Jesteśmy spragnieni.
Nie spragnieni sławy, posiadania dóbr, pasji czy romansu.
Piliśmy już z tych sadzawek.
To słona woda na pustyni.
Nie gasi pragnienia - zabija.
"Błogosławieni, którzy łakną i pragną... sprawiedliwości ....."
Prawość.
To jest to! Właśnie tego pragniemy.
Jesteśmy spragnieni czystego sumienia.
Pragniemy czystego, nieobciążonego konta.
Pragniemy świeżego startu.
Modlimy się o sędziego,
który wejdzie do ciemnej celi naszego życia
i zrobi dla nas tą jedną rzecz,
rzecz której nie jesteśmy w stanie zrobić sami dla siebie
- sprawi, że znowu będziemy prawi.
Jeremiasza 17:14
Uzdrów mnie PANIE, a będę uzdrowiony;
uratuj mnie a będę uratowany.
Jeremiasza 17:14
Uzdrów mnie PANIE, a będę uzdrowiony;
uratuj mnie a będę uratowany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz