Boże Pouczenie
Thomas Brewer
Psalm 25:12
Bóg często prowadzi nas do miejsc, do których nigdy nie spodziewaliśmy się trafić. Czasami jest to nowy dom lub miasto, a innym razem nowa praca lub kościół.
Opatrzność Boża może być jeszcze bardziej zaskakująca, gdy chodzi o nasze próby. Możemy otrzymać niepomyślną diagnozę medyczną, która wydaje się pojawić znikąd; w nieoczekiwanym momencie mogą pojawić się problemy rodzinne; lub bez ostrzeżenia może nas dotknąć katastrofa finansowa. W takich chwilach trudno jest zrozumieć, w jaki sposób Bóg kieruje naszym życiem.
Psalm 25 jest pouczający, gdy znajdujemy się w zaskakujących, trudnych okolicznościach, takich jak te. Znaczna część Psalmu 25 składa się z modlitwy Dawida do Pana o pomoc, o pouczenie i przebaczenie. Chwali on również Pana za to, kim jest.
Opierając się na wielu z tych próśb i pochwał, Dawid mówi w wersecie 12: SNP
„Kto jest tym człowiekiem żyjącym w bojaźni PANA?
Takiego Pan pouczy, którą wybrać drogę.
[pouczy go, jak wybierać w drodze.]”.
Bw: Któryż to człowiek boi się Pana?
Uczy go, jaką wybrać drogę.
BT: Kim jest człowiek, co się boi Pana?
Takiemu On wskazuje, jaką drogę wybrać.
Wszystkim, którzy mają przed Tobą wielki szacunek,
pokazujesz właściwą drogę postępowania w życiu.
Ten werset ma głębokie znaczenie, choć być może łatwo jest go przeoczyć.
Komentarze opisują, jak ten werset można interpretować na dwa różne sposoby.
Z jednej strony może on oznaczać, że „człowiek, który boi się Pana”, zostanie pouczony o tym, jaką drogę powinien wybrać. Oznacza to, że ponieważ człowiek ten boi się Pana, każdy kierunek, który wybierze, okaże się dla niego pouczający, ponieważ boi się Pana i dokonał wyboru zgodnego z bojaźnią Bożą.
Istnieje jednak inne możliwe rozumienie tego wersetu. Może on oznaczać, że Bóg pouczy „człowieka, który boi się Pana” w sposób, jaki On – Bóg – uzna za stosowny.
Jeśli rozumiemy ten werset w ten sposób, skłania nas to do rozważenia suwerenności Boga. On kieruje wszystkimi naszymi okolicznościami tak, aby służyły one naszemu dobru i Jego chwale (Rz 8:28).
Czy mój dom nagle został zalany? Czy zdiagnozowano u mnie raka? Te okoliczności nie są poza Jego kontrolą i chociaż mogę ich nie do końca rozumieć, mam Jego obietnicę, że On mnie w nich poucza.
Oznacza to, że mój kochający i łaskawy Ojciec niebieski celowo działa w moim życiu. Jego pouczenia często są pełne prób i cierpień. Ale ostatecznie On daje radość (Hbr 12:1-11).
Hebr 12:1-11: bw
1 Przeto i my, mając około siebie tak wielki obłok świadków, złożywszy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas usidla, biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami,
2 Patrząc na Jezusa, sprawcę i dokończyciela wiary, który zamiast doznać należytej mu radości, wycierpiał krzyż, nie bacząc na jego hańbę, i usiadł na prawicy tronu Bożego.
3 Przeto pomyślcie o tym, który od grzeszników zniósł tak wielkie sprzeciwy wobec siebie, abyście nie upadli na duchu, utrudzeni.
4 Wy nie opieraliście się jeszcze aż do krwi w walce przeciw grzechowi
5 I zapomnieliście o napomnieniu, które się zwraca do was jak do synów:
Synu mój, nie lekceważ karania Pańskiego
Ani nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza;
6 Bo kogo Pan miłuje, tego karze,
I chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje.
7 Jeśli znosicie karanie, to Bóg obchodzi się z wami jak z synami; bo gdzie jest syn, którego by ojciec nie karał?
8 A jeśli jesteście bez karania, które jest udziałem wszystkich, tedy jesteście dziećmi nieprawymi, a nie synami.
9 Ponadto, szanowaliśmy naszych ojców według ciała, chociaż nas karali; czy nie daleko więcej winniśmy poddać się Ojcu duchów, aby żyć?
10 Tamci bowiem karcili nas według swego uznania na krótki czas, ten zaś czyni to dla naszego dobra, abyśmy mogli uczestniczyć w jego świętości.
11 Żadne karanie nie wydaje się chwilowo przyjemne, lecz bolesne, później jednak wydaje błogi owoc sprawiedliwości tym, którzy przez nie zostali wyćwiczeni.
Trzeba przyznać, że te dwa sposoby rozumienia tego wersetu nie są całkowicie różne. Niezależnie od tego, czy podkreśla on wybór człowieka bogobojnego, czy wybór Boga dla człowieka bogobojnego, suwerenność Boga jest nadal uznawana za główną przyczynę jego stabilności w zaufaniu.
Matthew Henry wskazuje na tę paradoksalność w swoim komentarzu do tego fragmentu: „Wszystko sprowadza się do tego samego, ponieważ ten, kto boi się Pana, wybiera to, co Mu się podoba. Jeśli wybierzemy właściwą drogę, ten, który kierował naszym wyborem, pokieruje naszymi krokami i poprowadzi nas nią. Jeśli wybierzemy mądrze, Bóg da nam łaskę, abyśmy postępowali mądrze”.
Bóg zawsze nas poucza, nawet gdy dokonujemy wyborów i spotykamy się z zaskakującymi – a czasem trudnymi – okolicznościami, ponieważ Jego suwerenność rozciąga się na wszystkie rzeczy. To jest powód do pokoju, odpoczynku i nadziei.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz