A.Begg 15 czerwca
Miasto Człowieka
"I usłyszałem inny głos z nieba mówiący:
Wyjdźcie z niego (Babilon), ludu mój, abyście nie byli uczestnikami jego grzechów
i aby was nie dotknęły plagi na niego spadające,
gdyż aż do nieba dosięgły grzechy jego i wspomniał Bóg na jego nieprawości".
Objawienia 18:4-5 bw
Nie powinniśmy być zaskoczeni ani zaniepokojeni, gdy chrześcijanie napotykają na ciągły sprzeciw. Naturalnym usposobieniem ludzkości jest pełen pychy sprzeciw wobec Boga, a tym samym wobec Jego ludu. Człowiek, na niestabilnym fundamencie swojej pychy, "buduje miasto" (używając obrazowego języka Objawienia) i konstruuje styl życia, który jest sprzeczny z Bożymi drogami.
Ludzkość robi to od upadku Adama i Ewy. Pierwszy bezbożny projekt budowlany miał miejsce na równinie Szinearu, w miejscu zwanym Babel (Rdz 11:1-9) - miejscu, które później nosiło nazwę Babilon i do którego lud Boży został wygnany.
Objawienie 18 odnosi się zatem do miasta człowieka, zbudowanego wbrew Bogu, jako Babilonu; a Babilon jest następnie uosabiany jako prostytutka, kusząca ludzi do popełnienia duchowego cudzołóstwa.
Kuszące i uwodzicielskie miasto człowieka skutecznie odwraca wielu od Boga. Jest to "wielkie miasto, które panuje nad królami ziemi" (17:18), a jego wpływ jest znaczący i destrukcyjny.
Jak zatem obywatele miasta Bożego mają reagować na tego światowego rywala?
-Mamy być w świecie, ale nie ze świata. Innymi słowy, mamy być solą, która ma wyrazisty smak i właściwości konserwujące; i mamy być światłem, które odsłania to, co zakrywa ciemność, ale także prowadzi innych drogą do bezpieczeństwa (Mt 5:13-16).
-Mamy być świadomi pewnego napięcia.. jesteśmy tymczasowymi członkami tego świata, ale jednak nie przynależymy do niego; owszem, przebywamy tutaj, ale jednocześnie jesteśmy oddzieleni od tych, których serca i umysły są nastawione przeciwko Bogu.
Grzechy miasta ludzkiego nie mogą charakteryzować wierzącego, mówi Jan, abyśmy "nie mieli udziału w jego plagach". Jeśli ulegamy uwodzicielskim wpływom Babilonu, udowadniamy, że nasza tożsamość nigdy nie była prawdziwą tożsamością obywatela królestwa Bożego.
Ci, którzy podążają za Chrystusem, muszą być oddani biblijnej prawdzie. Chrześcijaństwo to coś więcej niż kodeks moralny. To coś więcej niż ramy życia lub metoda poprawy własnego życia.
Gdzie w tym wszystkim jest krzyż?
Chrześcijaństwo różni się od wszystkich innych religii tym, że trzymamy się mocno śmierci Jezusa na krzyżu jako środka pojednania z Bogiem. Byliśmy kiedyś martwi w naszych grzechach, zasługując na Boży gniew i sąd - ale On odkupił nas poprzez doskonałe życie Chrystusa, Jego odkupieńczą śmierć i zwycięskie zmartwychwstanie.
Na razie świat toczy się tak, jak zawsze. Ale pewnego dnia Chrystus powróci i uciszy każdego fałszywego proroka, każdego obywatela Babilonu, a nawet samego diabła.
Na razie widzimy, jak kościół jest mocno uciskany, wyśmiewany, dyskryminowany i prześladowany. Świat postrzega go jako słaby, stojący po złej stronie historii i niegodny szacunku ani akceptacji. Ale my mamy nadzieję w tym triumfalnym potwierdzeniu: ani bramy Babilonu, ani bramy piekielne (moce piekła) nie przemogą go, ponieważ Chrystus buduje i zachowuje swój Kościół (Mt 16:18).
A zatem, póki co, żyjąc w Babilonie, które z jego grzechów uważasz za najbardziej kuszące?
-W jaki sposób jesteś najbardziej kuszony, by żyć tak, jakby to miasto było wszystkim, co istnieje?
-A jakie możliwości otrzymałeś, by być solą i światłem dla tych, którzy są wokół ciebie?
-Upewnij się, że zarówno opierasz się miastu człowieka, jak i wzywasz innych do miasta Boga.
Objawienia 18:1 – 19:10 sz
(1) Po tym wszystkim ujrzałem innego anioła, zstępującego z nieba, posiadającego ogromną władzę. Cała ziemia rozjaśniła się od jego wspaniałości.
(2) On zaś zawołał donośnym głosem: "Upadł, upadł wielki Babilon -ladacznica i stał się mieszkaniem demonów, siedliskiem złych duchów, wszelkich nieczystych ptaków i innych zwierząt. (3) Wszystkie narody upijały się winem jego szalonej niemoralności. Władcy świata cudzołożyli z tą ladacznicą, a ludzie interesu dzięki jej przepychowi zrobili majątki".
(4) Następnie usłyszałem jeszcze inny głos wołający z nieba: "Ludu mój, wyjdź z tego miasta, by nie mieć udziału w jego grzechach i nie doświadczyć spadających na nie kataklizmów. (5) Stos jego grzechów sięgnął już nieba, a Bóg nie zapomniał jego zbrodni.
(6) Postąpcie z nim, jak ono postępowało z wami, a nawet odpłaćcie mu dwukrotnie więcej. W kielichu, którym ona upijała innych, przygotujcie jej podwójne wino. (7) Jak bardzo żyło w zbytku i rozkoszach, tak bardzo dołóżcie mu udręki i bólu. Wmawiało sobie w sercu: "Jestem królową, a nie bezbronną wdową. Żaden ból mnie nie dotknie".
(8) Dlatego jednego dnia spadną na to miasto wszystkie kataklizmy: zaraza śmierci, rozpacz i głód. Zostanie w ogniu spalone - bo Pan, który je osądzi, to potężny Bóg!
(9) A władcy świata, którzy uczestniczyli w rozpuście miasta i cieszyli się jego względami, pogrążą się w żalu i łzach, gdy zobaczą dym jej pożaru.
(10) Stojąc z daleka, będą drżeć ze strachu. Widząc jej męki, zawołają: "To straszne! To straszne, potężny Babilonie, miasto ogromne! W jednej chwili dotknęła cię kara!"
(11) Kupcy całego świata płaczą nad nim, ponieważ nikt już nie kupuje ich towarów:
(12) ani złota, ani srebra, kamieni szlachetnych, pereł, czystego lnu, purpury, jedwabiu i szkarłatu. Nie kupują żadnych owoców cytrusowych, produktów z kości słoniowej, z wonnego drewna, brązu, stali i marmuru, (13) Nie kupują przypraw korzennych, perfum, kadzideł i olejków, wina, oliwy, najlepszej mąki i zboża, bydła, owiec, koni, wozów, a nawet niewolników.
(14) "Minęło to, co tak bardzo ukochałaś. Wszystko, co cudowne i wspaniałe, bezpowrotnie przepadło - i nie powróci".
(15) Ludzie, którzy zrobili majątek na handlu z Babilonem, staną z daleka ze strachu przed katastrofą. Z rozpaczliwym płaczem powiedzą:
(16) "To straszne! Miasto wielkie, odziane w najwspanialsze szaty, purpurę i szkarłat, ozdobione złotem, kamieniami szlachetnymi i perłami - w jednej chwili przepadło całe to bogactwo". Wszyscy armatorzy, kapitanowie okrętów i ich załogi stanęli z dala.
(18) A widząc wzbijający się dym pożaru, zawołali: "Jakie miasto jest tak wspaniałe?"
(19) Posypywali siebie głowy popiołem i rozpaczliwie z płaczem krzyczeli: "To straszne! Takie wspaniałe miasto! Wszyscy armatorzy wzbogacili się na jego bogactwie, a w ciągu godziny wszystko zostało zniszczone!"
(20) "Ale wy, niebiosa, święci, prorocy i apostołowie - cieszcie się z tego powodu, bo Bóg ukarał je za krzywdy, jakie wam wyrządziło".
(21) Wtedy potężny anioł podniósł głaz wielki jak młyńskie koło i rzucił go w morze, wołając: Tak samo zostanie odrzucone wielkie miasto Babilon i nikt już go nie znajdzie!
(22) Już nigdy nie zabrzmią u ciebie śpiewy i dźwięki harfy, fletu czy trąbki. Żaden producent już nic u ciebie nie będzie wytwarzał. I nigdy nie będzie już odgłosu mielenia ziarna. (23) Żadne światło się już w tobie nie zaświeci, ani nie zabrzmią radosne głosy nowożeńców. Szeroko po świecie słynęli twoi kupcy, a twoje czary sprowadzały na manowce wszystkie narody. (24) I winne jesteś krwi proroków i świętych - i wszystkich zamęczonych na ziemi".
19(1) Po tym wszystkim usłyszałem w niebiosach potężne wołanie olbrzymiego tłumu: "Alleluja! Zbawienie, chwała i potęga są u Boga naszego. (2) Jego wyroki są sprawiedliwe i prawdziwe. Ukarał On wielką ladacznicę, która swą niemoralnością skaziła całą ziemię, i pomścił śmierć swoich sług, którzy zginęli z jej ręki".
(3) I zawołali ponownie: "Alleluja! Niechaj dym jej zgliszcz wznosi się po wieki wieków".
(4) Wtedy dwudziestu czterech Starszych i czterej Żyjący upadli na twarz i pokłonili się Bogu siedzącemu na tronie, mówiąc: "Amen! Alleluja!"
(5) A od tronu dobiegł głos: "Chwalcie naszego Boga wszyscy Jego słudzy, mali i wielcy, wy, którzy odczuwacie przed Nim bojaźń".
(6) I znów usłyszałem jakby odgłosy wołania ogromnego tłumu, szumu morza albo potężnych grzmotów: "Alleluja! Nasz Pan, Bóg Wszechmocny objął panowanie!
(7) Cieszmy się i radujmy, oddajmy Mu cześć. Nadszedł bowiem czas wesela Baranka, a Jego narzeczona jest już gotowa. (8) Pozwolono jej przywdziać suknię z delikatnego, najczystszego i lśniącego materiału" - a są to sprawiedliwe czyny świętych.
(9) Wtedy anioł powiedział mi: "Zapisz to: Szczęśliwi ci, których zaproszono na ucztę weselną Baranka". I dodał: "Są to prawdziwe słowa samego Boga".
(10) Wtedy upadłem mu do stóp, chcąc oddać mu pokłon, ale on rzekł: "Nie czyń tego! Tak jak ty i twoi bracia, świadczący o Jezusie, jestem sługą Boga. Jemu się pokłoń. Bo istotą prorokowania jest świadczenie o Jezusie".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz