niedziela, 22 września 2024

266 pn Jak pokonać zazdrość




BW, Przyp 27:4

Okrutna jest zapalczywość i niepohamowany jest gniew; 

lecz kto się ostoi przed zazdrością?


BT, Prz 27:4

Gwałtowny jest gniew, zapalczywość - nieubłagana, 

a kto się ostoi przed zazdrością?


BWP, Prz 27:4

choćby gniew był wielki i nieubłagana zapalczywość, 

to wszystko przewyższa dokuczliwa zazdrość.


TLB, Prov 27:4

Zazdrość jest bardziej okrutna i niebezpieczna niż gniew.


Zazdrość była przyczyną upadku ludzkości od samego początku.


W Księdze Rodzaju 4 zazdrość Kaina o jego brata Abla doprowadziła do morderstwa. Chociaż łatwo jest odrzucić tę historię jako nie mającą zastosowania do nas samych, ponieważ prawdopodobnie nie mamy kartoteki kryminalnej za morderstwo i nie jesteśmy kuszeni, aby takową uzyskać, możliwe jest doprowadzenie do upadku tych, którym zazdrościmy, niekoniecznie podnosząc na nich rękę, ale poprzez złośliwe słowo tutaj i odmówienie błogosławieństwa gdzie indziej. Nie tylko to, ale także pozostawiona bez odpowiedzi zazdrość w naszych sercach zmiażdży nas i pokona.


Zazdrość kwitnie, gdy inni otrzymują więcej lub osiągają lepsze wyniki niż my. Może przenikać nasze umysły nawet wtedy, gdy obserwujemy życie ludzi, których dobrze nie znamy, po prostu dlatego, że postrzegamy ich jako posiadających jakąś niedostępną dla nas korzyść. Kiedy ktoś inny doświadcza szczęścia z powodu sukcesu lub dobrej reputacji, zazdrość może objawiać się jako rodzaj smutku w nas samych, który wyklucza jakąkolwiek radość z powodu drugiej osoby. 


Rozważmy przypowieść o synu marnotrawnym (Łk 15:11-32): kiedy starszy brat patrzył, jak jego ojciec świętuje powrót do domu swojego młodszego brata, nie chciał się z nim cieszyć. Dlaczego? Ponieważ pomimo tego, że nigdy nie utracił dobrych relacji z ojcem, czuł się urażony radosnym przebaczeniem i uznaniem okazanym drugiemu.


Zazdrość może sprawić, że będziemy wrogo nastawieni do tych, którzy nigdy nie chcieli nas skrzywdzić. Kiedy bracia Józefa zobaczyli, jak ich ojciec go kocha, „znienawidzili go i nie mogli z nim spokojnie rozmawiać” (Rdz 37:4). Nagle, przy wspólnym stole, relacje zostały zerwane - i to nie z winy Józefa! Józef nie zrobił nic, by celowo skrzywdzić lub przeszkodzić swoim braciom, ale oni nienawidzili go, ponieważ ziarna zazdrości zostały zasiane głęboko w ich sercach.


Zazdrość również nie uznaje, że Bóg wie, co robi, gdy rozdziela dary. Kiedy jesteśmy zazdrośni o sukces innej osoby, mówimy Bogu: „Powinieneś zrozumieć, że to ja powinienem być na tym miejscu... To ja powinnam wyglądać jak ona... To ja powinnam mieć to, co on ma”. Ale czy garncarz musi znosić takie pytania ze strony gliny (Izajasza 64:8)? Dlaczego uważamy, że możemy kwestionować Bożą mądrość, co do tego, jak On postępuje z nami i z innymi? On stworzył nas i zaaranżował nasze okoliczności dokładnie tak, jak tego pragnie.


Rzadko zdarza się człowiek, który nie zmaga się z zazdrością z tego czy innego powodu, w takim czy innym czasie. Jakie jest więc na nią lekarstwo? 


Z pomocą Ducha Świętego należy nazwać zazdrość grzechem i prosić Boga, by codziennie pomagał nam ją wykorzeniać, celowo i bezwzględnie. 


I znowu z pomocą Ducha Świętego możemy rozważyć wszystko, co mamy w Chrystusie - kiedy myślimy o duchowych błogosławieństwach, które są nasze przez Niego, zazdrość więdnie, a na jej miejsce wzrasta uczucie zadowolenia. 


Nie pozwól, by zazdrość rosła dziś w twoim sercu - a jeśli tak się stało, wykorzeń ją.


————-

Oto rodzeństwo. Babcia pyta chłopców, co robili w ostatni weekend (obaj byli w różnych miejscach). Trzylatek na jednym oddechu opowiada, jak był na noc u cioci i wujka i jadł tam lody, jak poszedł na karuzelę i oglądał film! Następny był pięcioletni Samuel. Zapytany o to samo, odpowiedział krótko: „Byliśmy z tatą na kempingu”. „Fajnie było?”—zapytała babcia. „Nie bardzo”—odparł.


Samuel doświadczył powszechnie znanego uczucia zazdrości. Nagle zapomniał, ile uciechy miał na kempingu z tatą, bo usłyszał, jak jego brat z entuzjazmem opowiada o swoim własnym weekendzie.


Wszyscy z nas mogą ulec zazdrości. Król Saul poddał się jej, kiedy tłum wychwalał dokonania Dawida bardziej niż jego: „Pobił Saul swój tysiąc, ale Dawid swoje dziesięć tysięcy!” (I Samuela 18:7). Saula opanowała wprost wściekłość i od tego czasu patrzył na Dawida zawistnym okiem (w. 9). Był tak rozsierdzony, że próbował go zabić.


Porównywanie się do innych to niepotrzebna i autodestrukcyjna gra. Zawsze ktoś będzie miał coś, czego my nie mamy, albo przeżyje coś przyjemnego, co nam nie było dane przeżyć. 


Bóg już zesłał nam wiele błogosławieństw, które dotyczą zarówno życia doczesnego, jak i obietnicy życia wiecznego dla wszystkich wierzących w Jezusa. Poleganie na Jego pomocy i pełne wdzięczności skupianie się na Nim pomoże ci pokonywać zazdrość.



Brak komentarzy: