poniedziałek, 20 lipca 2020

Bóg dziwnie pociesza..

Dlaczego, kiedy wołasz do Boga o pociechę
On stawia cię w trudnych sytuacjach?  
→ żeby twoje serce stało się czułe 
wobec ludzi potrzebujących takiego samego pocieszenia. 

Czasami osąd przychodzi nam szybciej niż pociecha
Uderzyło mnie to ostatnio na ulicach Filadelfii, gdzie mieszkam. 
Przechodziłem obok młodego bezdomnego człowieka, który żebrał na ulicy i od razu pomyślałem: Ciekawe, co takiego zrobiłeś, że skończyłeś na ulicy. 

Krytyka pojawiła się dużo szybciej niż współczucie
Twarde serce jest czymś dużo bardziej naturalnym, niż chcielibyśmy przyznać. 

Tak samo postępujemy z naszymi dziećmi
kiedy krzyczymy na nie, jakbyśmy byli wielce zdziwieni, 
że zmagają się z tym samym, przez co my przechodziliśmy w ich wieku. 

Postępujemy tak, patrząc z góry na rodziców
którzy najwyraźniej nie radzą sobie ze swoimi dziećmi w restauracji, 
lub na tych, którzy nie płacą na czas rachunków. 

Taka postawa to przejawy sprawiedliwości własnej
która nadal w pewnym sensie w nas mieszka. 

Gdy określimy siebie samych jako silnych, mądrych, zdolny, dojrzałych i sprawiedliwych - zwykle patrzymy z góry na tych, którzy naszym zdaniem nie osiągnęli tego, co rzekomo nam się już udało. 

Bóg więc stara się nas ukorzyć
Umieszczana sytuacjach, w których nasza słabość, głupota i niedojrzałość wychodzą na wierzch. 

Pamiętam, jak bardzo zmagałem się z ideą Bożej suwerenności w tych bolesnych chwilach po śmierci mojego taty. 

Wcześniej byłem dumny z tego, że dobrze rozumiem i potrafię przekazać tą ważną doktrynę, a teraz proszę – samemu tak trudno mi było przyjąć ten Boży plan. 
Z mojej perspektywy tak obrót spraw w historii życia mojego taty nie miał sensu. Zastanawiałem się, co też Bóg najlepszego zrobił! Wszystko wydawało się wymykać spod kontroli i zapanował chaos. 

Musiałem się upokorzyć i przyznać do tych zmagań i od razu stałem się wrażliwszy i cierpliwszy wobec innych, którzy mieli trudności z przyjęciem Bożego władania w trudnych chwilach życia. 

Oto jak Paweł opisuje to w Drugim Liście do Koryntian 1:3 – 6: 

..błogosławiony niech będzie Bóg i ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, Ojciec Miłosierdzia i Bóg wszelkiej pociechy, 
który pociesza nas we wszelkim utrapieniu naszym, 
abyśmy tych, którzy są w jakimkolwiek utrapieniu, 
pocieszać mogli taką pociechą, 
jaką nas samych Bóg pociesza. 
Bo Jak liczne są cierpienia Chrystusowe wśród nas, 
tak też i przez Chrystusa obficie spływa na nas pociecha. 
Jeśli tedy utrapienie spotyka nas 
- to jest to dla waszego pocieszenia i zbawienia.. 
Jeśli zaś pocieszenie 
- to jest to ku waszemu pocieszeniu, którego doświadczcie, 
gdy w cierpliwości znosicie te same cierpienia, które i my znosimy. 

Te trudne chwile nie są tylko po to, byś TY mógł wzrastać w łasce, ale też byś mógł się stać narzędziem tej samej łaski w życiu INNYCH cierpiących ludzi. 

Przez trudności Bóg zmiękcza twoje serce i wyostrza krawędzie, abyś pociechę niewidzialnego Ojca uczynił widzialną w życiu utrudzonych pielgrzymów, których postawił na twojej drodze. 

Bóg chce, żebyś rozdawał dalej to pocieszenie, które otrzymałeś. Łaska, która obdarzyła cię Nadzieją, ma się przelać w nadzieję dla następnej osoby. Cóż za wspaniały plan..

P.D. Tripp  19 lipca

sobota, 18 lipca 2020

Oszustwa grzechu..

Grzech sprawia, że:
(1) mam wysokie mniemanie o swojej sprawiedliwości ale 
(2) bardziej  koncentruję się na twoim grzechu. 

Oto ostre napomnienie, trudne słowa, które oddają przerażającą istotę własnej (grzesznej) sprawiedliwości: 
  (14) A do anioła zboru w Laodycei napisz: 
To mówi ten, który jest Amen
świadek wierny i prawdziwy, 
początek stworzenia Bożego: 
(15) Znam uczynki twoje, 
żeś ani zimny, ani gorący
Obyś był zimny albo gorący! 
(16) A tak, żeś letni,
 a nie gorący ani zimny, 
wypluję cię z ust moich. 

(17) Ponieważ mówisz: 
Bogaty jestem i wzbogaciłem się, 
i niczego nie potrzebuję
a nie wiesz, 
żeś pożałowania godzien 
* nędzarz i biedak
** ślepy i goły
(18) radzę ci, 
* abyś nabył u mnie złota w ogniu wypróbowanego, 
→ abyś się wzbogacił 
i → abyś przyodział szaty białe, 
→ aby nie wystąpiła na jaw haniebna nagość twoja, 
** oraz maści
→ by nią namaścić oczy twoje, 
→ abyś przejrzał. 
(19) Wszystkich, których miłuję, karcę i smagam; 
bądź tedy gorliwy i upamiętaj się.

Objawienia 3:14-19. 

Oto mój problem: 
Lubię myśleć, że nikt nie postrzega MNIE trafniej i lepiej niż JA SAM

Wszyscy zbytnio ufamy pozytywnym, wytworzonym przez nas samych obrazom siebie. 
Czynimy tak, ponieważ nie bierzemy poważnie tego, co Biblia mówi o dynamice duchowej ślepoty
Jeśli grzech jest zwodniczy (a jest), to dopóki czai się w moim wnętrzu 
- będą pojawiały się duchowe białe plamy
Po prostu nie będę postrzegał SIEBIE tak prawdziwie, jak mi się wydaje, że jest. 

Mówiąc językiem ubóstwa i bogactwa:
.. przyglądasz się sobie i myślisz, że jesteś w porządku, 
ale tak naprawdę - jest to dalekie od prawdy. 

Fakty są takie, że 
- grzech nie tylko nas oślepia
ale jako grzesznicy 
- bierzemy aktywny udział we własnej ślepocie.
(działamy jak całkowicie NIEWIDOMI) 

Kłócimy się, że jesteśmy lepsi, że dobrze sobie radzimy, a nie jest to w Bożych oczach prawdą. 

Duchowa rzeczywistość jest taka, 
że jesteśmy jak 
nadzy, bezdomni ludzie, 
ale postrzegamy siebie jako 
zamożnych i dobrze ubranych. 

To bardzo upokarzający obraz. Pokazuje, jak głęboko wypaczony i zwodniczy jest nasz obraz siebie samych. 

Czytając te słowa, nie przyjmuj defensywnej postawię, lecz przyjmij ostrzeżenie. 

O to co się dzieje jeśli myślisz, że masz już temat sprawiedliwości zamknięty 
- zaczynasz zajmować się bardziej grzechem innych, 
a przestajesz myśleć o swoim

Kiedy zaczynasz myśleć więcej o grzechu osoby stojącej obok niż o swoim własnym, naprawdę musisz uświadomić sobie, że masz duchowy problem. 

Dobry wzrok duchowy zawsze prowadzi do smutku i wyznania grzechu, a nie potępienia bliźniego (lub innego porównywania się i usprawiedliwiania). 
Może twoje oczy są bardziej zamknięte, niż ci się wydaje. 
Może nie znasz się tak dobrze, jak myślisz. 

Módl się o cudowną, pełną miłości, dającą jasne widzenie służbę Ducha Świętego przekonującą o grzechu. Jego obecność w tobie to łaska.

P.D.Tripp 17 lipca

piątek, 17 lipca 2020

Podstwa usprawiedliwienia

Usprawiedliwienie - to jedyny fundament dla osobistej przemiany. 
Usprawiedliwienie - nigdy nie jest owocem osobistej przemiany. 


(BW) List do Tytusa 2 
(11) Albowiem objawiła się ŁASKA Boża, 
zbawienna dla wszystkich ludzi, 
(12) nauczając nas, abyśmy 
wyrzekli się bezbożności i światowych pożądliwości 
→ i na tym doczesnym świecie 
wstrzemięźliwie, sprawiedliwie i pobożnie żyli
(13) oczekując błogosławionej nadziei 
i objawienia chwały wielkiego Boga 
i Zbawiciela naszego, Chrystusa Jezusa, 
(14) który dał samego siebie za nas, 
aby nas wykupić od wszelkiej nieprawości 
i oczyścić sobie lud na własność, 
gorliwy w dobrych uczynkach. 

Trudno znaleźć bardziej konfrontujący, napełniający pokorą i zachęcający fragment. 


Przede wszystkim konfrontuje nas z rzeczywistością, iż nie ma sposobu, byśmy zyskali akceptację u Boga za pomocą osobistej odnowy i dzieł sprawiedliwości. (jest to kwintesencja wszelkich ludzkich Religii)


Nasza relacja z Bogiem zawsze jest wynikiem Jego inicjatywy, a nie naszej. 


To On zrezygnował z siebie dla nas. 
Odkupił nas. 
Wziął nas jako swoją własność. 
On nas oczyszcza. 


Dlaczego wykorzystuje swoją suwerenną inicjatywę 
w ten sposób? 


Czyni to, bo nie ma innej drogi. 
Nasza własna sprawiedliwość nigdy nie poprzedza naszego osobistego usprawiedliwienia. 


To Boża ŁASKA sprawia, że odrzucamy bezbożność, żeby uciec od światowych uciech i żyć zacnie, stosując samokontrolę.
Pozbawieni ŁASKI - jesteśmy moralnie pogrzebani. 


Usprawiedliwienie nigdy nie polega na tym, że uznaje naszą czystość i sprawiedliwość i na nie reaguje, ponieważ bez Bożej ŁASKI niczego z tych rzeczy w nas nie ma. 


To, co wnosimy do naszej relacji z Bogiem, 
to dramatyczne duchowe i moralne potrzeby. 


Przychodzimy do Niego zbrukani i obciążeni doczesnością i bezbożnością oraz brakiem samokontroli. 


Potrzebujemy mocy Jego usprawiedliwiającej i przemijającej ŁASKI, by obmyła nas i wyposażyła w moc do życia sposób, do którego zostaliśmy stworzeni. 


On nas bierze.
Usprawiedliwia. 
Oczyszcza. 
Przemienia. 
Napełnia mocą. 
Tchnie w nas nadzieję wieczną. 
Czyni z nas swoich ludzi. 


Nic z tych rzeczy by się nie wydarzyło, gdyby Jezus się za nas nie oddał, ponieważ nie mieliśmy żadnych skłonności ani możliwości, by sami tego dokonać. 


Tak więc ty i ja nie mamy żadnego powodu, by się chełpić
Za to mamy wszelkie powody ku temu, by oddać się pełnemu wdzięczności uwielbieniu Boga. 


Mamy też wszystkie powody ku temu, by czuć się zachęceni, ponieważ nasz Odkupiciel nie zadziałał w naszym imieniu wyłącznie raz
Robi to i będzie robił, aż staniemy przed Nim jako jego lud, całkowicie oczyszczeni już na wieki wieków. 


Gdybyśmy mogli sami dokonać tych rzeczy dla siebie - życie, ofiara, śmierć oraz zmartwychwstanie Jezusa nie byłyby potrzebne. 


Najcenniejszej rzeczy w naszym życiu i naszej relacji z Bogiem też sobie nie wypracowaliśmy. 
A jest nią wieczny dar ŁASKI ku przemianie


D.Tripp 16 lipca
Ef. 1:3-14
(2) ŁASKA wam i pokój od 
Boga, Ojca naszego i od Pana Jezusa Chrystusa.  
(3) Błogosławiony niech będzie Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, 
który nas ubłogosławił w Chrystusie 
wszelkim duchowym błogosławieństwem niebios; 
(4) w nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, 
→ abyśmy byli święci i nienaganni przed obliczem jego; 
w miłości (5) przeznaczył nas dla siebie 
do synostwa przez Jezusa Chrystusa 
według upodobania woli swojej, 
(6) → ku uwielbieniu chwalebnej łaski swojej, 
którą nas obdarzył w Umiłowanym. 


(7) W nim mamy odkupienie przez krew jego
odpuszczenie grzechów, według bogactwa ŁASKI jego
(8) której nam hojnie udzielił 
w postaci wszelkiej mądrości i roztropności, 
(9) oznajmiwszy nam według upodobania swego, 
którym go uprzednio obdarzył, 
(10) tajemnicę woli swojej, 
→ aby z nastaniem pełni czasów wykonać ją 
i w Chrystusie połączyć w jedną całość wszystko, 
i to, co jest na niebiosach, i to, co jest na ziemi w nim
(11) w którym też przypadło nam w udziale stać się jego cząstką, 
nam przeznaczonym do tego od początku według postanowienia tego
który sprawuje wszystko według zamysłu woli swojej, 
(12) → abyśmy się przyczyniali do uwielbienia chwały jego
my, którzy jako pierwsi nadzieję mieliśmy w Chrystusie. 


(13) W nim i wy, którzy usłyszeliście słowo prawdy, 
ewangelię zbawienia waszego, 
i uwierzyliście w niego
zostaliście zapieczętowani obiecanym Duchem Świętym
(14) który jest rękojmią dziedzictwa naszego, 
aż nastąpi odkupienie własności Bożej, 
→ ku uwielbieniu chwały jego