środa, 20 grudnia 2023

Alistair Begg 21/12 Uległość i pokora



Dziękując zawsze za wszystko Bogu i Ojcu w imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, Ulegając jedni drugim w bojaźni Chrystusowej.

Efezjan 5:20-21 bw


parafraza:

W każdych okolicznościach śpiewajcie i dziękujcie za wszystko Bogu Ojcu z szacunku dla imienia Pana naszego Jezusa Chrystusa. 


Bądźcie gotowi pomagać sobie nawzajem i troszczyć się o siebie ze względu na Chrystusa. Czyniąc to, oddajecie cześć Chrystusowi.

—-

Kiedy ktoś staje się członkiem orkiestry, traci coś ze swojej indywidualności. Symfonia nie jest występem solowym. Chociaż muzycy nie tracą swojej tożsamości, to jednak stają się częścią całej orkiestry. 


Grupa jest bardziej znacząca jako całość niż pojedynczy człowiek, a kolektyw tworzy coś, czego żaden indywidualny muzyk nie byłby w stanie stworzyć.


Paweł wyraża podobną ideę, gdy pisze o "poddawaniu się sobie nawzajem" - choć tutaj oczywiście grupą nie jest orkiestra, ale kościół.


Chociaż możemy mieć różne podejście do koncepcji podporządkowania, musimy przyznać, że Biblia używa jej bez udziwnień i często. 


Dla Pawła jedność i zdrowie kościoła zależały od tego, czy chrześcijanie właściwie rozumieli uległość i stosowali ją w praktyce między sobą.


Jak wygląda poważne traktowanie kwestii wzajemnego poddania się wierzących? 


Po części oznacza to, że każdy z nas zdaje sobie sprawę, że nie ma najmniejszego powodu, by czuć się przesadnie zadowolonym z siebie lub lepszym od kogoś innego. 


Innymi słowy, okazujemy wzajemne poddanie poprzez pokorę. Jest to oczywiście utrudnione przez naszą pychę - wielkie wyzwanie, przed którym wszyscy stoimy, a które jest potęgowane przez życie w kulturze, która nieustannie wywiera na nas presję, byśmy wysuwali się na pierwszy plan.


Jednak kościół powinien wyróżniać się w tego rodzaju okolicznościach. Jako lud Boży rozumiemy, że nie możemy nawet obudzić się rano bez Jego wsparcia. Faktem jest, że jesteśmy całkowicie od Niego zależni (Dz 17:24-25). Ewangelia jest kluczem do prawdziwej pokory, ponieważ przypomina nam, że Bóg uczynił dla nas w Jezusie to, czego najbardziej potrzebujemy i czego sami nie jesteśmy w stanie zrobić.


Prawdziwa pokora nie jest poniżaniem siebie; jest wolnością od nas samych. To wolność bycia sobą i zapomnienia o sobie. To wolność wynikająca ze świadomości, że nie jesteśmy centrum wszechświata. 


Kiedy będziesz miał taką pokorę przed oczami, będziesz gotów podporządkować się innym - wnieść wszystko, czym jesteś, i wykorzystać to, by służyć większemu dobru, pod kierunkiem innych, z troską o dobro innych jako priorytetem. 


Wtedy twój kościół może stworzyć coś pięknego - wspólnotę demonstrującą ewangelię. Dlatego nie czekaj, aż inni w twoim kościele będą takimi chrześcijanami. Dziś pokornie postanów, że ty będziesz takim chrześcijaninem.


Efezjan 4:1-16 sz

Jako więzień Pana zachęcam was, abyście żyli w zgodzie z waszym powołaniem. 

Bądźcie pokorni, łagodni i cierpliwi. 

Z miłością znoście nawzajem swoje słabości. 

Z oddaniem dbajcie o duchową jedność, zachowując między sobą pokój. 

Tworzymy jedno wspólne ciało. 

Boży Duch jest również jeden i zostaliśmy powołani do jednej wspólnej nadziei. 


Jest tylko jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest, i jeden wspólny Ojciec nas wszystkich, który panuje nad wszystkimi, działa przez wszystkich i mieszka w nas wszystkich. A każdy z nas otrzymał od Chrystusa jakiś szczególny dar. 


Pismo mówi: 

„Wstępując do nieba,

zabrał ze sobą jeńców,

a ludziom rozdał dary”. 


Czy słowo „wstąpił” nie oznacza, że najpierw musiał zstąpić do otchłani ziemi? Tak! Ten, który zstąpił do otchłani, potem wstąpił do nieba, aby napełnić swoją obecnością cały wszechświat. 


To właśnie On, Chrystus, ustanowił w kościele apostołów, proroków, ewangelistów oraz pasterzy i nauczycieli. Ich zadaniem jest przygotowywanie świętych do służby, mającej na celu budowanie ciała Chrystusa—kościoła, abyśmy wszyscy osiągnęli całkowitą jedność wiary, w pełni poznali Syna Bożego i stali się doskonali, na wzór Chrystusa. 


Nie bądźmy jak dzieci, które łatwo wierzą w fałszywe informacje i ulegają sprytnym kłamstwom przewrotnych ludzi. Zamiast tego, z miłością mówmy sobie prawdę i coraz bardziej upodabniajmy się do Chrystusa, który jest Głową swojego ciała—kościoła. 


Dzięki Niemu całe to ciało jest doskonale połączone w jedną całość, a każda jego część we właściwy sobie sposób służy innym, tak że cały organizm coraz bardziej się rozwija i rośnie w miłości.

Brak komentarzy: