czwartek, 27 lutego 2025

022825 Oddany i wytrwały |Kaleb

 


Joz 14:6-13: 

6 Pewnego dnia synowie Judy przyszli do Jozuego, który był w Gilgal, i [jeden z nich], Kenizzyta Kaleb, syn Jefunnego, oświadczył: Wiesz, co Jahwe powiedział w Kadesz-Barnea Mojżeszowi, mężowi Bożemu, o mnie i o tobie. 

7 Miałem czterdzieści lat, kiedy sługa Boży Mojżesz posłał mnie, bym przyjrzał wszystkiemu w Kadesz-Barnea. Wróciwszy, przedstawiłem mu jak najprawdziwsze sprawozdanie. 

8 Wtedy kiedy moi bracia, którzy poszli ze mną, szerzyli niepokój wśród ludzi, ja szedłem wiernie za Jahwe, moim Bogiem. 

9 I wtedy to Mojżesz poprzysiągł mi, że ziemia, po której stąpały moje stopy, będzie dana w dziedzictwie mnie i moim potomkom na wieki, dlatego że trzymałem się zawsze wiernie Jahwe, mojego Boga. 

10 A oto teraz już czterdzieści pięć lat upływa, jak Jahwe utrzymuje mnie przy życiu po wypowiedzeniu tych pamiętnych słów do Mojżesza w czasie wędrówki Izraelitów przez pustynię, a ja mam dziś już osiemdziesiąt pięć lat. 

11 Jestem jeszcze tak samo silny jak wtedy, kiedy wypełniałem posłannictwo Mojżesza. Moje siły są teraz takie same jak wtedy. Mogę, tak jak wtedy, stawać do walki, wyruszać na [dalekie] wyprawy i z nich wracać. 

12 Przekaż mi więc na własność tę górę, o której mówił wtedy Jahwe. Sam bowiem wówczas słyszałeś, że żyją tam Anakici w miastach wielkich i obwarowanych. Może Jahwe będzie ze mną i uda mi się ich pokonać, zgodnie z tym, co mówił Jahwe. 

13 Pobłogosławił tedy Jozue Kaleba, syna Jefunnego, i oddał mu w dziedzictwo Hebron.

______________


Wiele osób rozpoczyna życie z impetem, by później stracić to wszystko, co kiedyś sprawiło, że odnieśli sukces. Być może byli dobrze znani w młodości. W wieku 40 lat ich życie było pełne znaczenia, wpływów i prestiżu. W kościele możemy postrzegać takie osoby - a nawet samych siebie - jako niezwykle użyteczne dla Boga. Zbyt często jednak ulegamy pokusie, by stać się panami dnia wczorajszego, często spoglądając wstecz na „dobre lata” i narzekając na to, co się stało.


Chociaż jest to prawdą w przypadku wielu osób, nie było to prawdą w przypadku Kaleba, który uniknął potencjalnej apatii i trwał w wierze. Swoje średnie lata spędził w mniej niż pożądanym środowisku. Od 40 roku życia przez cztery dekady błąkał się po pustyni, ponieważ ludzie wokół niego nie pokładali wiary w Bogu. Jednak w tym czasie frustracji i wędrówek Kaleb pozostał wolny od rozgoryczenia i niezadowolenia.


W rzeczywistości sytuacja stała się tak zła, że ludzie zaczęli szukać przywódcy, który zabrałby ich z powrotem do starych dobrych czasów (Liczb 14:4). Jednak tak naprawdę nie ma potrzeby szukania przywódcy, aby się cofnąć; można po prostu zawrócić! Potrzebujemy przywódców, którzy popchną nas do przodu. Jest jeszcze jutro. Są pokolenia, które dopiero nadejdą. W Bożym planie dla naszego świata są jeszcze cele do zrealizowania.


Kaleb ujawnia tego ducha. Widocznemu zaangażowaniu w jego wczesnym życiu dorównywała jego konsekwencja w wieku średnim. Był zaangażowany i konsekwentny nie tylko w wieku 40 lat, ale także 50, 60 i 70 lat. Przez wszystkie dekady „całkowicie, bez reszty podążał za Panem”.


Dla wielu ludzi małżeństwo, założenie domu, troski biznesowe, kwestie zdrowotne i tak dalej często są połączone z utratą duchowego zapału i skuteczności. Wielu jest takich, którzy mają wielkie zasoby, energię i mądrość do zaoferowania, ale zamiast tego decydują się wyluzować, pozostawiając pracę duszpasterską następnemu pokoleniu. Podobnie jak Izraelici na pustyni, godzą się na lenistwo, obojętność, krytycyzm i cynizm, nie dostrzegając rozpadu własnego życia duchowego.


A co z twoim zaangażowaniem, rozmowami i duchową siłą? Czy są one takie same jak kiedyś? W dzisiejszym kościele, podobnie jak w pokoleniu Izraela na pustyni, istnieje wielkie zapotrzebowanie na doświadczonych mężczyzn i kobiety wiary, którzy wiodą życie naznaczone konsekwentnym zaangażowaniem, w dobrych i złych czasach, w okresach aktywności i poza nimi, gdy przez lata kroczą w kierunku dziedzictwa, które Pan obiecał swoim wiernym naśladowcom. Jak to będzie wyglądać dla ciebie dzisiaj i za dziesięć lat?


środa, 26 lutego 2025

022725 Słowa, które pomagają

 


Ga 5:14-26: 

14 Całe Prawo Mojżesza streszcza się bowiem w jednym przykazaniu: „Kochaj innych ludzi jak samego siebie!”. 

15 Jeśli więc zachowujecie się jak dzikie zwierzęta, kąsające się nawzajem i skaczące innym do oczu, to uważajcie, żebyście się przypadkiem nawzajem nie pożarli. 

16 Posłuchajcie mnie! Niech waszym życiem kieruje Duch Święty, a wtedy nie będziecie ulegać grzesznym pragnieniom. 


17 Ponieważ z natury kochamy czynić złe rzeczy, które są przeciwieństwem rzeczy, które Duch Święty nakazuje nam czynić; a dobre rzeczy, które chcemy robić, gdy Duch Święty ma z nami po drodze, są przeciwieństwem naszych naturalnych pragnień. Te dwie siły w nas nieustannie walczą ze sobą o kontrolę nad nami, a nasze pragnienia nigdy nie są wolne od ich presji.

18 Jeżeli jednak pozwolicie się prowadzić Duchowi Świętemu, Prawo Mojżesza nie będzie miało nad wami żadnej władzy. 


19 Uleganie grzesznym ludzkim pragnieniom prowadzi do: rozwiązłości seksualnej, nieczystości, niemoralności, 20 oddawania czci podobiznom bożków, czarów, nienawiści, kłótliwości, zazdrości, gniewu, egoistycznych ambicji, niezgody, rozłamów, 21 zawiści, pijaństwa, hucznych imprez i innych tego typu zachowań. Po raz kolejny przypominam wam, że ci, którzy tak żyją, nie wejdą do królestwa Bożego. 


22 Natomiast owocem działania Ducha Świętego jest: miłość, radość, wewnętrzny pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, 23 łagodność, opanowanie. 

Takim postępowaniem nie łamie się Prawa. 


24 Ci zaś, którzy należą do Chrystusa, przybili do Jego krzyża swoje ludzkie skłonności i grzeszne pragnienia. 

25 Skoro więc żyjemy dzięki Duchowi Świętemu, to pozwólmy, aby On nas prowadził. 

26 I nie szukajmy taniej popularności, która prowadzi do wzajemnych nieporozumień i zawiści. (SNP 26 Nie bądźmy żądni próżnej chwały. Nie drażnijmy w ten sposób jedni drugich ani nie kierujmy się wzajemną zazdrością.)


W ciągu naszego życia spotykamy się z niesprawiedliwością, nieuprzejmością, nieprzyjemnymi okolicznościami, a często także z nieprzyjemnymi ludźmi. Zanim zaproponujemy werbalną odpowiedź w takich sytuacjach, dobrze byłoby przypomnieć sobie tę prawdę, której nauczył nas nasz Pan: nasze słowa odzwierciedlają stan naszych serc (Mt 12:34 MSG: To serce a nie słownik nadaje znaczenie waszym słowom. EKU: Usta mówią to, co przepełnia serce.). 


Jeśli nasze słowa nie są podobne do słów Chrystusa, musimy najpierw spojrzeć nie na nasze usta, ale na nasze serca. Jest to również oznaka pracy naszego Pana w nas, gdy reagujemy na konflikty i wyzwania słowami, które pomagają, a nie takimi, które niszczą i szkodzą.


Nasze języki mają ogromną moc i możemy je wykorzystać, aby pomóc, zachęcić, utwierdzić, wzbogacić, pojednać, przebaczyć, zjednoczyć, łagodzić i pobłogosławić. To nie przypadek, że tak wiele starotestamentowych przysłów odnosi się do wypowiadanych przez nas słów. 


Według Salomona, „usta sprawiedliwego są źródłem życia” (Przysłów 10:11 BW, 

Usta sprawiedliwego są krynicą życia, 

lecz usta bezbożnych kryją bezprawie.). 


Porównuje on używanie słów do pięknych kolczyków, które zdobią urodę osoby je noszącej i do pięknych ozdób, które podkreślają piękno domu (Prz 25:12). Być może jego najbardziej klasycznym stwierdzeniem na temat mocy mowy jest spostrzeżenie, że „słowo odpowiednio wypowiedziane jest jak jabłka ze złota w srebrnej oprawie” (w. 11).


Co może sprawić, że nasz język będzie tak życiodajny? 

W jaki sposób nasze usta mogą być tymi, które przynoszą błogosławieństwo innym? 


- Słowa błogosławieństwa charakteryzują się szczerością, „mówieniem prawdy w miłości” (Efezjan 4:15). 

- Są przemyślane, wypowiadane przez kogoś, kto „zastanawia się, jak odpowiedzieć” (Przysłów 15:28 BW, 

Serce sprawiedliwego rozważa, co odpowiedzieć, 

lecz z ust bezbożnych tryska złość.). 

- Często jest ich niewiele i cechuje je rozsądek: 

Rozsądek posiadł, kto w słowach oszczędny, 

kto spokojnego ducha - roztropny.” (Prz 17:27 BT).


I oczywiście pomocne słowa będą łagodnymi słowami. Choć może być trudno o tym pamiętać w trudnych okolicznościach, prawdą jest, że „łagodna odpowiedź odwraca gniew” (Przysłów 15:1 ..rozbraja bomby, uśmierza zapalczywość..). Rzeczywiście, łagodna odpowiedź wypływa z siły moralnej; potrzeba znacznie więcej samokontroli, by odpowiedzieć łagodnie, niż poddać się nieokiełznanej zapalczywości i gniewowi.


Jakie będą twoje słowa? Czy zobowiążesz się do używania swojego języka - tego małego, ale niezwykle potężnego członka twojego ciała - by błogosławić, a nie przeklinać, by dawać życie, a nie je niszczyć, i by pomagać, a nie szkodzić?


Postanów sobie dziś, że będziesz używać swoich słów dla dobra tych, z którymi wchodzisz w interakcje, oddając cześć Chrystusowi w swoim sercu i pozwalając, by Jego słodki aromat wypełnił twoją mowę. 


Następnie pokornie przyznaj, że sam nie możesz tego zrobić (Jakuba 3:8 BW, Natomiast nikt z ludzi nie może ujarzmić języka, tego krnąbrnego zła, pełnego śmiercionośnego jadu.) i poproś Go, aby napełnił cię Swoim Duchem - Duchem, który rozwija pokój, łagodność i samokontrolę zarówno w twoim sercu, jak i w twojej mowie (Galacjan 5:22-23).




wtorek, 25 lutego 2025

022625 Słowa, które ranią

 


Jk 3:2-12 PSZ

2 Wszyscy dopuszczamy się wielu grzechów. Jeśli jednak ktoś nie grzeszy w mowie, znaczy to, że stał się człowiekiem w pełni dojrzałym—potrafiącym panować także nad całym sobą. 

3 Wkładając koniowi do pyska małe wędzidło, sprawiamy, że jest nam posłuszny i możemy kierować całym jego ciałem. 

4 Również ogromne statki, żeglujące dzięki silnym wiatrom, zmieniają kurs zgodnie z wolą sternika, który posługuje się małym sterem. 

5 Podobnie język, choć jest małą częścią ciała, potrafi wiele zdziałać. 

Wielki pożar lasu rozpoczyna się od małego płomienia, 6 a język jest właśnie jak płomień ognia—jest pełen zła i niszczy całe ciało. 

On rozpala w nas szalejący żywioł, prowadzący do zniszczenia i klęski, a źródłem tego ognia jest samo piekło. 

7 Ludzie są w stanie ujarzmić wszelkie gatunki dzikich zwierząt, ptaków, gadów i morskich stworzeń, 8 ale nikt nie potrafi ujarzmić języka—pełnego niepohamowanego zła i śmiercionośnej trucizny. 

9 Naszym językiem wielbimy Pana i Ojca, a jednocześnie przeklinamy ludzi, stworzonych na obraz Boga. 

10 Te same usta życzą innym szczęścia i przeklinają ich. 

Tak, moi przyjaciele, być nie może! 

11 Czy z jakiegokolwiek źródła wypływa jednocześnie woda słodka i gorzka? 

12 Czy drzewo figowe może zaowocować oliwkami, a winorośl figami? Czy ze słonego źródła może wypływać słodka woda?


Trzy rzeczy nigdy nie wracają:

- wypuszczona strzała, 

- wypowiedziane słowo 

- i zmarnowana szansa. 

Tego, co powiemy, nie da się cofnąć. Co więcej, zostaniemy wezwani do rozliczenia się z każdego wypowiedzianego przez nas słowa - nawet tych nieostrożnych - w dniu rozliczenia z Bogiem (zob. Ew. Mateusza 12:36). 


Jak ujął to król Salomon: 

„Kto strzeże swoich ust, 

zachowuje swoje życie; 


Kto nad ustami swoimi panuje 

ten życie swoje długo zachowuje

kto usta szeroko otwiera, 

Temu klęska wszystko zabiera” 

(Przysłów 13:3); 


oraz „Śmierć i życie są w mocy języka” (18:21). 


Nasze słowa mogą zachęcać, karmić i leczyć. Ale mogą też powodować spory, wywoływać niezgodę i wyrządzać krzywdę. 


Salomon daje nam wieloaspektowy obraz tego, czym charakteryzują się takie szkodliwe słowa. Opisuje słowa, które szkodzą, jako te, które są lekkomyślne, jako „jak pchnięcia mieczem” (12:18). 


Nierozważne słowo -  miecz przeszywający 

Słowa mędrca  - lek duszę uzdrawiający 


Nasze słowa często padają bez zastanowienia, a my stajemy się kimś, kto „daje odpowiedź, zanim wysłucha” (18:13). „Gdy słów jest wiele, nie brak przestępstwa” (10:19).


EKU'18, Prz 10:19

Przy wielu słowach nie uniknie się grzechu, 

kto umie milczeć, jest roztropny.


PAU, Prz 10:19

Gadulstwo sprzyja grzechowi, kto czuwa nad wargami, jest rozumny.


Im więcej próżnego gadania 

Tym większe z grzechem zmagania 

Im więcej pustego paplania

Tym mniej do Boga zaufania 


Po tym można poznać człowieka mądrego 

gdy miarę przykłada do słowa każdego..



Prawdopodobnie słyszałeś powiedzenie, że kije i kamienie mogą połamać nam kości, ale słowa nigdy nas nie skrzywdzą - ale to jest całkowicie błędne. Siniaki mogą wyblaknąć, a ślady po nich zostaną zapomniane. Ale raniące słowa, które zostały wypowiedziane do nas i o nas, zwykle pozostają z nami przez długi czas. Prawdziwsze są te słowa:


Nieostrożne słowo może spór rozpalić,

Okrutne słowo może życie zniszczyć,

Gorzkie słowo może nienawiść zaszczepić,

Brutalne słowo może ugodzić i zabić.


Trudno byłoby oszacować, ile przyjaźni zostało zerwanych, ile reputacji zostało zrujnowanych lub spokój ilu domów został zniszczony przez krzywdzące słowa. 


Według Jakuba, źródłem takiej wrogości i obelżywego języka jest samo piekło. Tak, nasz język jest „ogniem” i „żaden człowiek nie potrafi poskromić języka” bez działania Bożego Ducha Świętego.


Zatrzymaj się i pomyśl, ilu słów użyłeś w ciągu ostatnich 24 godzin i w jaki sposób zostały one użyte. „Śmierć i życie są w mocy języka” - a więc czy któreś z twoich słów wyrządziło komuś krzywdę? To grzech, za który należy żałować i od którego należy się odwrócić. Czy jest to coś, co musisz zrobić, zarówno przed Bogiem, jak i przed osobą, do której te słowa zostały wypowiedziane?


(PS pamiętajmy, że milczenie też może być grzeszne i raniące. Może być karą dla rozmówcy. Milczenie może być wyrazem najwyższej nienawiści… nie obchodzisz mnie..) 


Następnie pomyśl o słowach, które możesz wypowiedzieć w ciągu najbliższych 24 godzin. W jaki sposób mogą one przynieść życie? W jaki sposób możesz odzwierciedlać Tego, który „nie popełnił grzechu i nie znaleziono podstępu w Jego ustach”? Przeciwnie, „gdy Mu złorzeczono, nie odpowiadał złorzeczeniem ... On sam wziął na siebie nasze grzechy... abyśmy umarli dla grzechu, a żyli dla sprawiedliwości” (1 Piotra 2:22-24).


(PS Problem.. każdemu wydaje się, że to co mówi i sposób mówienia jest właściwy. Jest to wielka sztuka zauważyć problem rozmówcy poza jego słowami..)