Powołanie
Żyjemy na co dzień w podporządkowaniu się różnym władzom, które ograniczają naszą wolność: począwszy od rodziców przez pilnujących ruchu policjantów do operatorów śmieciarki. Wszystkie autorytety mają być szanowane i, jak głosi Biblia, honorowane. Ale tylko jedna władza ma niepodważalne prawo do wiązania naszego sumienia. Bóg i Jego Słowo. Sam Bóg narzuca absolutny obowiązek i czyni to mocą Swojego świętego postanowienia, wyroku.
Powołuje świat do istnienia za sprawą Boskiego nakazu, świętego dekretu. Nic nie jest w stanie mu się sprzeciwić. Powołuje martwego i nadgniłego Łazarza z powrotem do życia. Wzywa ludzi niczyich, bezpańskich i nadaje im znaczenie, zwracając się do nich w słowach: "Mój lud". Wzywa nas z otchłani ciemności do chwalebnej światłości swojego Syna. Kiedy nas powołuje do Odkupienia - robi to skutecznie (nie na zasadzie: dobrze by było gdybyście..). No i konsekwentnie - wzywa nas do służby.
W filmie “Divergent”, ludzie rodzą się z pewnymi cechami ale ostatecznie muszą dokonać wyboru co do swojego powołania. To nie ma nic wspólnego z chrześcijańskim powołaniem. Jeżeli człowiek w tej kwestii coś wybiera, to wybiera nieposłuszeństwo.
Zanim dokonaliśmy swoich wyborów, zanim zrobiliśmy coś złego lub dobrego.. (Rzym. 9:10 Również Rebeka, żona naszego przodka Izaaka, urodziła chłopców—bliźniaków. Ale zanim się jeszcze urodzili i zanim cokolwiek zrobili—dobrego czy złego—Bóg okazał swoją wolę i wybór, niezależny od ludzkich czynów.) - nad naszym wyborem góruje Boże powołanie. Rozkaz, przed którym nie śmiemy uciekać.
Właśnie takiemu powołaniu próbował sprzeciwić się Jonasz. Miał iść do Niniwy ale uciekał w odwrotną stronę, do Tarszisz i nieustannie kwestionował decyzje Boga. (To oczywiście w żaden sposób nie zakłóciło Bożego planu ale spowodowało w życiu Jonasza sporo zamieszania, które, nota bene, wyszło mu na dobre). Właśnie takie powołanie wyzwoliło bolesny okrzyk w życiu Pawła: "Biada mi, gdybym nie głosił ewangelii" (1 Kor 9, 16). Było to też to samo powołanie, które włożyło ohydny kielich goryczy w ręce Jezusa.
Wezwanie Boga nie zawsze jest wspaniałym powołaniem, a jego owoc w tym świecie jest często słodko-gorzki. Jednak Bóg powołuje nas zgodnie z naszymi darami i talentami i kieruje nas ku ścieżkom najbardziej użytecznej służby dla Jego królestwa. Jakże ubodzy bylibyśmy, gdyby Jonaszowi udało się uciec do Tarszisz, gdyby Paweł odmówił głoszenia, gdyby Jeremiasz uparł się, że jest za młody, albo powołał się na jakiś inny wyższy status z karty proroka, albo... gdyby Jezus uprzejmie odmówił przyjęcia kielicha.
Bóg nagradza wierność.
Hebrajczyków 11:6
Bez wiary nie można bowiem podobać się Bogu.
Każdy, kto chce do Niego przyjść,
musi więc uwierzyć, że On istnieje
i nagradza tych, którzy Go szukają.
Mateusza 6
... twój Ojciec, który widzi w ukryciu, odda ci jawnie.
Psalm 25:3
Zaiste, wszyscy, którzy nadzieję pokładają w tobie,
nie zaznają wstydu.
Zaznają wstydu ci,
co bez przyczyny nie dochowują wiary.