Jezus tu był.
Doświadczył "całego bólu, wszystkich prób"
(Hebrajczyków 2:18).
Jezus...
..był na tyle rozgniewany, aby oczyścić świątynię z brudu chciwości,
głodny na tyle, by jeść surowe zboże,
na tyle poruszony, by płakać publicznie,
uroczy na tyle, by przyciągać dzieci,
zmęczony na tyle, by spać na łodzi targanej burzą,
na tyle ubogi, by spać na ziemi i pożyczać monetę do ilustracji kazania,
na tyle radykalny, by być wyrzuconym z miasta,
wystarczająco odpowiedzialny, by zadbać o opiekę nad matką,
był na tyle blisko grzechu, by wyczuć zapach szatana,
i na tyle przerażonym, by pocić się krwią.
Ale dlaczego?
Dlaczego Najdoskonalszy Syn Nieba
miałby znosić najcięższe bóle ziemskiego bytu?
miałby znosić najcięższe bóle ziemskiego bytu?
Żebyś wiedział, że "On jest w stanie ... przybiec do wołania ... tych,
którzy są kuszeni i poddawani próbie"
którzy są kuszeni i poddawani próbie"
Hebrajczyków 2:18.
Z czymkolwiek masz do czynienia, On wie, jak się czujesz.
Zwróć się ku mnie i zmiłuj się nada mną
Bom jest samotny i ubogi
Ulżyj udręce serca mojego,
Wyzwól mnie z utrapień moich!
Psalm 25:16,17
ML
ML
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz