poniedziałek, 30 czerwca 2025

Coram Deo Żyjąc dla chwały Boga Kazn.12

 


Żyjąc dla chwały Boga

Księga Kaznodziei Salomona 12 (lit)

(1)  Pamiętaj o swoim Stwórcy w kwiecie swojego wieku, 

zanim nadejdą dni trudne i zbliżą się lata, o których powiesz: 

Nie są mi one rozkoszą. [Nie podobają mi się]

(2)  Zanim zaćmi się słońce, światło księżyca i gwiazd, i wrócą chmury po deszczu; 

(3)  zanim zaczną drżeć strzegący niegdyś domu i pochylą się silni mężczyźni, 

ustaną młynarki, bo ich zostanie niewiele, a wyglądającym oknami przygaśnie wzrok; 

(4)  zanim zamkną się drzwi wzdłuż ulicy, przycichnie odgłos młyna, 

wybudzać zacznie nawet głos ptaka, a dźwięki pieśni zaczną dochodzić przytępione. 

(5)  Zanim zaczną bać się pagórka i innych strachów na drodze, 

i migdałowiec zakwitnie na biało, 

i wlec się będzie szarańcza, 

i zawiodą jagody kaparu

— bo człowiek zmierza do swego wiecznego domu, 

a płaczący idą przy nim ulicami. 

(6)  Zanim zerwie się srebrny sznur, popęka złota czasza, 

potłucze się dzban nad zdrojem, a kołowrót, złamany, spadnie na dno studni — 

(7)  i wróci proch do ziemi, tak jak nim był, duch zaś wróci do Boga, który go dał. 

(8)  Marność nad marnościami, mówi Kaznodzieja, wszystko jest marnością. 


(9)  Poza tym, że Kaznodzieja był mędrcem, uczył on lud wiedzy. 

Rozważał i badał, i uporządkował wiele przypowieści. 

(10)  Kaznodzieja szukał słów, by znaleźć najtrafniejsze, aby jak najlepiej wyrazić nimi prawdę. (11)  Słowa mędrców są jak ościenie, a autorzy ich zbiorów jak powbijane gwoździe — podarowane przez jednego Pasterza. 


(12)  Poza tymi, strzeż się, mój synu. 

Pisaniu wielu ksiąg nie ma bowiem końca, a rozległe studia mogą męczyć ciało. 


(13)  Słowo na koniec, gdy wszystko już powiedziane: 

Boga się bój i Jego przykazań przestrzegaj 

— to odnosi się do każdego człowieka. 

(14)  Gdyż nad każdym czynem Bóg dokona sądu, 

nad każdą rzeczą skrytą — czy to dobrą, czy złą.

___________________________________


(eku)

Koh 12 

1 Pamiętaj o swoim Stwórcy 

za dni młodości,

zanim nadejdzie czas udręki,

zanim przyjdą lata,

o których powiesz:

Nic mnie już nie cieszy; 

2 zanim mrok zaćmi słońce, 

światło, księżyc i gwiazdy,

a chmury powrócą po deszczu. 

3 Wówczas strażników domu chwyci drżenie 

i przygarbią się potężni wojownicy,

kobiet przy żarnach ubędzie,

a te, co patrzą oknem,

zaciągną zasłony. 

4 Zatrzasną się drzwi na ulice 

i łoskot młyna przycichnie,

stanie się piskliwy,

jak świergot wróbla,

dźwięki pieśni

utracą swe brzmienie. 

5 Stroma droga lęk będzie budzić, 

pojawi się strach przed podróżą.

Zakwitnie drzewo migdałowe,

[Obraz starości. Wielu współczesnych krytyków tłumaczy: „Migdał będzie wzgardzony”, tj. przyjemne jedzenie nie będzie już smakować.]

szarańcza wlec się będzie ospale,

pękną [zawiodą] owoce kaparów

[pau: pączki kaparu nie przywrócą smaku]

[które, spożywane jako środek pobudzający apetyt, nie zadziałają na człowieka, którego siły są wyczerpane.].

Odchodzi człowiek

do swego domu wiecznego,

a płaczki już krążą po zaułkach. 

6 Lada chwila pęknie srebrna nić, 

roztrzaska się czasza ze złota,

dzban stłucze się przy źródle,

do studni runie złamany kołowrót. 

7 Proch powróci do ziemi, z której powstał, 

duch powróci do Boga,

który go dał. 

[Ps.39(9)  Bo u Ciebie jest źródło życia, 

W Twoim świetle oglądamy światło. 

→Bóg jest źródłem życia; dusza nie traci swojej tożsamości..]

8 Ulotne, jakże ulotne – mówi Kohelet – wszystko jest takie ulotne. 

[marność...]

9 Kohelet nie tylko sam był mędrcem, ale również przekazywał ludziom swoją wiedzę. 

Słuchał, rozważał i układał liczne przysłowia. 

10 Kohelet starał się zrozumieć, na czym polega szczęście, 

napisał o tym rzetelnie i zgodnie z prawdą. 

11 Słowa mędrców pobudzają jak kij zaostrzony, 

a zbiory przysłów są jak solidnie wbite paliki namiotu. 

O wszystko zaś zatroszczył się jeden pasterz. 

12 Ponadto, mój synu, pamiętaj, że książki można pisać w nieskończoność, 

a zbyt wiele nauki prowadzi do przemęczenia. 

13 Na koniec, po wysłuchaniu tego wszystkiego, 

trwaj w bojaźni Bożej i przestrzegaj Jego przykazań, 

gdyż w tym kryje się cały sens ludzkiego życia. 

14 Bóg sprawiedliwie osądzi wszystkie czyny, 

nawet najskrytsze, zarówno dobre, jak i złe.

_________________________________


Biblia na wiele sposobów przedstawia chwałę Boga jako główny cel istot ludzkich. Bóg stworzył nas na swój obraz, abyśmy odzwierciedlali Jego chwałę i weszli w Jego chwalebną obecność przez Chrystusa (Rdz 1:26-28; Hbr 12:18-29). Co więcej, Pan odkupił nas, abyśmy w końcu ujrzeli Go twarzą w twarz (1 Jana 3:3). W świetle Bożego celu dla nas w stworzeniu, odkupieniu i uwielbieniu (czyli przywróceniu nam pierwotnego i upragnionego piękna, doskonałości..), naszym ostatecznym celem powinno być życie na chwałę Boga. Jeśli chcemy dostosować się do pełnego miłości celu naszego Stwórcy, to szukanie Jego chwały jest sposobem na osiągnięcie tego celu.

W związku z tym musimy zadać to pytanie: Skoro sensem życia jest chwała Boża i życie w taki sposób, by tę chwałę poznawać i czynić znaną, to w jaki sposób możemy osiągnąć ten cel? Jak Kościół uznaje od pokoleń, Księga Kaznodziei 12:13 daje nam odpowiedź: „Bój się Boga i przestrzegaj jego przykazań”.

Księga Kaznodziei jest fascynującym dziełem, które jest często ignorowane w dzisiejszej społeczności chrześcijańskiej. Być może dzieje się tak dlatego, że księga ta ma reputację przygnębiającej. Niektórzy mogliby nawet powiedzieć, że Kaznodzieja naucza, że to życie nie ma sensu. W końcu autor Księgi Kaznodziei często wypowiada się na temat próżności życia.

Księga Kaznodziei nie uczy nas jednak bezsensowności życia. Zamiast tego podkreśla przemijającą naturę, nietrwałość życia w obecnym porządku i wzywa nas do życia w świetle tej rzeczywistości. W rzeczywistości mamy cieszyć się ziemskimi darami, które dał nam Pan, w tym takimi rzeczami jak kochający małżonkowie, wartościowa praca i dobre jedzenie (9: 7-11). Musimy jednak czynić to w odniesieniu do Boga, uznając, że najlepsze rzeczy tego życia przeminą, ale tylko On trwa na wieki. Zbaczamy z drogi, gdy czynimy dobre, ale tymczasowe rzeczy tego życia rzeczami nadrzędnymi, do których dążymy.

Aby nas przed tym uchronić, Księga Kaznodziei 12 mówi nam, abyśmy całe nasze życie kierowali ku Panu. Nie powinniśmy czekać do końca naszego życia, aby o Nim sobie przypominać, ponieważ dobrze przeżyte życie zakłada pamiętanie o naszym Stwórcy w dniach naszej młodości (w. 1). Przede wszystkim szukanie Jego chwały oznacza bać się Boga i starać się przestrzegać Jego przykazań (w. 13-14). Wiąże się to z przeżywaniem całego życia coram Deo - przed obliczem Boga. Innymi słowy, mamy żyć zawsze świadomi, że Pan zawsze nas obserwuje, a zatem zawsze staramy się Mu podobać.

Ponieważ Pan nie objawia się często w spektakularny sposób w naszym codziennym życiu, łatwo jest zapomnieć, że Jego wzrok jest zawsze skierowany na nas. Jakże odmiennie byśmy żyli, gdybyśmy pamiętali, że On jest zawsze z nami i widzi wszystko, co myślimy, robimy i czujemy? Starajmy się pamiętać, że Boże spojrzenie jest zawsze skierowane na nas, abyśmy byli zmotywowani do oddawania Mu czci naszym życiem.

Jezus mówi: J.10 (11)  Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz oddaje za owce własne życie. ... (27)  Moje owce słuchają mojego głosu, Ja je znam, a one idą za Mną. (28)  Ja też daję im życie wieczne. Nie zginą one na wieki i nikt nie wyrwie ich z mojej ręki. (29)  Mój Ojciec, który mi je dał, przewyższa wszystkich i nikt nie zdoła ich wydrzeć z ręki mego Ojca.


niedziela, 29 czerwca 2025

Problem bólu i.. bezsenności.. C.S.Lewis / D.Brannon



Ten zepsuty świat jest tak zwariowany, że niektórzy mylą i mieszają namiętne doznania z bólem i dają się zwieść wyobrażeniu, że tak zwany ból jest czymś przyjemnym. 


Jednak kiedy stajemy twarzą w twarz z bólem, takim jak nagła utrata miłości, godności lub niewinności.. no i wreszcie ból, który zapowiada utratę życia - takiego bólu nie można zignorować. Takie doświadczenia są trudne do wypowiedzenia w tym sensie, że nie potrafimy nawet znaleźć słów, by je wyrazić. Ale Lewis przypomina nam, że to właśnie w takich głębokich i ciemnych miejscach Bóg krzyczy do nas w taki sposób, że trudno go zignorować. 


Szczęśliwy wręcz człowiek, który dostrzega swoje nędzne położenie, który znajdując się w tym upadłym stanie, w odmętach burzy, spoglądając w dół w wodny wir woła: „Ratuj mnie, Panie, ginę!”. 


Ból jest więc sposobem, w jaki Bóg zwraca naszą uwagę na rzeczywistość, że coś jest zepsute na tym świecie i potrzebuje uwagi, oraz troski, którą tylko On może zaoferować.


Clive Staples Lewis (29 listopada 1898 - 22 listopada 1963) był wyjątkowym uczonym, powieściopisarzem i chrześcijańskim apologetą wywodzącym się z tradycji anglikańskiej. Opowieści z Narnii są doskonałym przykładem Lewisa jako płodnego gawędziarza, który oczarował wyobraźnię wielu ludzi.


Jako uczony specjalizujący się w literaturze średniowiecznej i renesansowej, Lewis był również autorem licznych dzieł beletrystycznych i literatury faktu, które poruszały kwestie filozofii i apologetyki chrześcijańskiej.

_________________

Sadyzm i masochizm polegają odpowiednio na wyizolowaniu, a następnie wyolbrzymieniu „momentu” lub „aspektu” normalnej namiętności seksualnej. Sadyzm wyolbrzymia aspekt schwytania i dominacji do punktu, w którym tylko złe traktowanie ukochanej osoby zaspokoi zboczeńca - tak jakby mówił: „Tak bardzo cię kocham, że nawet cię dręczę". Masochizm wyolbrzymia aspekt komplementarny w drugą stronę, i mówi: „Jestem tak zauroczony (tobą), że z radością przyjmuję nawet ból z twoich rąk”. 


Dopóki ból nie będzie odczuwany jako zło - jako oburzenie podkreślające to całkowite opanowanie przez drugą stronę - nie przestanę być dla masochisty bodźcem erotycznym.


Ludzki duch nawet nie zacznie próbować wyrzekać się własnej woli, dopóki wszystko wydaje się być z nim w porządku. Błądzenie i grzech mają tę właściwość, że im głębiej człowiek w nie popada, tym mniej podejrzewa ich istnienie; są złem zamaskowanym. Ból jest złem zdemaskowanym, niemożliwym do pomylenia; każdy człowiek wie, że coś jest nie tak, gdy cierpi...


No i ból to nie tylko natychmiast rozpoznawalne zło — to zło, którego nie da się zignorować. Możemy trwać zadowoleni w naszych grzechach i głupocie; każdy, kto widział obżarciuchów pochłaniających wykwintne potrawy, jakby nie wiedzieli, co jedzą, przyzna, że przyjemność da się nawet zignorować. Ale ból domaga się uwagi.


Bóg szepcze do nas w naszych przyjemnościach, mówi w naszym sumieniu, ale krzyczy w naszym bólu: to Jego megafon, którym budzi głuchy świat.


― C.S. Lewis, The Problem of Pain


____________


Dave Branon:


Mój przyjaciel zwierzył mi się, że nie sypia zbyt dobrze. Jego bezsenność była związana z trudną sytuacją rodzinną, która nie dawała mu spać w nocy. Tak się złożyło, że akurat tego dnia planowałem rozważać Psalm 3 z moją grupą studiującą Biblię.


W Psalmie 3 król Dawid również miał problem rodzinny, który mógłby doprowadzić większość z nas do bezsenności. Jego syn Absalom podważał bowiem rządy Dawida nad Izraelem w ramach planu obalenia go i zagarnięcia korony dla siebie.


Dawid był zrozpaczony. Ucieka z Jerozolimy po tym, jak posłaniec powiedział: „serca ludu Izraela są z Absalomem” (2 Samuela 15:13). W Psalmie 3:2,3 Dawid opisuje swoją sytuację: „Panie, jak wielu jest moich wrogów!”.


Ale zauważ, jak Dawid odnajduje pokój. Przypomina sobie, że Bóg jest jego tarczą ochronną i że On „podnosi jego głowę” (w. 4). Potem przychodzi pomoc, której wszyscy potrzebujemy, gdy zamartwiamy się naszymi okolicznościami: Dawid mógł „położyć się i zasnąć”. Dalej zauważa: „Znowu się budzę, bo Pan mnie podtrzymuje” (w. 6).


Dla mojego przyjaciela, który przeżywa trudne chwile, była to wspaniała wiadomość. I dla nas wszystkich, którzy zmagamy się z trudnymi okolicznościami i bezsennymi nocami, nasz Bóg chroni nas i daje nam odpoczynek. Kiedy pokładamy w Nim całkowitą ufność, On pomaga nam „położyć się i zasnąć” (w. 6).


__________

Psalm 3 jest psalmem lamentacyjnym napisanym przez Dawida. Wstęp wyjaśnia nam powód jego rozpaczy: "Psalm Dawida. Gdy uciekał przed swym synem Absalomem". 


Wydarzenia związane z tym wydarzeniem znajdują się w 2 Księdze Samuela 15. Absalom, z pomocą bliskiego przyjaciela i doradcy Dawida, Achitofela, próbował pozbawić swojego ojca tronu i przejąć go dla siebie, zmuszając go do ucieczki z Jerozolimy (w. 13-37). 


Psalm 3 oddaje ból serca Dawida, gdy uciekał przed własnym synem. Ale, jak większość pieśni lamentacyjnych, kończy się nutą nadziei: "Od Pana przychodzi wybawienie. Niech Twoje błogosławieństwo będzie nad Twoim ludem" (w. 8). 


W swoim lamencie Dawid ufa Bogu, że go uratuje. Bóg daje mu odpoczynek i pomaga mu „położyć się i spać” (w. 5), nawet pośród jego okoliczności. On zapewnia odpoczynek także nam, gdy Mu ufamy.


Nasz Pan, Jezus również doświadczył zdrady i wzgardy ze strony bliskich. (Jego rodzina, Judasz..). A jednak w momencie największego poniżenia, na krzyżu.. “uderzył w szczękę nieprzyjaciela i wyłamał jego zęby”... pozbawił mocy samej śmierci. 


Nie ma bezpieczniejszego położenia na ziemi 

niż położenie się u Jego stóp. 

__________

Co u ciebie powoduje bezsenność? Zamiast słuchać tych, którzy nie znają Boga i nie ufają Mu (Psalm 3:2,3 ..nie ma dla niego ratunku u Boga), jak możesz zaufać Jego ofercie ochrony?


Ojcze Niebieski, proszę, chroń mnie, pociesz mnie i pozwól mi położyć się i zasnąć bezpiecznie.


_________

Adamczyk 

Psalm 3


O Jahwe, jakże wielu wrogów

Czyha na słabe życie me

I bluźnią Tobie Bogu bogów

Że nie masz siły zbawić mnie...


A jednak Boże, Tyś mi Tarczą

W sławie podnosisz głowę mą

I prośby moje Ci wystarczą

Abyś z pomocą przyszedł swą.


Sypiam bezpiecznie, pewnie wstaję

Choć wokół mnie w tysiącach wróg

Bo Ty mi Panie dłoń podajesz

Abym zwycięsko z prób wyjść mógł.


Powstań mój Wodzu! Uderz w wrogów

Wyłam im zęby, szczękę skrusz,

By Lud zbawienie odniósł w Bogu,

By nikt nas nie mógł kąsać już...!


Kochanowski

Ps 3:8:

Powstań, Panie, a broń mię w mej niewinności;

Żaden mój nieprzyjaciel Twojej srogości

Nigdy wytrzymać nie mógł: biłeś je w gęby,

A oni w krwawym piasku zbierali zęby.


sobota, 28 czerwca 2025

DUCH BOŻY oraz PARODIA PRAWDY | POCAŁUNEK KOREKTY


 

DUCH BOŻY JEST ŁAGODNYM, KOCHAJĄCYM DUCHEM

Zwycięzcy pozwolę zasiąść razem ze Mną na moim tronie 

- tak jak i ja zwyciężyłem i zasiadłem z Ojcem na Jego tronie....

OBJAWIENIA 3:21

____________

Prawdziwa świętość życia i ducha może być poddana próbie bez strachu! Ilekroć dochodzi do upadku świętości, jest to dowód na to, że nigdy nie było żadnego prawdziwego stopnia świętości.

Ilekroć Szatan ma powód, by poważnie obawiać się jakiejś prawdy, tworzy jej podróbkę. Będzie starał się przedstawić tę prawdę w tak złym świetle, że osoby, które najbardziej pragną być jej posłuszne, przestraszą się jej. Szatan jest bardzo przebiegły i bardzo doświadczony w tworzeniu parodii prawdy, której boi się najbardziej, a następnie przedstawia swoją parodię jako prawdziwą rzecz i wkrótce odstrasza poważnie myślących świętych.

Z przykrością stwierdzam, że pewni ludzie, którzy określają się mianem prawdziwej świętości, pozwolili, by doktryna ta przekształciła się w formułę, która stała się przeszkodą w nawróceniu, ponieważ doktryna ta była przywoływana w celu ukrycia frywolności i chciwości, pychy i światowości.

Widziałem tego rezultaty. Poważne, uczciwe osoby odwróciły się od całej idei świętości z powodu tych, którzy powoływali się na nią, a następnie prowadzili samolubne i pyszałkowate życie.

Ale, bracia, mężowie Boży przypomnieli nam w Słowie, że Bóg prosi i oczekuje od nas, abyśmy byli świętymi mężami i niewiastami Bożymi, ponieważ jesteśmy dziećmi Bożymi! Zapewnienie Boga przez Jego czystego, łagodnego i kochającego Ducha jest wciąż pozytywną odpowiedzią dla tych, którzy łakną i pragną życia podobającego się Bogu!


Tozer, A. W., and Gerald B. Smith. 2015. Evenings with Tozer: Daily Devotional Readings. Chicago, IL: Moody Publishers.


Sheridan Voysey

Pocałunek poprawy


psz: Hebr. 12

(4)  Przecież nie zmagaliście się jeszcze z grzechem aż do krwi. 

(5)  Czyżbyście zapomnieli, jakie wezwanie jest do was - dzieci Bożych - skierowane? "Synu mój, nie lekceważ karcenia Pana. 

Nie załamuj się, gdy cię koryguje. 

(6)  Bo Pan karci tego, kogo miłuje, 

chłoszcze każdego, kogo uważa za swoje dziecko". 


(7)  Znoście karcenie Boga, bo On postępuje z wami jak z dziećmi. 

Czy jest syn, którego ojciec by nie karcił? 

(8)  Jeśli nie doświadczacie karcenia - a wszyscy go doświadczają - to jesteście bękartami, a nie Bożymi dziećmi. 

(9)  Jeśli szanujemy naszych ziemskich ojców, którzy nas karcą, to czy nie powinniśmy pozwolić duchowemu Ojcu, by nas wychowywał i uczył żyć? 

(10)  Oni wychowali nas, jak umieli, na krótkie dni ziemskiego życia. 

Bóg robi to, byśmy mieli udział w Jego świętości. 

(11)  Żadne karcenie nie przynosi w danej chwili radości, ale ból. 

Potem jednak owocuje pokojem i prawością charakteru. 

(12)  Wyprostujcie więc zniechęcone ręce i omdlałe kolana. 

(13)  Kroczcie prostymi drogami, aby ci, którzy idą za wami, choć utykający, nie upadali, ale nabierali sił. (14)  Dążcie do pokoju ze wszystkimi - i do świętego życia, bez którego nikt Pana nie zobaczy.


bw: Hebrajczyków 12 

(4)  Wy nie opieraliście się jeszcze aż do krwi w walce przeciw grzechowi (5)  i zapomnieliście o napomnieniu, które się zwraca do was jak do synów: Synu mój, nie lekceważ karania Pańskiego ani nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza; (6)  bo kogo Pan miłuje, tego karze, i chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje. 

(7)  Jeśli znosicie karanie, to Bóg obchodzi się z wami jak z synami; bo gdzie jest syn, którego by ojciec nie karał? (8)  A jeśli jesteście bez karania, które jest udziałem wszystkich, tedy jesteście dziećmi nieprawymi, a nie synami. 

(9)  Ponadto, szanowaliśmy naszych ojców według ciała, chociaż nas karali; czy nie daleko więcej winniśmy poddać się Ojcu duchów, aby żyć? 

(10)  Tamci bowiem karcili nas według swego uznania na krótki czas, ten zaś czyni to dla naszego dobra, abyśmy mogli uczestniczyć w jego świętości

(11)  Żadne karanie nie wydaje się chwilowo przyjemne, lecz bolesne, później jednak wydaje błogi owoc sprawiedliwości tym, którzy przez nie zostali wyćwiczeni. 

(12)  Dlatego opadłe ręce i omdlałe kolana znowu wyprostujcie, (13)  i prostujcie ścieżki dla nóg swoich, aby to, co chrome, nie zboczyło, ale raczej uzdrowione zostało. (14)  Dążcie do pokoju ze wszystkimi i do uświęcenia, bez którego nikt nie ujrzy Pana,...


W swojej przypowieści Mądra Kobieta George MacDonald opowiada historię dwóch dziewcząt, których egoizm przynosi nieszczęście wszystkim, w tym im samym, dopóki mądra kobieta nie poddaje ich serii testów, aby pomóc im ponownie stać się „pięknymi”.

Po tym, jak dziewczyny oblewają każdy test i cierpią z powodu wstydu i izolacji, jedna z nich, Rosamond, w końcu zdaje sobie sprawę, że nie jest w stanie zmienić siebie. „Czy nie mogłabyś mi pomóc?” - pyta mądrą kobietę. „Być może mogłabym”, odpowiedziała kobieta, „skoro mnie o to prosisz”. Dzięki boskiej pomocy symbolizowanej przez mądrą kobietę Rosamond zaczyna się zmieniać. Następnie pyta, czy kobieta wybaczyłaby jej wszystkie wyrządzone przez nią szkody. „Gdybym ci nie wybaczyła”, mówi kobieta, „nigdy nie zadałabym sobie trudu, by cię karać”.

Są chwile, kiedy Bóg nas dyscyplinuje. Ważne jest, aby zrozumieć dlaczego. Jego karcenie nie wynika z zemsty, ale z ojcowskiej troski o nasze dobro (Hbr 12:6). Pragnie również, abyśmy „mieli udział w Jego świętości”, ciesząc się żniwem „sprawiedliwości i pokoju” (w. 10-11). Samolubstwo przynosi nieszczęście, ale świętość czyni nas całymi, radosnymi i „pięknymi” jak On.

Rosamond pyta mądrą kobietę, jak może kochać taką samolubną dziewczynę jak ona. Kobieta, pochylając się, by ją pocałować, odpowiada: „Widziałam, jaka będziesz”. Boża korekta również przychodzi z miłością i pragnieniem uczynienia nas tym, kim mamy być.

_____________

Autor Listu do Hebrajczyków cytuje Przypowieści Salomona 3:11-12 w wyjaśnieniu Bożej dyscypliny miłości (Hbr 12:5-6). Księga Przysłów 3 jest dobrze znana z wersetów 5-6: „Zaufaj Panu z całego serca i nie opieraj się na własnym rozumie; we wszystkich swoich drogach poddaj się mu, a on wyprostuje twoje ścieżki”.

Kiedy przechodzimy przez trudne doświadczenia, łatwo jest myśleć, że na nie nie zasługujemy i że Bóg wkroczył w nasze życie tylko po to, by nas ukarać. Jednak kontekst Księgi Przysłów 3 przedstawia obraz kroczenia u boku naszego niebiańskiego Ojca. Czasami, jak błąkające się dzieci, oddalamy się od Boga, zwłaszcza gdy zdajemy się na własne zrozumienie. Jego dyscyplina sprowadza nas z powrotem - nie tylko do poprawnego zachowania, ale także do bliskiej relacji z Nim. Nasz dobry Ojciec kocha nas i chce, byśmy podążali właściwą ścieżką. W końcu On też tam jest.

_____________

Czy rozumiesz już Boże dyscyplinowanie w przeszłości? 

W jaki sposób mógł On cię ostatnio zdyscyplinować, aby uczynić cię bardziej uroczym?

____________

Boże Ojcze, dziękuję Ci za Twoją korektę, również tą bolesną. Wiem, że przynosisz ją dla mojego dobra.