. Jak mówi Jakub, takie prawa można podsumować słowami: „Kochaj bliźniego swego”. Jak zatem kochać bliźniego? Postępując właściwie.
Rozważmy również znaczenie wyrażenia Jakuba „jak siebie samego”. Jak często ktoś z nas czuje się naprawdę dobrze i uważa się za osobę naprawdę uroczą i całkowicie przyjemną? Zgaduję, że rzadko. A jednak, pomimo tego, co o sobie myślimy, najprawdopodobniej dbamy o to, by się o nas troszczono. Nasza miłość do innych również powinna być taka. Brak zaangażowania emocjonalnego nie zwalnia nas z posłuszeństwa.
Nie oznacza to, że właściwą reakcją jest zadowolenie się zimnym sercem, dopóki zaciskamy zęby i postępujemy właściwie. Powinniśmy chcieć, by nasze uczucia wobec innych odpowiadały naszym czynom i powinniśmy modlić się w tym celu. Powinniśmy jednak również rozumieć rolę, jaką nasze emocje odgrywają w naszej miłości.
Emocje są wspaniałym sługą, ale kiepskim panem. Mogą służyć nam w robieniu właściwych rzeczy, ale nie mogą być naszym przewodnikiem po tym, co powinniśmy, a czego nie powinniśmy robić. Tak naprawdę, czasami dopiero gdy zdecydujemy się działać w miłości, nasze uczucia zaczynają nas doganiać.
Módl się więc dzisiaj, aby twoje uczucia były miłe Bogu i abyś wypełniał Jego królewskie prawo, działając w miłości wobec bliźnich, będąc Mu posłusznym.
__________
Jakuba 2:8-17 sz
8 Jeśli jednak kierujecie się królewskim przykazaniem Pisma, które mówi: „Kochaj innych ludzi jak samego siebie!”, to postępujecie właściwie.
9 Jeżeli jednak dzielicie ludzi na lepszych i gorszych, popełniacie grzech, i w świetle Prawa jesteście przestępcami.
10 Ten bowiem, kto przestrzega całego Prawa, a przekroczy tylko jedno z przykazań, ponosi taką sama winę jak ten, kto złamał wszystkie przykazania.
11 Bóg, który powiedział: „Bądź wierny w małżeństwie!”, powiedział także: „Nie zabijaj!”. Jeśli więc jesteś wierny w małżeństwie, ale zabiłeś kogoś, zgodnie z Prawem jesteś przestępcą.
12 Mówcie więc i postępujcie tak, abyście zostali dobrze osądzeni na podstawie prawa dającego wolność.
13 Ten bowiem, kto nie okazywał innym miłości, sam również jej nie doświadczy. Miłość jest ważniejsza niż sąd.
14 Moi przyjaciele, jaki jest sens mówić, że się wierzy Bogu, jeśli ta wiara nie przejawia się w czynach? Czy taka wiara może kogoś zbawić?
15 Załóżmy, że ktoś z wierzących—mężczyzna lub kobieta—nie ma pieniędzy na ubranie i jedzenie.
16 Wtedy ktoś z was powie im: „Bądźcie dobrej myśli! Mam nadzieję, że uda wam się zdobyć coś do ubrania i jedzenia”, sam jednak nie da im tego, czego potrzebują. Czy jego słowa będą miały wtedy jakieś znaczenie?
17 Podobnie jest z wiarą. Jeśli nie wypływają z niej dobre czyny, znaczy to, że jest martwa.
___________
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz